W piątek, 4 kwietnia o godz. 17 przed budynkiem płockiej delegatury Urzędu Marszałkowskiego zebrało się kilkaset osób, protestujących przeciwko powstaniu Centrum Integracji Cudzoziemców. Placówka ta - według wstępnych ustaleń - ma funkcjonować przy ul. Tumskiej 5. Uczestników przywitała Poseł na Sejm RP Wioletta Kulpa
- Drodzy Państwo, witam bardzo serdecznie na proteście przeciwko migrantom w Płocku. Serdecznie dziękuję, że Państwo jesteście z nami w tej ilości, dziękujemy za Państwa poparcie, dziękujemy za spontaniczną inicjatywę, za to, że wszyscy zgromadziliśmy się przed delegaturą Urzędu Marszałkowskiego w Płocku. Dlaczego tutaj? Ponieważ to marszałek ma pieniądze na organizację Centrów Integracji Cudzoziemców. Razem z prezydentem Płocka chce nam zafundować Centrum Integracji Cudzoziemców w Płocku przy ul. Tumskiej 5, w sercu płockiej starówki - podkreślała poseł Wioletta Kulpa.
Jak podkreślała, nie ma na to zgody, ponieważ stanowi to istotne zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców. O powodach protestu szerzej opowiedział nam przewodniczący Klubu Radnych PiS w płockiej Radzie Miasta, Szymon Stachowiak.
- Sprzeciwiamy się powstaniu Centrum Integracji Cudzoziemców w Płocku - mówił nam przed rozpoczęciem protestu. - Walczymy o nasze bezpieczeństwo, walczymy o przyszłość tego miasta, walczymy o to, aby nasze matki, żony, dzieci, wnuki mogły bezpiecznie poruszać się po Płocku i staramy się odsunąć od nas zagrożenie, jakie niesie ze sobą ten punkt i jakie niesie ze sobą zbliżający się do nas pakt migracyjny - wyjaśniał Szymon Stachowiak.
Niektóre osoby punktują, że to PiS rozpoczął budowę centrów integracji cudzoziemców. Jak tłumaczy to radny?
- Bardzo się cieszę, że mam możliwość wyprostowania tej bezczelnej manipulacji. Nasza władza, miasto, prezydent Nowakowski, Polskie Stronnictwo Ludowe rządzące w Sejmiku Mazowieckim, próbuje poprzez fałszywą narrację i manipulację wmawiać nam, że to co powstanie to jest ten sam projekt, który był realizowany pilotażowo w 2021 roku przez Ministerstwo Rodziny. Dzisiaj te nowe Centra Integracji Cudzoziemców powstają w oparciu o zalecenia przygotowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w marcu 2024 roku, czyli za rządu Donalda Tuska, gdy Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji był poseł z Ziemi Płockiej, Marcin Kierwiński. W tym nowym dokumencie mamy zawartą informację, której nie było wcześniej, że poprzedni projekt CIC w żaden sposób nie spełnił swojej roli dlatego, że nie spełniał kluczowego kryterium współpracy z wojewodami i pomocy w legalizacji pobytu osób o nieokreślonym statusie prawnym. Czyli mówiąc z prawniczego na język polski, nielegalnych migrantów - wyjaśniał Szymon Stachowiak.
Jak podkreślał, mowa jest tu o zupełnie innych projektach.
- Mówiąc żartobliwie, dzieci dzisiaj jeżdżą na kolonie, Wielka Brytania też miała kolonie. To, że coś się nazywa tak samo, nie znaczy, że jest tym samym projektem. To jest bezczelna manipulacja, przez którą władza, która dzisiaj musi spłacać swoje polityczne długi i nie troszczy się w żaden sposób o interes społeczny, próbuje rozmywać odpowiedzialność. My się na to nie damy nabrać, z tymi kłamstwami cały czas walczymy. Ja cały czas podtrzymuję swój apel, zapraszam pana Kominka, zapraszam pana Nowakowskiego, zapraszam marszałka Struzika do rzetelnej debaty z publicznością, z mieszkańcami, z dziennikarzami, gdzie możemy rozmawiać w oparciu o fakty. Bo dzisiaj rozmawiamy tylko i wyłącznie w zderzeniach na krótkie przekazy prasowe, na krótkie wymiany zdań poprzez dziennikarzy, a nikt z nich nie ma odwagi stanąć ze mną twarzą w twarz, stanąć z panią poseł Kulpą twarzą twarz i rzetelnie o tym porozmawiać. My jesteśmy na to gotowi, bo nam tu nie chodzi o robienie polityki i nam tu nie chodzi o atakowanie tych ludzi - zaznaczał radny.
[FOTORELACJANOWA]2639[/FOTORELACJANOWA]
Ostrzegał także, iż problemu nielegalnej migracji na masową skalę nie da się rozwiązać w momencie, kiedy już zaistnieje.
- Dzisiaj jesteśmy na ostatnim etapie, kiedy możemy to zablokować. Jeżeli te centra powstaną, jeżeli już, zgodnie z dokumentami Komisji Europejskiej i wypowiedziami komisarzy europejskich, 360 tysięcy nielegalnych migrantów rocznie będzie napływało do Polski, to już będzie za późno. Więc dzisiaj, jak jest ostatni dzwonek, musimy absolutnie to zablokować - podsumował.
W proteście wzięli udział także poseł Janusz Kowalski, poseł Maciej Małecki i Robert Bąkiewicz - organizator corocznego Marszu Niepodległości, założyciel i szef Straży Narodowej, który zapowiedział utworzenie Ruchu Obrony Granic oraz ogólnopolską manifestację w Warszawie przeciwko polityce migracyjnej Unii Europejskiej, którą zaplanowano na 26 kwietnia.
- Pięknie wyglądacie, polscy patrioci, zatroskani o Płock, zatroskani o wasze rodziny - mówił poseł Maciej Małecki. - Drodzy Państwo, to Centrum Migracji fundują ludzie, którzy mają nazwiska, którzy mają twarze. Marszałek Struzik, prezydent Nowakowski, pomagierzy Tuska, pomagierzy Trzaskowskiego. Oni okłamali Polaków, w wyborach obiecywali złote góry, troszczenie się o mieszkańców niezależnie od tego, kto gdzie mieszka. Tymczasem, żeby służyć Tuskowi, służyć Berlinowi, tu, w Płocku chcą ulokować tysiące nielegalnych migrantów. Panie Marszałku Struzik, Panie Prezydencie Nowakowski, ten numer wam nie przejdzie. Na to nie pozwolimy - zapowiadał poseł Małecki.
Przypomnijmy, że na Mazowszu ma powstać łącznie sześć centrów, w: Warszawie, Ciechanowie, Ostrołęce, Radomiu, Siedlcach i właśnie Płocku. Według dokumentów przetargowych, zadaniem CIC ma być:
Projekt Centrów Integracji Cudzoziemców jest częścią inicjatywy realizowanej przez Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej, we współpracy z organizacjami, takimi jak Fundacja Ocalenie, Polskie Forum Migracyjne, Fundacja Ukraiński Dom oraz Fundacja dla Wolności.
7 2
Brawo Polacy. Czas wstać z kolan i zadbać o nasze miasta. Chcemy spokoju na ulicach polskich miast i bezpieczeństwo dla każdego obywatela polskiego .
Każdy polityk który dziś w dobie tego co się dzieje gdzie z Niemiec zwożeni są ciapate nieroby, bandyci, przestępcy, gwałciciele i mordercy mówi że to wina poprzedników odbijając piłkę czyli sprzeciwiając się przeciw protestom jest zdrajcą Polski i jawnie mówi że nie obchodzi go bezpieczeństwo Polaków. Tacy politycy wykonują jedynie rozkazy z Berlina i Brukseli. Nie możemy dopuścić do tego żeby na polskich ulicach zapanował chaos bo Polacy chcą jedynie czuć się bezpiecznie we własnym kraju. Niestety policja i władza nas nie ochronią więc musimy radzić sobie samemu. Jeśli stanie się tragedia władza będzie miała krew na rękach i wtedy ludzie ich odwiedzą.Niestety będzie dochodziło do samosądów wobec islamskich nachodźcców. Jest jeszcze czas żeby powstrzymać.
6 2
Płocczanie nie chcą centrum integracji dla cudzoziemców więc powinno być po sprawie.
Nie może prezydent miasta który służy obywatelom działać wbrew woli mieszkańców miasta Płocka