Zamknij

Wrak radzieckiego samolotu pod Wyszogrodem. A w środku...

15:24, 25.08.2015 Aktualizacja: 12:32, 02.09.2015 ok. 2 min. czytania
Skomentuj
Niecodziennego odkrycia dokonano w miejscowości Kamion, niedaleko Wyszogrodu. W starym dorzeczu Bzury odnaleziono wrak samolotu z okresu II wojny światowej. Już wiadomo, że w środku były szczątki ludzkie, radiostacja, a nawet... zabawka, należąca prawdopodobnie do dziecka jednego z pilotów.

Pierwsze wydobyte elementy zostały przewiezione do Muzeum Wisły w Wyszogrodzie. Jak  mówi Michał Antczak z poznańskiego Stowarzyszenia Eksploracyjnego na rzecz Ratowania Zabytków "Sakwa", to część kokpitu, zaledwie jedna dziesiąta całej maszyny.


Konflikty.pl

- Dzisiaj udało się potwierdzić, że odnaleziony samolot to Pe-2 - powiedział nam Michał Antczak, inicjator poszukiwań. Maszyna ta była najliczniej produkowanym radzieckim bombowcem w czasie drugiej wojny światowej. Trzymiejscowy, nurkujący samolot produkcji ZSRR, został zaprojektowany przez więźniów w Centralnym Biurze Konstrukcyjnym 29 pod nadzorem NKWD. Jego głównym konstruktorem był Władimir Petlakow.

Jak doszło do namierzenia przez odkrywców wraku samolotu w miejscowości Kamion? Michał Antczak tłumaczy, że o prawdopodobieństwie spoczywania szczątków maszyny w tym miejscu dowiedział się z wielu różnych źródeł, ale przede wszystkim z rozmów ze starszymi ludźmi, mieszkającymi w tej okolicy. - Myślałem, że odnajdziemy większe elementy, jak silnik, dużym zaskoczeniem było, że spoczywa tu cały samolot - wyjaśnia.

Stowarzyszenie Eksploracyjne na rzecz Ratowania Zabytków "Sakwa" dowiedziało się z relacji starszych mieszkańców, że odnaleziony wrak to samolot sowiecki, który został zestrzelony przez Niemców pod koniec II wojny światowej. To, że stało się to zimą, potwierdza Michał Antczak. - Znaleźliśmy gruby płaszcz wojskowy z carskimi guzikami, co sugeruje, że piloci byli ciepło ubrani - tłumaczy.

Szansa na odkrycie samolotu pojawiła się teraz, ze względu na niski stan wód. - Przy pomocy strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Wyszogrodzie, z jednej strony wypompowaliśmy brudną wodą, a z drugiej polewaliśmy czystą wodą pod ciśnieniem. Na razie udało się wydobyć część, ale trzeba tu postępować bardzo ostrożnie i z szacunkiem, żeby nie uszkodzić leżących tu szczątków - opowiadał przedstawiciel stowarzyszenia.

- Praca była niesamowicie trudna, w błocie i napływającej wodzie. Czekamy teraz na pomoc wojska, żeby wydobyć resztę wraku - wyjaśnia Michał Antczak. Dotychczas, oprócz kokpitu i szczątków pilota, wydobyto m.in. mundury, poszycie skrzydła, silnik, radiostację, spadochron, ładownice, broń i amunicję. Te ostatnie znaleziska przekazano policji.

Jak się dowiedzieliśmy, poznańskie stowarzyszenie będzie szukało rodziny zmarłych pilotów. Kolejna akcja wydobycia szczątków wraku odbędzie się 29 sierpnia. Prawdopodobnie samolot, po oczyszczeniu i zabezpieczeniu, zostanie przekazany do Muzeum Wisły w Wyszogrodzie.

(Agnieszka Stachurska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%