Wisła Płock zremisowała ze Stomilem Olsztyn 2-2 (0-0), w przedostatniej kolejce sezonu 2014/2015. Bramki dla Wisły zdobyli Krzysztof Janus oraz Cezary Stefańczyk, z kolei dla Stomilu dwukrotnie trafiał Michał Trzeciakiewicz. Remis w tym spotkaniu sprawił, że Wisła definitywnie straciła szansę na awans do ekstraklasy.
Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy z impetem ruszyli do ataku i już w pierwszych minutach stworzyli sobie sytuacje do objęcia prowadzenia. Ciekawsza z nich miała miejsce w 4. minucie, kiedy na bramkę olsztynian strzelał Dimityr Ilijew, ale piłkę lecącą do bramki wybił jeden z obrońców Stomilu.
Cztery minuty później pierwszy groźny kontratak przeprowadziła drużyna gości. Po akcji lewą stroną, w pole karne Wiślaków wbiegł Michał Trzeciakiewicz, którego płaski strzał na rzut rożny sparował Seweryn Kiełpin.
Kolejna groźna sytuacja Nafciarzy to 24. minuta. Dośrodkowanie z prawej strony Przemysława Szymińskiego, trafiło do znajdującego się w polu karnym Dimityra Ilijewa, którego strzał wylądował na słupku bramki drużyny gości.
Najlepsze sytuacje na otwarcie wyniku tego spotkania Wisła miała w 40. minucie, kiedy to dwukrotnie przed szansą stanął Mikołaj Lebedyński.
Pierwsza z sytuacji to zejście płockiego napastnika z lewej strony do środka, zakończone strzałem sprzed pola karnego, po którym piłka trafiła w poprzeczkę. Następna kilkanaście sekund później, po akcji z prawej strony, po której Mikołaj Lebedyński otrzymał piłkę na środku pola karnego i po raz kolejny ustrzelił poprzeczkę Stomilu.
Pierwsza połowa to wyraźna przewaga płockiej Wisły, jednak żadna ze stworzonych przez Nafciarzy sytuacja nie została sfinalizowana. Stomil natomiast starał się kontratakować, co w tej części meczu również nie przyniosło powodzenia.
W 53. minucie groźny kontratak wyprowadzili zawodnicy Stomilu, po którym przed szansą stanął wchodzący w pole karne Łukasz Jamróz, jednak jego uderzenie na raty obronił golkiper płocczan.
Sześć minut później gospodarze dopięli swego i objęli prowadzenie. W polu karnym sfaulowany został Mikołaju Lebedyński, a do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł kapitan Nafciarzy Krzysztof Janus, który pewnym strzałem pod poprzeczkę zdobył pierwszego gola dla Wisły.
Goście po stracie bramki odważniej ruszyli do ataku, co już w 63. minucie przyniosło im wyrównanie. Akcję prawym skrzydłem przeprowadził Wołodymyr Kowal, który zdecydował się na dośrodkowanie w pole karne. Piłka po tym zagraniu trafiła do zamykającego akcję Michała Trzeciakiewicza, który pewnym, mocnym strzałem obok bezradnego Seweryna Kiełpina wyrównał stan meczu.
W 74. minucie Wisła zdobyła drugą bramkę, kiedy to perfekcyjnym strzałem z rzutu wolnego, obok lewego słupka popisał się Cezary Stefańczyk. Po ponownym objęciu prowadzenia, Wisła za wszelką cenę starała się podwyższyć prowadzenie, jednak próby przedarcia się przez defensywę olsztynian za każdym razem spełzły na niczym.
W ostatniej minucie meczu to Stomil doprowadził do wyrównania. Dośrodkowanie z rzutu rożnego trafiło do Witalija Berezowśkyjego, który głową zgrał piłkę do Michała Trzeciakiewicza, a ten w ekwilibrystyczny sposób – strzałem z przewrotki – zdobył bramkę na 2-2.
Natomiast jeszcze w doliczonym czasie gry Wisła mogła przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, jednak Marcin Krzywicki dwukrotnie nie znalazł drogi do bramki Piotra Skiby. Najpierw zmarnował sytuację sam na sam, w którym strzelił prosto w bramkarza Stomilu, a chwilę później, po dośrodkowaniu z prawej strony Cezarego Stefańczyka, będąc niepilnowanym w polu karnym, nie trafił w piłkę i ostatecznie wynik nie uległ już zmianie.
Wisła Płock – Stomil Olsztyn 2-2 (0-0)
Bramki: Krzysztof Janus 59 – karny, Cezary Stefańczyk 74 – Michał Trzeciakiewicz 63, 90
Wisła Płock: 87. Seweryn Kiełpin – 20. Cezary Stefańczyk, 25. Przemysław Szymiński, 5. Bartłomiej Sielewski, 16. Fabian Hiszpański – 7. Krzysztof Janus, 18. Piotr Wlazło, 4. Jacek Góralski, 41. Dimityr Ilijew (71 Adam Radwański), 13. Dawid Jabłoński (46 Piotr Darmochwał) – 11. Mikołaj Lebedyński (81 Marcin Krzywicki).
Stomil Olsztyn: 82. Piotr Skiba – 18. Janusz Bucholc, 55. Witalij Berezowśkyj, 87. Arkadiusz Czarnecki, 27. Tomasz Wełna – 24. Karol Żwir (83 Dawid Szymonowicz), 21. Łukasz Jegliński, 31. Tomasz Wełnicki (84 Paweł Głowacki), 11. Wołodymyr Kowal, 12. Michał Trzeciakiewicz – 22. Roman Maczułenko (9, 23. Łukasz Jamróz).
Żółte kartki: Kowal, Bucholc, Skiba, Jamróz, Trzeciakiewicz.
Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków).