Dokładnie rok temu radny Artur Jaroszewski złożył interpelację, dotyczącą porównania zachorowalności mieszkańców Płocka na choroby nowotworowe z innymi miastami na Mazowszu. Wówczas okazało się, że płocki ratusz nie dysponuje takimi danymi. Jak jest teraz?
Przewodniczący Rady Miasta Płocka ponownie interpeluje w sprawie zagrożenia nowotworami płuc i oskrzeli, tym razem podając konkretne dane. – Proszę o dokonanie przez Urząd Miasta Płocka wnikliwej analizy statystyk, dotyczących zachorowalności i zgonów mieszkańców Płocka na choroby nowotworowe oskrzeli i płuc – wnioskuje radny. Artur Jaroszewski chce także, aby płoccy urzędnicy określili przyczyny wyższej umieralności w Płocku (w porównaniu z innymi miastami na prawach powiatu na Mazowszu i w Polsce) na nowotwory oskrzeli i płuc. Wnioskuje również o skuteczniejsze zapobieganie występowaniu tych chorób wśród mieszkańców Płocka, szybszą wykrywalność chorób nowotworowych płuc i oskrzeli u płocczan, a także skuteczniejsze leczenie chorych na nowotwory mieszkańców.
Skąd takie wnioski? Według radnego, w ostatnich latach niepokojąco rośnie liczba płocczan, umierających na raka oskrzeli i płuc. Statystyki Krajowego Rejestru Nowotworów w tym zakresie (prowadzone od roku 1999) wyglądają następująco:
Tymczasem trend ogólnopolski jest nieco inny. Spada śmiertelność wśród mężczyzn chorych na raka płuc, choć faktycznie rośnie wśród kobiet. Według badań prof. dra hab. Kazimierza Roszkowskiego-Śliży z III Kliniki Chorób Płuc Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie, który napisał pracę pn. „Ocena sytuacji stanu obecnego i perspektywy rozwoju specjalizacji w dziedzinie chorób płuc”, rak płuca jest nadal najczęściej występującym nowotworem u mężczyzn – 25,2% ogółu nowotworów i trzecim (7,8%) w kolejności po raku sutka i raku jelita grubego nowotworem u kobiet. Jednak, jak czytamy w pracy profesora Roszkowskiego-Śliży, „(…)w ostatniej dekadzie znaczącemu spowolnieniu, a nawet zahamowaniu, uległa dynamika wzrostu zachorowań, jednak dotyczy to tylko mężczyzn. Wśród nich już od 20 lat nie obserwuje się wzrostu zachorowań w grupach wieku poniżej 50. roku życia, a od kilku lat także w grupie do 70 r.ż. U kobiet nadal utrzymuje się tendencja wzrostowa zachorowalności, choć jej tempo uległo spowolnieniu. Wzrost zachorowań jest rejestrowany u kobiet we wszystkich grupach wiekowych powyżej 45 lat. Tempo tego wzrostu uległo spowolnieniu w ostatnich latach”.
Badania profesora dowodzą, że podobne tendencje występują również w zakresie umieralności z powodu raka płuca. „Mimo wzrostu umieralności u mężczyzn w porównaniu z rokiem poprzednim, to nie była ona wyższa od rejestrowanej w 2002. U kobiet kontynuowana jest tendencja wzrostowa umieralności” – pisze profesor, który opublikował swoją pracę w 2008 roku. Mężczyźni częściej umierają na raka płuc (współczynnik zgonów w 2005 r.: 89,7 u mężczyzn i 25,1 u kobiet). Warto jednak wspomnieć, że w latach 1980-2005 umieralność wzrosła o 53,3% wśród mężczyzn i o 153,5% u kobiet. Umieralność z powodu nowotworów układu oddechowego była przy tym prawie 30 razy większa niż z powodu gruźlicy i ponad 3 razy wyższa, niż z powodu przewlekłej obturacyjnej choroby płuc.
Wyniki te potwierdza Krajowy Rejestr Nowotworów. Zgodnie z wynikami badań, opublikowanymi na stronie onkologia.org.pl, nowotwory złośliwe płuca powodują u mężczyzn około 31% zgonów, a u kobiet 15% zgonów nowotworowych, wyprzedzając tym samym raka piersi. Liczba zgonów z powodu nowotworów złośliwych płuca wynosiła w 2010 roku ponad 22 tys., z czego ponad 16 tys. u mężczyzn i ponad 6,1 tys. u kobiet. Również i tu możemy znaleźć potwierdzenie, że w populacji mężczyzn wzrost umieralności utrzymywał się do początku lat 90. XX wieku, po czym nastąpił spadek współczynników umieralności. U kobiet od ponad 4 dekad umieralność przy nowotworach płuc rośnie.
Przypomnijmy, że o chorobach płocczan mówi raport Państwowego Zakładu Higieny, który w 2008 roku opublikował dane o sytuacji zdrowotnej Polaków z podziałem na poszczególne regiony Polski. Wynika z niego, że płocczanie częściej niż mieszkańcy innych miast chorują na nowotwory płuc. W przypadku kobiet jest to zagrożenie większe o 1/5, a w przypadku mężczyzn o 1/4. Podobne statystyki mamy w przypadku występowania chorób układu oddechowego.
Jak się okazuje, urząd miasta wziął pod uwagę poprzednią interpelację radnego Artura Jaroszewskiego, w sprawie pozyskania statystyk, dotyczących chorób nowotworowych. – Z uwagi na brak ogólnodostępnych danych epidemiologicznych, Gmina-Miasto Płock wystąpiła do Mazowieckiego Rejestru Nowotworów o wykonanie analizy epidemiologicznej, dotyczącej zachorowalności i umieralności na nowotwory złośliwe w mieście Płocku z porównaniu z innymi miastami na prawach powiatu na Mazowszu – czytamy w odpowiedzi wiceprezydenta Romana Siemiątkowskiego.
Wiceprezydent zwraca jednak przy tym uwagę, iż: – Gmina-Miasto Płock, jako jednostka samorządu terytorialnego, nie ma wpływu na skuteczność i efekty leczenia pacjentów onkologicznych. W Polsce płatnikiem świadczeń zdrowotnych jest Narodowy Fundusz Zdrowia, który kontraktuje odpowiednie procedury medyczne, wykonywane w ramach danej jednostki chorobowej – podsumował wiceprezydent Siemiątkowski.
Mamy nadzieję, że po otrzymaniu wyników analizy epidemiologicznej, dane te zostaną udostępnione mieszkańcom. Tymczasem, warto wiedzieć, że rak płuca jest najczęstszym nowotworem złośliwym na świecie. W 2012 r. zachorowało na niego aż 1,8 mln ludzi (13% wszystkich zachorowań na nowotwory na świecie). Przytłaczająca większość tych chorych to palacze. Również najczęstszą onkologiczną przyczyną zgonów w 2012 r. były nowotwory płuc (1.6 mln zgonów, czyli 19.4% wszystkich zgonów z powodów nowotworowych). Roczne tempo wzrostu umieralności na nowotwór złośliwy płuca u mężczyzn jest obecnie w Polsce dwukrotnie wyższe niż w jakimkolwiek innym kraju Europy (na podst. publikacji „Nowotwory złośliwe w Polsce w 2010 r.”, wydanym przez Centrum Onkologii Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie).