
Rozpoczął się już zapowiadany remont pomnika 13 straconych – miejsca ważnego dla płocczan ze względu na jego historię. To w tym miejscu blisko 81 lat temu hitlerowcy powiesili 13 członków ruchu oporu.
„18 września 1942 roku Tadeusz zrobił sobie przerwę w rozwożeniu listów i dokumentów i wpadł do domu na obiad. Patrząc z okien tamtego mieszkania, stał się wtedy mimowolnym świadkiem egzekucji 13 członków ruchu oporu. Obserwował, jak skazani zwożeni byli na plac w budach, jak zganiano okoliczną ludność, by patrzyła na egzekucję, słyszał, jak wieszani Polacy na moment przed śmiercią krzyknęli „Niech żyje Polska!”. – To było wstrząsające – mówił. Miał wtedy 15 lat. Kiedy wracał z powrotem do pracy, widział ich ciała wywożone na ugnojonych furmankach” – pisał Andrzej Brzeziecki w publikacji „Tadeusz Mazowiecki. Biografia naszego premiera” (wyd. Znak Horyzont, 2015).
To właśnie w tym miejscu powstał pomnik 13 straconych, który po wielu latach wymaga renowacji. Od 31 lipca rozpoczęły się prace na terenie, który dotychczas, niestety, służył jako śmietnik mniej kulturalnym członkom naszej społeczności.

Jak informuje Urząd Miasta Płocka, zakres prac jest dość szeroki.
– W pierwszej kolejności ustawiliśmy rusztowania wraz z siatką ograniczającą pylenie. Następnie zaczniemy czyszczenie (piaskowanie) pomnika z wykwitów solnych, mchów i porostów. Potem uzupełnimy ubytki w ścianie obelisku oraz pod gzymsami i zabezpieczymy ją od góry, w dyskretny sposób, przy pomocy płyt granitowych. Będą one zapobiegać przenikaniu wilgoci (deszczów, śniegu) w głąb betonowej ściany pomnika. Oczyścimy również litery, a nawierzchnię zaimpregnujemy. Oczyścimy i na nowo otynkujemy „plecy” pomnika – wymienia Ewa Janiszewska z Referatu Informacji Miejskiej płockiego urzędu miasta.
Odnowienia doczeka się też betonowa konstrukcja dzwonnicy, na której umieszczony jest dzwon pokoju, zawieszony z inicjatywy twórcy Harcerskiego Zespołu Pieśni i Tańca „Dzieci Płocka” druha Wacława Milke (po raz pierwszy można go było usłyszeć w 50. rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej).
Łączny koszt prac przy pomniku to blisko 159 tys. zł, z czego nieco ponad 90 tys. zł to dotacja z budżetu Województwa Mazowieckiego w ramach programu „Mazowsze dla miejsc pamięci 2023”. Wykonawca ma osiem tygodni na wykonanie całej renowacji, być może więc zdąży przed 81. rocznicą egzekucji.
Zadanie pn. „Remont Miejsca Pamięci Narodowej – Pomnik 13 Straconych w Płocku” współfinansowano ze środków Samorządu Województwa Mazowieckiego.



tej zbrodni jak wiele set tysięcy innych dokonali Niemcy.Nie ma kraju co się nazywa Hitlerland.
To Niemcy a nie mityczni hitlerowcy lub jacyś naziści dokonali holokaustu Narodu Polskiego.Tyle lat po wojnie,a nadal jacyś hitlerowcy mordowali?
Czy tylko mnie na tym pomniku razi napis polska i polaków pisane małą literą?