Prezydent Płocka Andrzej Nowakowski zdecydował o podwyższeniu cen biletów Komunikacji Miejskiej. Więcej zapłacimy już od lutego.
Od lutego 2022 roku ceny biletów Komunikacji Miejskiej w Płocku wzrosną. Decyzją prezydenta Andrzeja Nowakowskiego, wyniosą one 4 zł za bilet normalny i 2 zł za bilet ulgowy. Spółka miejska zaznacza jednak, że wzrost cen powinien być jeszcze większy.
– W odróżnieniu od innych miast, w Płocku cena biletu wzrośnie nie o kilkadziesiąt, a o 11 proc. Pan prezydent podjął decyzję, że mieszkańcy zapłacą o 11 proc. więcej za bilet jednoprzejazdowy, a nie 26 proc. A o tyle właśnie, biorąc pod uwagę wzrost cen paliwa i prądu, powinniśmy podnieść ceny biletów. Czyli bilet jednoprzejazdowy nie będzie kosztował 4,5 zł, a 4 zł – podkreśla prezes KM Płock, Marcin Uchwał.
Bilet 30-dobowy – dostępny w aplikacji mobilnej Płockarta dla użytkowników programu „Płocka Karta Mieszkańca”, kosztował będzie 106 zł (normalny) i 53 zł (ulgowy). Bilet 30-dniowy na strefę A (ważny od poniedziałku do piątku) kosztował będzie 102 zł (normalny) i 51 zł (ulgowy).
Władze spółki miejskiej zapewniają, że brały pod uwagę wzrosty kosztów, jednak nie spodziewały się, że osiągną one taki poziom.
Nie no pieknie – toć ich już pogrzało kompletnie komunikacja miejska powinna mieć ceny niższe niż przejazd samochodem – świetne walczenie ze smogiem i nadmiarem samochodami na drogach. Z liczba ludzi w autobusie i odliczając koszty paliwa to kierowca autobusu wciąż jest najdroższym szoferem na świecie, a nie czekajcie oni nawet ułamka z tego nie dostają. Cholerni kolesie Nowakowskiego biznes sobie robią z czegoś co powinno być infrastrukturą miejską.
Ludzie narzekają na ceny albo na kierowców .
Powinni się wszyscy cieszysz że w naszym mieście są jeszcze kierowcy chociaż jest ich coraz mniej . Nie każdy potrafi docenic prace innych . Jeśli każdy jest taki ” mądry ” to niech sam idzie pracować jako kierowca autobusu miejskiego , wtedy zobaczy jaka spoczywa odpowiedzialność i co dostaje w zamian. Także ludzie powinni okazywać większy szacunek , jak nie pasuje komuś coś i ma jakieś uwagi to zawsze może iść z buta :)
Do Antonino ………… A jak komuś nie pasuje być kierowca autobusu miejskiego ….. to zawsze można zmienić pracę !!!!!
Przesiadam się na samochód. Pieniądze podobne a o wiele lepszy komfort.
P.S. aplikacja „plockarta” to o dupę potłuc. Przecież to nie działa.
Dotknie to oczywiście mniej zamożnych, oni jeżdżą autobusami, emeryci itd
Tak to wyszły autobusy na gaz bokiem. Ale po co tramwaje na prąd i 2/3 z UE wyciągnąc pieniadze. Po co!!!! Prezydent i jego pomysły. To wynika z tego, że nie wychował się w Płocku i nie zna tego miasta. A pomysły ma rodem z Sierpca. Nie obrażając mieszkańców tego miasteczka.
A co tobie pakują, że tak masz niewyparzoną gębę?
Ja od ciebie nym nie chciała. Byłoby co znaleźć?
bo mordy nie myjesz
3 cm nie warto.
ale z mordy by ci nie wali lo
Ale ciebie nie chciałabym, nawet gdybyś był jeden na świecie.
za banknot z Mieszkiem I abonament u ciebie mozna kupić, a jakbys dbała o higiene to byś może i z Chrobrym dostawała.
Bez przesady 20 groszy,to znów nie taki szał.
Pułtusku z patologi Obywatelskiej won z ratusza
No niestety, podwyżki wszystkiego, przede wszystkim benzyny, prądu, gazu, doprowadzają do sytuacji, że samorządowi brakuje pieniędzy na pokrycie tych braków w budżecie. Tylko „polski wał” ma się dobrze.
ludziska kochane czego się denerwujeta.Bilety to mały pryszcz,Dopłacita też do prywatnych imprezek i nie
jakieś grosze tylko grubą kasę.Tylko wy widzita grosze anie widzita grubej kaski.
W Poznaniu dobowy bilet kosztuje 20 zł (jeszcze nie ma podwyżek, ale już są zapowiadane). 40 minutowy kosztuje 6 zł. I tak w Płocku jest tanio.
Trzeba egzekwować jazdę z biletem i sporo pieniędzy na KM się znajdzie.
A to.ja Jarząbek. Tfu.
Skąd ludzie mają na te wszystkie podwyzki brać? Nie czajcie się, 20 zl za bilet a czemu nie ?
Bilet dobowy normalny w Warszawie 15 zł, tyle samo co w Płocku po podwyżce. Bilet miesięczny normalny w Warszawie 110 zł – autobusy, tramwaje, metro, również w weekendy. Co się w tym Płocku dzieje?
ciemny suteren nie zdaje sobie sprawy, że w każdym mieście komunikacja miejska jest dotowana w ogromnej części przez samorządy, bo wpływy z biletów pokrywają zaledwie ułamek kosztów.
Dla suterena piniendze biero się od rządu. To teraz na rowerki albo piechotką, wdychac swój smog :-D
„wał hehe”?
pakuje ci do gęby
to już autem będzie taniej szczególnie w więcej niż 1 os.
to dobrze, że jest drożej, niech teraz płaczą
Skoro dojeżdżasz ze wsi swoim samochodem to nie musisz płakać z pozostałymi.
Jakiś wredny nieudacznik!
Twoja wypowiedź na to wskazuje.