Dwa wypadki i osiem kolizji – to podsumowanie zdarzeń drogowych na terenie Płocka i powiatu płockiego minionej doby. Nie zabrakło też kradzieży i… fałszywego agenta Centralnego Biura Śledczego.
O śmiertelnym wypadku w Nowym Duninowie na przejściu dla pieszych pisaliśmy już wczoraj.
[button link=”https://petronews.pl/smierc-na-przejsciu-dla-pieszych/” target=”new” color=”#da0b0b”]Śmierć na przejściu dla pieszych[/button]
Drugi wypadek miał miejsce w Płocku na ul. Targowej.
– Policjanci na miejscu wstępnie ustalili, że kierujący samochodem ford, 41-letni mieszkaniec powiatu płockiego, wykonując manewr skrętu, potrącił 68-letniego rowerzystę, który przejeżdżał na oznakowanym przejeździe dla rowerów, przy zapalonym zielonym świetle dla jego kierunku ruchu – informuje Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji.
Rowerzysta został ranny, przewieziono go do szpitala. Nie ma jednak informacji, aby obrażenia zagrażały jego życiu.
Policja informuje również o kilku kradzieżach, do których doszło w ostatnim czasie:
- 12 kwietnia w Starym Gulczewie (gm. Słupno) włamano się do automatu rozmieniającego pieniądze, znajdującego się na terenie myjni samochodowej. Łączna wartość strat to ok. 7 tys. zł.
- Pomiędzy 10 a 12 kwietnia w Płocku przy Pl. Dąbrowskiego włamano się do samochodu, z którego skradziono radio. Wartość strat wyceniono na ok. 800 zł.
- W nocy z 11 na 12 kwietnia w Płocku przy ul. Szpitalnej włamano się do domku na terenie ogrodów działkowych. Złodzieje ukradli elektronarzędzia o wartości ok. 1450 zł.
12 kwietnia w Płocku doszło również do oszystwa, metodą „na oficera”.
– Około godziny 14, do 92-letniego mieszkańca Płocka zadzwonił mężczyzna, podający się za oficera CBŚ i oświadczył, że CBŚ prowadzi postępowanie w sprawie nieprawidłowości w bankach, dlatego też poprosił seniora o wypłacenie z banku pieniędzy i przekazanie ich kobiecie, która również jest z CBŚ – relacjonuje Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji. – Senior wypłacił pieniądze i przekazał je kobiecie. W ten sposób pokrzywdzony mieszkaniec Płocka stracił kilkadziesiąt tys. zł – dodaje rzecznik.
Policjanci ostrzegają, że prawdziwi policjanci nigdy nie będą prosili o przekazywanie jakichkolwiek pieniędzy. Jeśli więc ktokolwiek obcy prosi o przekazanie pieniędzy, można z dużą pewnością przypuszczać, że jest oszustem.