O wypadku, do którego doszło w środę rano w Płocku, poinformował nas czytelnik. Według jego informacji, kierowca, który potrącił pieszego, miał zamarzniętą przednią szybę.
W środę, 22 grudnia, na skrzyżowaniu ul. Tysiąclecia i Dąbrówki w Płocku doszło do potrącenia pieszego, który przechodził przez przejście dla pieszych.
– Z tego co mi wiadomo, pojazd wyjeżdżał z ul. Rembielinskiego w lewo i miał zamarzniętą szybę czołową. Poszkodowanego zabrało pogotowie – przekazał nam czytelnik.
Zdarzenie potwierdziliśmy w Komendzie Miejskiej Policji w Płocku.
– Do wypadku doszło około godz. 6 rano – potwierdza podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji. – Kierujący samochodem marki Hyundai potrącił przechodzącego przez przejście 35-latka. Pieszy z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala – wyjaśnia.
Jak ustalili policjanci, uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. W sprawie zdarzenia prowadzone będzie dalsze postępowanie.
Bo ciężko jest odpalić. auto (aaas szkoda trzy setki paliwa na rozgrzanie auta przed wyjazdem )zapalić papierosa i oskrobac szybę a jak się nie chce skrobać to kupić odmrażacz lub denaturat i przelać do butelki po myciu okien i bez roboty. Na zewnątrz zamarznięte od środka również przez mokre dywaniki i z gęby para leci marznie nic nie widać i się jedzie. Potem o kur.. co tu poszło nie tak i kolizja albo potrącenie.
A żeś się wysilil 😅
Takie samochody na ulicach to standard… zamarznięte szyby, czapa śniegu na dachu ale kola się kręcą to jadę… Niektórzy ludzie w ogóle nie myślą. Najgorsze jest to, że przez takie zaniedbania może ucierpieć inny uczestnik ruchu.