Zakończył się już pierwszy sezon programu "Moje życie XXL", w którym uczestnicy zmagali się z otyłością olbrzymią. Finał, który w TVP2 można było obejrzeć 6 czerwca, dopiero we wtorek pojawił się VOD.TVP.pl.
Ten program był pełen emocji. Zarówno uczestników, jak i widzów, a przede wszystkim osób, które utożsamiały się z bohaterami projektu "Moje życie XXL". Z ośmiu osób do finału przeszło siedem, choć zdradzimy, że i Mateusz poddał się w końcu operacji i, choć miał powikłania, to w efekcie również chudnie.
Płocczan zapewne najbardziej interesowały losy Łukasza, który pochodzi z naszego miasta. Jesteśmy niezwykle dumni, bo to właśnie on otrzymał żółtą koszulkę lidera, osiągając najwyższy wynik - na dzień finału było to 74 kg (wiemy, że obecnie jest to już dużo więcej, w maju ważył mniej o ponad 117 kg). Jego wiek metaboliczny spadł z 52 na 41 lat, a wartość BMI spadła z zabójczych 67 do 44. I choć przed nim jeszcze sporo pracy (prawidłowe BMI wynosi od 19 do 25), to Łukasz nadal walczy, jeździ na rowerze i cieszy się nowym życiem.
- Odzyskuję siebie. Dotarło do mnie, że tak naprawdę zabijam siebie i robię krzywdę ludziom wkoło. Zaczynam siebie lubić, ale też nie zapominam, jak to było wcześniej - mówił płocczanin w finałowym odcinku.
Podczas finału miało miejsce jeszcze jedno, wzruszające wydarzenie. Łukasz oświadczył się i... został przyjęty. Łukaszowi i Emilii życzymy wielu lat w szczęściu i miłości.
Ostatni odcinek programu zobaczycie na
VOD.TVP.PL.
http://petronews.pl/plocczanin-z-moje-zycie-xxl-schudl-juz-117-kg-mialem-w-sobie-zlosc-chcialem-sie-zemscic/
Zrzut programu "Moje życie XXL",
VOD.TVP.PL
0 0
To jest przykład pozytywnej reklamy dla Płocka i promowania uczciwości oraz świadomego dążenia do celu,
a nie tam jakieś pisanie o wyczynach chorej psychiczne prostytutki.