– System zapomniał o dorosłych osobach z autyzmem, a nadciąga ich wielka fala. Niech te słowa będą motywem przewodnim – pisze Renata Szpilkowska-Lorenc, szefowa Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Autyzmem „Odzyskać Więzi”. W krótkim dokumencie, zrealizowanym przez Kubę Goździewicza, poznajemy problem, który dotyka kilkudziesięciu tysięcy osób w Polsce.
Obecnie u 1 na 54 dzieci notuje się zaburzenia ze spektrum autyzmu. Szacuje się, że w Polsce żyje 68 tysięcy dorosłych ze spektrum autyzmu. 63 procent z nich mieszka na stałe z rodzicami. Nie jest w stanie znaleźć samodzielnie pracy, miejsca zamieszkania czy partnera.
Pomocą dzieciom ze spektrum autyzmu zajmuje się płockie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Autyzmem „Odzyskać Więzi”, które powstało w 2004 roku. Z terapii tylko w samym 2020 roku korzystało 120 dzieci i młodzieży, które wkrótce staną się dorosłe.
– Dzięki zupełnie przypadkowym dla mnie mailu od Kuby Goździewicza, w którym napisał: „Chcę nakręcić film o pani stowarzyszeniu”, powstał ten krótki dokument – napisała szefowa stowarzyszenia, Renata Szpilkowska-Lorenc. Dokument, dodajmy, który chwyta za serce i uświadamia, jak duża jest skala problemu, o którym rzadko kto mówi medialnie…
Jak przyznaje pani Renata, ten film jest dla jej ważny, bo pokazuje kawałek jej samej, jej życia, jej rodziny oraz pracy ostatnich lat. Odsłoniła w nim więcej, niż na co dzień.
– Życie napisało mi scenariusz. Nie zaplanowałam tego – opowiada w dokumencie Renata Szpilkowska-Lorenc. – Urodziłam syna, u którego w wieku około dwóch lat zdiagnozowano autyzm. Obecnie ma 20 lat, mogę powiedzieć, że wyrósł z mojego stowarzyszenia, z terapii, które tu oferujemy. Potrzebuje zupełnie innego miejsca – mówi szefowa Stowarzyszenia „Odzyskać Więzi”.
Tłumaczy, że zapadalność na autyzm dramatycznie wzrasta. Obecnie według badań, to jedno dziecko na 60 zdrowych. Dziecko ma w sobie podatność na autyzm, ale musi zajść bodziec zewnętrzny, który będzie tzw. wyzwalaczem.
Dokument Kuby Goździewicza przedstawia codzienną pracę terapeutów w stowarzyszeniu oraz dzieci, które pozostają pod ich opieką. Są to dzieci małe, głównie w wieku szkolnym oraz młodzież.
– System nie do końca przewidział co zrobić z „dorosłymi dziećmi”, które nie nabyły umiejętności, by funkcjonować samodzielnie. Dlatego moim marzeniem jest założenie, nazywam to roboczo, „farmy”, gdzie powstanie dom dla dorosłych autystów, którzy nie są samodzielni i nigdy nie będą. Tak, żeby ich rodzice nie bali się kiedyś odejść z tego świata. Żeby wiedzieli, że ich dzieci są zabezpieczone i nikt nie urąga ich godności – tłumaczy Renata Szpilkowska-Lorenc.
Pani Renata znalazła już takie miejsce. Znajduje się pod Płockiem. To 1,5 hektara ziemi, położonej nad Zalewem Wiślanym, w otoczeniu zieleni. Czy uda się zrealizować ten ważny projekt?
– Tylko dzięki determinacji rodziców, powstają takie ośrodki jak ten, który chcemy zbudować w Soczewce koło Płocka. Zbuduj z nami bezpieczną przystań dla dorosłych osób z autyzmem, które nigdy nie będą samodzielne – apeluje w podsumowaniu dokumentu szefowa stowarzyszenia.
Darowiznę na budowę domu można wpłacić na konto Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Autyzmem „Odzyskać Więzi”: 02 1140 2017 0000 4002 1176 2350.
Taki skutek kiedy osoba bez mózgu dorwała się do internetu. 🤷♀️
Dokładnie tak, co zrobić…. Takie społeczeństwo….
To jest skutek brania w młodości środków antykoncepcyjnych, które nie pozostają do końca obojętne w co 60tej kobiecie.