Chaos na Przemysłowej. Gdzie mają przechodzić piesi?

Nasi czytelnicy zwracają uwagą na niebezpieczne sytuacje, do których dochodzi na remontowanej ulicy Przemysłowej w Płocku. "Panuje chaos" - pisze czytelniczka. Miejski Zarząd Dróg podkreśla natomiast, że... przejścia dla pieszych tam nie ma.

Od pewnego czasu docierają do nas informacje od czytelników o bardzo niebezpiecznych sytuacjach na ul. Przemysłowej. Przyzwyczajeni do przechodzenia na wysokości wejścia do Galerii Mosty i Carrefoura mieszkańcy, przechodzą tuż przed maskami samochodów, w miejscu, gdzie nie ma żadnych oznaczeń dla pieszych.

- Czy możecie zainterweniować u wykonawcy robót na Przemysłowej, żeby ustawił jakieś oznaczenia? Panuje chaos, nie wiadomo jak jechać. Brak jest oznaczenia kierunków jazdy i przejścia dla pieszych - zwróciła uwagę czytelniczka, a to jeden z wielu głosów w tej sprawie.

Zapytaliśmy w Urzędzie Miasta Płocka o tę inwestycję, którą nadzoruje Miejski Zarząd Dróg. Jak się okazuje, na rozbudowywanej ul. Przemysłowej obowiązuje czasowa organizacja ruchu, wprowadzona w oparciu o zatwierdzony przez Wydział Transportu i Inżynierii Ruchu Drogowego Urzędu Miasta Płocka projekt.

- Za organizację ruchu na placu budowy oraz ustawienie oznakowania odpowiada Kierownik Budowy, który cyklicznie sprawdza zgodność ustawionego oznakowania z projektem COR. Projekt przewiduje (oznakowanie), a wykonawca robót przez cały czas budowy zapewnia dojazd do posesji oraz parkingów galerii handlowych przylegających do budowy - wyjaśnia MZD. 

[ZT]393323[/ZT]

Podkreśla również, że dotychczasowe przejście dla pieszych przez ul. Przemysłową pomiędzy galeriami handlowymi zostało całkowicie zamknięte.

- W ramach realizowanej inwestycji, w tym miejscu zostanie przebudowana ulica i powstanie sygnalizacja świetlna. Ustawione znaki drogowe wskazują pieszemu, by kierował się do przejścia dla pieszych przy skrzyżowaniu z ul. Tysiąclecia. Niestety, nie wszyscy piesi stosują się do wprowadzonej organizacji ruchu, przechodząc przez plac budowy, tym samym sprowadzając zagrożenie na siebie i innych uczestników ruchu - przyznaje Miejski Zarząd Dróg.

Jak dodaje, wykonawca robót wielokrotnie od samego początku budowy zwracał się do policji z prośbą o pomoc w tej sprawie. I owszem, gdy na budowie pojawiał się patrol policji, organizacja ruchu przebiegała prawidłowo. Jednak gdy patrol znika, ruch pieszych przez plac budowy powraca. A przecież trudno spodziewać się, że patrole będą pełniły w tym miejscu całodobowy dyżur. Może więc warto postawić wyraźniejsze oznakowanie o zakazie przejścia w tym miejscu i nagłośnić, że jedyną możliwością jest przejście przy skrzyżowaniu z ul. Tysiąclecia. Mamy nadzieję, że nasz materiał do tego się przyczyni.