- W myśl art. 110a§ 4 kodeksu karnego wykonawczego, skazany nie może posiadać, poza depozytem, środków łączności oraz przedmiotów i dokumentów, które mogą stanowić zagrożenie dla porządku lub bezpieczeństwa w zakładzie karnym - wyjaśnia por. Zbigniew Śpiewak, Rzecznik Prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Warszawie.Jak dodaje, osoby, które odbywają karę w płockim zakładzie karnym, mają możliwość kontaktu telefonicznego z rodziną każdego dnia, za pomocą aparatów samo inkasujących umieszczonych na korytarzach oddziałów mieszkalnych, jednak rozmowy te podlegają kontroli służby więziennej.
- Posiadanie niedozwolonych środków łączności może przyczynić się do czynów zabronionych prawem, zastraszania świadków, zapewnienia alibi lub uzgadniania zeznań. Służba Więzienna, realizując zadania w zakresie wykonywania tymczasowego aresztowania oraz kar pozbawienia wolności dokłada starań, aby zapewnić prawidłowy tok postępowań karnych oraz nie dopuścić do czynów niezgodnych z prawem - argumentuje rzecznik.Tłumaczy też, iż telefony komórkowe mogą być w rękach osadzonych narzędziem, służącym do zdobywania narkotyków, sterowania grupą przestępczą, zlecania zabójstw, wymuszania haraczy, organizowania ucieczek, zastraszania świadków, rodzin funkcjonariuszy i innych niewinnych osób.
[WIDEO]3113[/WIDEO]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz