Proste sposoby na trudny świat, czyli jak obniżyć rachunki za prąd

Rosnące ceny prądu wgniatają nas w niewygodne fotele, a tu za chwilę szczyt i czekający na nim sezon grzewczy... Możesz już teraz zamknąć oczy, zacisnąć zęby i mocno się trzymać albo zrobić coś, co choć trochę załagodzi dyskomfort podczas niemal pionowej jazdy w dół. Powiedzmy sobie szczerze - jest źle. Wszyscy mamy już dość inflacji i odnosimy wrażenie, że powoli toniemy pod ciężarem szybujących w kosmos cen... Zapewne podczas sezonu grzewczego będzie jeszcze gorzej, a przecież już teraz zaczyna nam brakować sił oraz funduszy. Dlaczego ceny prądu rosną? Niestety, na wysokie ceny prądu złożyło się kilka czynników. Przede wszystkim, rosną ceny surowców energetycznych na światowych rynkach. Drożeją też uprawnienia do emisji dwutlenku węgla w unijnym systemie EU ETS, co oznacza, że firmy wytwarzające prąd muszą obecnie płacić więcej za emisję lub ponosić kosztowne inwestycje, dzięki którym zmniejszą emisję dwutlenku węgla. Aby zadbać o ekologię, firmy inwestują też w odnawialne źródła energii. Dodatkowo, corocznie zużywamy coraz więcej prądu, dzięki wprowadzaniu elektroniki w wiele dziedzin naszego życia. Podkreślić należy, że ceny prądu wzrosły w całej Europie, w tym, oczywiście, również w Polsce. https://twitter.com/PremierRP/status/1567068557523001344 Jak więc nie oszaleć w tym szalonym świecie i choć trochę obniżyć rachunki za prąd? Oto kilka prostych sposobów:

• Wyjmuj ładowarki z gniazdka Tak, wiem, łatwiej i szybciej jest ich nie wyjmować, ale zastanówmy się, co nam dają te (maksymalnie) trzy zaoszczędzone sekundy? Co robimy z tym czasem? Teraz pomyślmy, jakie korzyści przyniesie wyjęcie ładowarki. Przede wszystkim: oszczędzamy. To tak niewiele, a jednak jesteśmy w stanie nieco zmniejszyć nasze rachunki. Zawsze to kilka złotych więcej w kieszeni.
• Rób przerwy od elektroniki Zanim ominiesz ten punkt, przypomnij sobie, że dla chcącego nic trudnego. To jeden z najprostszych sposobów i można dzięki niemu wiele zyskać. Zamiast oglądać telewizję czy korzystać z laptopa, możesz poczytać książkę, pójść na spacer, spotkać się ze znajomymi lub odwiedzić jakieś ciekawe miejsca w swojej okolicy. Takie "przerwy" nie muszą być długie, ale jeżeli będą powtarzane kilka razy w tygodniu, z pewnością przyniosą efekty.
• Świece zamiast lamp Jeśli nie potrzebujesz dużego natężenia światła, ale wolisz nie przesiadywać w ciemności - zastąp lampy świeczkami. Ten prosty sposób z pewnością zmniejszy rachunek za prąd i stworzy urokliwą atmosferę, która na pewno poprawi twój nastrój. Jeżeli trafią ci się świece zapachowe, do korzyści dopiszmy aromaterapię.
• Wyłączaj światło, gdy wychodzisz z pomieszczenia Świecisz sobie czy pająkom? Kiedy opuszczasz pomieszczenie, warto pamiętać, żeby pstryknąć wyłącznik i pozwolić ciemności hasać po pokoju. Nie musisz się obawiać tego, co kryje się w mroku, z całą pewnością poklepałoby cię za to po ramieniu z aprobatą.
• Rób pranie, kiedy jest pełna pralka Decyduj się na zrobienie prania tylko wtedy, gdy masz pełny bęben (i nie chodzi o to, żeby robić je po każdym posiłku). Staraj się zbierać jak najwięcej ubrań, nim włączysz pralkę - oszczędzasz i prąd i wodę. Jeśli jednak potrzebujesz czegoś "na już", pamiętaj, że możesz uprać to ręcznie.
• Stosuj energooszczędne sprzęty Jeśli udzieli ci się szaleństwo tego świata i zdecydujesz się na kupno nowego sprzętu AGD - wybieraj mądrze. Decyduj się na urządzenia, które są energooszczędne, dzięki czemu ominą cię dodatkowe nieprzyjemności, związane z wysokimi rachunkami za prąd. I pamiętaj, jeżeli żarówki to tylko LED.
• Stosuj wyłączniki czasowe Komu się nie zdarzyło zasnąć przed telewizorem? Człowiek po mozolnej, ale jakże zaciętej walce ze snem w końcu zamyka oczy, a za ekranem zabawa trwa w najlepsze. Korzystając z wyłączników czasowych, twój sprzęt zostanie wyłączony automatycznie, dzięki czemu rachunki za prąd nie wzrosną. Jeśli urządzenie nie posiada wbudowanego programatora czasowego, można go dokupić osobno.
• Planuj czynności z głową Sprawdź, czy w twojej taryfie za prąd są mniejsze opłaty za energię zużywaną nocą lub w weekendy. To właśnie na te godziny zaplanuj energochłonne czynności, np. pranie. Oszczędności mogą sięgnąć nawet kilkudziesięciu procent kosztów! Zawsze możesz też zmienić taryfę na taką, która odpowiada twoim potrzebom.
• Zwracaj uwagę na... czajnik Obecnie sporo z nas korzysta z czajnika elektrycznego, który jest szybszy, niż tradycyjny. Ale po co gotować cały czajnik wody, jeśli chcemy przygotować herbatę tylko dla siebie lub mamy jednego gościa? Szklanka tego napoju to około 220 ml, na dwie osoby potrzebujemy więc niespełna 0,5 l. Energia, jaką zużyjemy na podgrzanie niewykorzystanej gorącej wody zostanie zmarnowana. Obliczono, że gotując w czajniku elektrycznym 0,5 zamiast 1 litra wody, przy 4 gotowaniach dziennie, możemy zaoszczędzić około 32 zł rocznie.
• Lodówka też pobiera prąd A otwarta lodówka pobiera prądu więcej. Dlatego nie doświetlaj sobie drogi do pokoju niezamkniętą lodówką, lecz zamykaj ją natychmiast po wyjęciu czy włożeniu do niej produktów. Po każdym otwarciu drzwi lodówka musi powrócić do wskazanej temperatury, dlatego zużywa wtedy niepotrzebnie dodatkową energię. Podobnie dzieje się, gdy wstawiasz do lodówki gorące potrawy.

Pamiętaj, że nie musisz korzystać ze wszystkich sposobów. Wybierz takie, które uważasz za najmniej natrętne. Może to być jeden bądź trzy - wszystko zależy od ciebie. Nie zapominaj, że oszczędzanie ma przynieść korzyści oraz ulgę podczas płacenia rachunków, a nie być uciążliwe. A na zakończenie bonus - wykaz sprzętu, który w domu zużywa najwięcej prądu, opracowany przez portal Enerad.pl. Ranking został opracowany na przykładzie przeciętnego gospodarstwa domowego, czyli rodziny 4-osobowej. W obliczeniach przyjęto najpopularniejszą w Polsce taryfę G11 i średnią cenę prądu w 2021 roku, która wynosiła 60 groszy brutto za 1 kWh oraz założenie, że rodzina korzysta z urządzeń energooszczędnych.

• Kuchenka elektryczna - 1.480 kWh/rok = 888 zł/rok
• Kuchenka indukcyjna - 1.168 kWh/rok = 700,80 zł/rok
• Bojler elektryczny 120 litrów - 1080 kWh/rok = 648 zł/rok
• Czajnik elektryczny - 292 kWh/rok = 175,20 zł/rok
• Zmywarki do naczyń - 262 kWh/rok = 157,20 zł/rok
• Lodówka - 252 kWh/rok = 151,20 zł/rok
• Suszarka do ubrań - 235 kWh/rok = 141 zł/rok
• Oświetlenie - 210,24 kWh/rok = 126,14 zł/rok
• Komputer stacjonarny- 189 kWh/rok = 113,40 zł/rok
• Telewizor + kino domowe - 177,67 kWh/rok = 106,60 zł/rok
• Piekarnik elektryczny - 148,54 kWh/rok = 89,24 zł/rok
• Pralka - 109,2 kWh/rok = 65,62 zł/rok
• Żelazko - 103,83 kWh/rok = 62,29 zł/rok
• Laptop - 84 kWh/rok = 50,40 zł/rok
• Odkurzacz - 27,5 kWh/rok = 16,50 zł/rok
• Kuchenka mikrofalowa - 24,96 kWh/rok = 14,97 zł/rok.

opr. Zuzanna Zielińska