Marszałek Adam Struzik i prezydent Andrzej Nowakowski podpiszą w sobotę umowę na blisko 600 tysięcy złotych, które zostaną przeznaczone na modernizację Jagiellonki. Szatnie szkoły zostaną zamienione w… muzeum.
Szkoła, ze względu na ponad stuletnią historię, ma pokaźne zbiory dokumentujące jej funkcjonowanie oraz przemiany społeczno-polityczne, zachodzące w Płocku. – Placówka od początku swojego istnienia pełniła rolę ważnego ośrodka kulturotwórczego. Poza tym, od zawsze stawiała sobie za cel kształtowanie postaw swoich wychowanków, uczenia ich szacunku dla przeszłości i jednocześnie pobudzania do aktywności w życiu lokalnym – przypomina urząd marszałkowski.
Dotychczas Jagiellonka nie miała możliwości wyeksponowania swoich zbiorów. Unijna dotacja, która opiewa na 584 tysiące złotych, pozwoli stworzyć odpowiednią przestrzeń w dawnych szatniach, które zostaną wyremontowane i odpowiednio dostosowane do klimatu. Dzięki pieniądzom, powstanie wystawa, która obejmie trzy zagadnienia. Pierwsze to historia Płocka w latach powoływania i funkcjonowania szkoły, następnie ogólna historia szkoły i wreszcie sala pamięci „Jagiellończyków”. – Ekspozycja będzie skupiać się na przekazaniu wiedzy o zmieniających się ustrojach na przestrzeni stuleci oraz ich wpływu na środowisko lokalne. Obejmie zatem osiem okresów – schyłek czasu rozbiorów (przełom XIX/XX), okres od powstania szkoły do odzyskania niepodległości (1905-1918), okres walk o granice państwa polskiego, II Rzeczpospolita Polska, okres okupacji niemieckiej, Polska Rzeczpospolita Ludowa, okres „Solidarności” i III RP – wydarzenia takie jak wstąpienie do NATO i UE – czytamy w informacji prasowej.
Projekt będzie realizowany w partnerstwie samorządu miasta z Płocką Lokalną Organizacją Turystyczną i Stowarzyszeniem Jagiellończyków. Pomysłodawcy liczą, że takie połączenie zapewni wystawie odpowiednią promocję.