Z wodowskazów na Wiśle docierają do nas informacje, które potwierdzają informacje o obniżaniu się poziomu rzeki w rejonie Płocka. Od godz. 16 ubyło już kilkanaście centymetrów.
Jak informowaliśmy, z nieoficjalnych jeszcze informacji wynika, że lodołamacze pokonały najtrudniejszy fragment zatoru na wysokości Woli Brwileńskiej, co przyczyniło się do spadku poziomów wody na Wiśle.
– Od godziny 16 notujemy systematyczne spadki na wodowskazach w rejonie Płocka – potwierdza Konrad Kozłowski z Referatu Informacji Miejskiej płockiego urzędu miasta. – Ubywa po kilka centymetrów na 2 godziny. Dziś z zatorem lodowym walczyło już 9 jednostek, m. in. dwa lodołamacze z Gdańska. Dodatnie temperatury mają również wpływ na stan pokrywy lodowej. Na Zbiorniku Włocławskim istnieje już rynna w lodzie na odcinku ponad 30 km. Ma ona szerokość od 500 m do 150-200 m w czole – tłumaczy.
Stany wody na wodowskazach w Płocku o godz. 20 (w nawiasach porównanie do godz. 16)
- „Grabówka” – 360 (-1),
- „PKN Orlen” – 752 (-12);
- „Brama p.pow.” – 336 (-12);
- „Borowiczki” – 374 (-9).
Czy lodołamacze przerwały zator? Płocki radny: Coś się ruszyło!
Obym był fałszywym prorokiem, ale myślę, że fala z roztopów dopiero nadpĺynie…
Niech to fszysko splynie wutkom!!!1
To wszystko dzięki Andrzejowi Nowakowskiemu i jego powszechnej wiedzy o wszystkim…. :)))))
Sądzę, że to dzięki pisaniu listów i lataniu po mediach z okrzykiem „wszyscy kłamią, tylko ja mówię prawdę”