Czytelnicy przekazali nam w poniedziałek informacje o śmierci mężczyzny, do której miało dojść po interwencji policji. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Płocku.
O śmierci mieszkańca Płocka poinformowali nas czytelnicy w poniedziałek, 12 grudnia br. Jak twierdzi jeden z nich (przedstawia się jako znajomy zmarłego), w nocy na osiedle Podolszyce został wezwany patrol do pijanego mężczyzny.
– Przyjechał jeden patrol policji, później drugi patrol i 32-letni mieszkaniec Płocka nie żyje – napisał do nas czytelnik, sugerując winę policjantów.
Z pozyskanych przez nas informacji wynika, że do tego zdarzenia doszło w nocy 12 grudnia na płockich Podolszycach. Około godz. 2.25 do jednego z mieszkań w Płocku została wezwana policja na interwencję do awanturującego się mężczyzny, który dobijał się do drzwi byłej partnerki.
– Mogę potwierdzić, że mężczyzna po interwencji policji został przewieziony do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku, gdzie zmarł. Prowadzone są obecnie wstępne czynności, sekcja zwłok odbędzie się prawdopodobnie jutro (14 grudnia – przyp. red.) – przekazał nam zastępca prokuratora rejonowego, Marcin Policiewicz.
Jak tłumaczy, obecnie prowadzone są działania wyjaśniające to zdarzenie, dlatego nie może udzielić więcej informacji.
Dzisiaj w tej sprawie ma zostać wydany komunikat Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
Policja: Mężczyzna miał przy sobie narkotyki, stracił przytomność w trakcie interwencji
Stracił przytomność po interwencji nie stracił by przytomnosci jak by go nie dusił policjant siedzac nanimi nie zrzucili go ze schodow i tak był w kajdankach twardziele we czterech na jednego bohaterowie zasrani tepakow biorą do policji to tak sie dzieje
SPOCZYWAJ W POKOJU AREK! (*)
Wypil mogl isc do domu skoro taki zloty byl moze taki bydlak mial zrobic krzywde osoba ktorzy pilnuja porzadku
prawo powinno być proste, śmierć za śmierć.
Rok po roku mordują bezkarnie dobrych ludzi i nic z tego sobie prawo nierobi. To niedopomyslenia. Dwa lata temu bezkranie w ten sam sposób zamordowali św.p. Tobiasza i to był też grudzień może ci mordercy upodobali sobie miesiąc grudzień na mordowanie ludzi.
Ciśnienie na mandaty oni w grudniu nie mają czasu na zbędne awantury
Z tego co słyszałam to takie miejsce miało podobne na imilnicy 3 miesiące temu tylko chłopak miał 28 lat i też podczas interwencji zaślubin a później zmarł od razu w szpitalu .myślę że nasza policja nie jest wykwalifikowana dobrze chyba czestrze szkolenia powinni przechodzić do tego jakieś ćwiczenia (ale nie takie raz na pół roku ) no ale co to za Policja jezeli już w kajdankach nie potrafi ogarnąć gościa rozumiem że alkohol agresywa osoba no ale to jednak pijany człowiek oni trzeźwi byli i tylu ich tam ? Myślę , że po prostu poniosła ich fantazja i ich ego zostało urazone ,że tylu musiało przyjechać do niego i później i wyszło co wyszło. Oby sekcja zwlok wykazała prawdę i lekarz który będzie ja robił zrobi to z czystym sumieniem a nie dobry znajomy Policji i zrobi tak żeby znowu im się upiekło. Mam nadzieję, że opiszą prawdę w jakim stanie przyjechał do szpitala i sprostują to on już nie żył jak jechał do szpitala a rany na jego ciele sama za siebie mowia .Cieszmy się ze mamy takich obroncow nasza kochana Policja teraz na pewno lepiej nam się będzie spało i czujemy się bezpieczni wspaniala Policja
Typowe bezkarne psy, jak ludzie nie wezmą sprawy w swoje ręce i paru psów nie ucierpi na tym, będą nas mordować jeden po drugim.
Oby osoba odpowiedzialna za śmierć została pociągnięta do konsekwencji i kary !
Musza ustalic zeznania.Zeby sie nie pogubic w nich.