Zamknij

Niespodziewany bohater na autostradzie ratuje misję WOPR - co się wydarzyło?

Wiktor PleczyńskiWiktor Pleczyński 12:41, 20.09.2024 Aktualizacja: 12:46, 20.09.2024
Skomentuj fot. WOPR Płock fot. WOPR Płock

Ratownicy z WOPR w Płocku również ruszyli na pomoc poszkodowanym w powodzi. Gdy byli w drodze do Wrocławia, stało się coś niespodziewanego...

Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Płocku również zaangażowało się w walkę z powodzią w województwach opolskim, śląskim i dolnośląskim. Jak poinformowali ratownicy 19 września, gdy byli w drodze do Wrocławia, doszło do poważnej awarii.

– W drodze do Wrocławia na walkę z powodzią przydarzyła nam się mało sympatyczna sytuacja. Na autostradzie doszło do rozerwania opony w jednej z przyczep transportujących łódź ratowniczą – informuje WOPR w Płocku.

Na szczęście ratownicy szybko, chociaż niespodziewanie, otrzymali pomoc.

– Znaleźliśmy się w sytuacji mało komfortowej i wtedy zaczęły się dziać rzeczy niezwykłe. Koło nas zatrzymał się samochód autopomocy, przypadkowo przejeżdżający tą samą autostradą i zapytał, czy nie potrzebujemy pomocy. Po krótkich wyjaśnieniach zabrał uszkodzone koło i po około 30 minutach wrócił z naprawionym kołem, dając nam dodatkowo oponę jako zapas. To, co najważniejsze, nie wziął za to żadnych pieniędzy – relacjonuje WOPR w Płocku.

Pomoc ratownikom w potrzebie zapewnił Mobilny Warsztat 24h - Tomasz Białaszczyk.

– Szacunek dla tego człowieka to zdecydowanie za mało powiedziane. Ludzie niezwykłego serca naprawdę się zdarzają i mieliśmy niezwykły zaszczyt spotkać jednego z nich – podsumowuje WOPR w Płocku.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%