W czwartek po południu na ul. Otolińskiej w Płocku kierowca osobówki nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Jak się okazało, uciekał przed policją ponieważ był nietrzeźwy i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Do pościgu za kierowcą doszło 5 maja po południu. Podczas kontroli prędkości pojazdów poruszających się ul. Otolińską, policjanci z płockiej drogówki wydali polecenie do zatrzymania kierowcy volkswagena, który przekroczył dopuszczalną prędkość.
– Niestety, kierowca na polecenie do zatrzymania pojazdu nie zareagował, kontynuując dalej podróż w kierunku miejscowości Nowe Boryszewo. Policjanci ruszyli w pościg za kierowcą osobówki. Kierowca ostatecznie zatrzymał pojazd – relacjonuje podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji.
Jak się okazało, za kierownicą auta siedział 36-letni płocczanin, który nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Badanie alkomatem wykazało, że był nietrzeźwy. Mężczyzna za swoje zachowanie będzie odpowiadał przed sądem. Za to, że nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast za jazdę pod wpływem alkoholu – kara pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
A to głupi płocczanin.
Głupia osobówka.
To Ploccy policmajstry poczuli się jak w filmie SZYBCY I WŚCIEKLI. To jest władza. 😀 😀 😀