Przypomnijmy, że czytelnicy zwrócili się do nas z prośbą o nagłośnienie chaosu, jaki panuje na remontowanym odcinku ul. Przemysłowej w Płocku. Przyzwyczajeni do przechodzenia na wysokości wejścia do Galerii Mosty i Carrefoura mieszkańcy, przechodzą tuż przed maskami samochodów, w miejscu, gdzie nie ma żadnych oznaczeń dla pieszych. Dlatego czytelnicy apelowali o ustawienie w tym miejscu oznaczeń kierunków jazdy i przejścia dla pieszych.
Jednak, jak wyjaśnia Miejski Zarząd Dróg w Płocku, na rozbudowywanej ul. Przemysłowej obowiązuje czasowa organizacja ruchu, wprowadzona w oparciu o zatwierdzony przez Wydział Transportu i Inżynierii Ruchu Drogowego Urzędu Miasta Płocka projekt. Zgodnie z nim, dotychczasowe przejście dla pieszych przez ul. Przemysłową pomiędzy galeriami handlowymi zostało całkowicie zamknięte. Jedyną możliwością, aby przedostać się na drugą stronę ulicy, jest dojście do skrzyżowania z ul. Tysiąclecia i skorzystanie z przejścia z sygnalizacją świetlną.
- Niestety, nie wszyscy piesi stosują się do wprowadzonej organizacji ruchu, przechodząc przez plac budowy, tym samym sprowadzając zagrożenie na siebie i innych uczestników ruchu - przyznaje Miejski Zarząd Dróg.
W miejscu remontu pojawia się co jakiś czas patrol policji wzywany przez wykonawcę, jednak gdy patrol znika, ruch pieszych przez plac budowy powraca.
Nasz czytelnik nie zgadza się z takim sposobem rozwiązania tej sytuacji.
- Przeczytałem dziś tekst artykułu odnośnie chaosu panującego na remontowanej aktualnie ulicy Przemysłowej. Sam mieszkam w okolicy i obserwuję to, co się tam dzieje. Likwidacja przejścia dla pieszych pomiędzy dwoma obiektami handlowymi wygląda trochę jak tamowanie strumyka sitkiem - podkreśla płocczanin.
Jak zaznacza, piesi, którzy wybierają się w tę okolicę, bardzo często muszą zrobić zakupy w obydwu obiektach handlowych.
- Pomysł przekierowania ruchu pieszego o 200 metrów dalej przypomina trochę kierowanie rzeki pod górę. Zakaz przejścia w tym miejscu jest martwy, jak zakaz palenia na przystankach autobusowych. Czy policjant jest od tego, żeby egzekwować takie pomysły? - poddaje w wątpliwość nasz czytelnik.
Podkreśla przy tym, że sam jest kierowcą.
- Proszę sobie jednak wyobrazić sytuację, w której moja babcia (lat 82) ma nadłożyć taką drogę, żeby dotrzeć do sklepu z butami oddalonymi w linii prostej o 50 metrów od niej. Przypuszczam, że wybierze drogę na skróty. Dura lex sed lex powiemy, ale z drugiej strony taki pomysł całkowitego zamknięcia przejścia wydaje się nielogiczny, przynajmniej dla części przechodniów. Co z ich zdaniem i opiniami? - pyta nasz czytelnik.
Niestety, z naszych informacji wynika, że zatwierdzony projekt organizacji ruchu pozostanie do końca trwania remontu tej ulicy. Mieszkańcy więc, jeśli chcą uniknąć mandatu, muszą przechodzić na drugą stronę ulicy wyznaczonym przejściem dla pieszych.
[ZT]393323[/ZT]
Budowlaniec12:09, 15.09.2024
Tekst z babką super. Potrafi taka pół dnia pałętać się po rynku i galeriach ale przejść parę metrów do pasów to już nie da rady. Najlepiej przez teren budowy . Postawić z sześciu w cywilu i walić mandaty ile wlezie aż się nauczą. 12:09, 15.09.2024
Mark12:59, 15.09.2024
Jeżeli tam ma być w przyszłości przejście dla pieszych, to musi tam być wykonana sygnalizacja świetlna na przycisk dla pieszych. Jak jej nie będzie, to znowu nie będzie można przejechać samochodem gdy przelewa się nie kończąca się rzeka pieszych. 12:59, 15.09.2024
'Fachowcy&a14:53, 15.09.2024
A może popatrzcie nawet na zdjęcia w artykule. Tam wyraźnie widać znak- przejście dla pieszych. Wykonawca od czapy i nadzorujący nie lepszy.
I komentarz Budowlańca staje się od czapy.
Boję się, co stworzył MZD w projekcie, w temacie przejścia może być znowu jakiś absurd... 14:53, 15.09.2024
abc16:25, 17.09.2024
Jadąc od ul. Tysiąclecia nie ma znaku przejścia dla pieszych. 16:25, 17.09.2024
cuda15:37, 15.09.2024
kto panuje nad sprawami ruchu drogowego w Płocku. Czy zajmujecie się tylko nakładaniem kar?
Przykład to sprawa opłaty za chodnik na Podolszycach. Cuda w naszym Płocku. 15:37, 15.09.2024
Berko16:51, 15.09.2024
Na dzi dobrze karać mandatami bo przejścia dla pieszych nie ma a ludzie nie zważając na auta idą jakbydło 16:51, 15.09.2024
@berko19:25, 15.09.2024
Są znaki- nawet nie zasłonięte.
Masz pretensje do ludzi?? 19:25, 15.09.2024
Arek11:23, 16.09.2024
Miasto istnieje dla pieszych nie dla kierowców , dla kierowców są drogi za miastem. Dlaczego kierowcy zatem sądzą że piesi mieszkający w mieście im przeszkadzają?. Piesi nie chodzą za miastem po drogach krajowych i autostradach ponieważ piesi przeszkadzają kierowcom. Dlaczego zatem kierowcy przeszkadzają w pieszym mieście?. Kierowcy w mieście to śmiertelne zagrożenie dla pieszych. Podobnie spaliny powodują udary oraz śmierć i inne choroby płuc rura wydechowa i jest jednak skierowana na niezmotoryzowanych, to powoduje że istnieje bardzo duża ilość kierowców w samochodach gdyż auto chroni przed spalinami a piesi są zmuszeni siłą do wdychania trucizny. 11:23, 16.09.2024
Michal12:01, 16.09.2024
Do komentarza Arek. A wdychanie ,,pary " z komina Orlenu jak się odniesiesz to pewnie dla Ciebie zdrowe dla płuc i ich chorób. 💩🙄 12:01, 16.09.2024
gosc11:25, 17.09.2024
Rozkopcie trochę dalej tą trawę do barierek od strony galeria mosty i już nie będzie przejścia i po problemie ... 11:25, 17.09.2024
MP14:02, 18.09.2024
Nie trzeba regulować wszystkiego. Wystarczy, że tam nie ma formalnego przejścia dla pieszych, kto chce, przechodzi na dziko na własne ryzyko. Kierowcy są życzliwi i przepuszczają oczekujących pieszych, mimo że nie muszą. Wystarczy na czas budowy zostawić to tak, jak jest - jedni niech będą ostrożni i świadomi, że nie mają przywilejów jakie są na przejściu dla pieszych, drudzy niech pozostaną życzliwi. 14:02, 18.09.2024
darek19:47, 15.09.2024
1 2
Dokładnie przejścia co 100 m. Oczywiście bez świateł bo pieszy ma zawsze pierwszeństwo i potem są teksty że babcia ma przejść kilkaset metrów dalej. Nisch zrobią przejścia ze światłami. kładkami i wtedy egzekwują pierszeństwo. Ciekawe ile ofiar przyniesie pierszeństwo dla pieszych na trzypasmówce na Piłsudskiego. 19:47, 15.09.2024