W sobotę otrzymaliśmy informację o podjętej próbie samobójczej – kobieta miała skoczyć do Wisły. Jak się okazało, w porę zainterweniowali policjanci.
O zdarzeniu, do którego doszło 18 grudnia, poinformowali nas czytelnicy.
– Przed południem, tuż za nowym mostem w Płocku, od strony Gostynina, przed skrętem do Leroy Merlin, kobieta porzuciła auto na łódzkich numerach rejestracyjnych. Według świadków, pobiegła w kierunku mostu i skoczyła do Wisły. Na Wiśle szuka jej straż pożarna. Byłam świadkiem, jak policjantki z drogówki zamknęły ruch w kierunku centrum miasta i biegły po kładce na moście, patrząc w dół na rzekę – napisała do nas czytelniczka.
Inny czytelnik napisał, że kobieta skoczyła, ale została wyciągnięta przez ratowników płockiego WOPR. Sprawdziliśmy te doniesienia w Komendzie Miejskiej Policji w Płocku.
– Policjanci udaremnili próbę samobójczą, ale kobieta nie skoczyła do Wisły. Została przekazana opiece medycznej – przekazała nam podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji.
W poszukiwaniach kobiety wzięły udział również zastępy straży pożarnej oraz ratownicy płockiego WOPR.
Ja o zupie. Ty o d..ie.
Ja tylko odpowiedziałem na głupi post, w którym ktoś pisze, że chciała być medialna.
Nawet przez moment nie pisałem, o tym jakim jest lekarzem.
Po prostu nie znam tej kobiety.
Wesołych Świąt!
Chciała być medialna celebrytka
Tak pani lekarz z soru
Dokładnie tak. Ta sama konowalica. Ludzie zobaczcie jacy ludzie czuwają nad naszym zdrowiem. To woła o pomstę do nieba. Nie dajcie się im. Nagrywanie każde zajście i upublicznianie w mediach.
Lepiej dałbyś sobie na wstrzymanie.
Usiądź papiroska zapal, koniaczek wypij.
Chyba ty se daj.
Chciałbyś ziomuś być leczony przez niezrównoważonego konowała? Wybaczamy ci bo oda święta i nie wiesz co paplesz.
A wiecie kto to był…. Czy nie?
Wiemy. Niedawno było głośno o pani z Winiar. Pewnie szopkę zrobiła, żeby z agresora stać się ofiarą.
Ach te Święta
Z dawaniem to trzeba uważać żeby nikomu nie odbierać godności…
Zostawiła auto i zeszła na nabrzeże.Tam stała i w tym miejscu podpłynęła łódź państwowej straży pożarnej i również podeszli policjanci.
Takich prób będzie wiecej po nowym roku. Może posterunek tymczasowy zrobić by na moście ?
Dzięki Bogu, że nic się jej nie stało. W jej aucie było widać maskotki , tak więc pewnie ma małe dzieci. Szacunek dla tych dwóch policjantek z drogówki, bo dziewczyny naprawdę szybko zadziałały.