Zamknij

Między wspomnieniami a przyszłością. Opuszczony budynek dawnego Hortexu w Płocku

Agnieszka StachurskaAgnieszka Stachurska 12:17, 05.05.2025 Aktualizacja: 12:17, 05.05.2025 ok. 6 min. czytania
4

Stoi przy ulicy Tumskiej, niegdyś tętniący życiem, dziś pusty i wyczekujący swojego przeznaczenia. Dawny Hortex to symbol przemian, jakie zaszły w Płocku na przestrzeni ostatnich dekad. To również miejsce, które w sercach wielu płocczan wciąż budzi nostalgiczne wspomnienia.

Od Baru Piast do kultowego Hortexu

Historia tego charakterystycznego budynku przy ulicy Tumskiej rozpoczęła się w 1967 roku, gdy oddano do użytku zaprojektowany przez architektów Witolda Piaseckiego i Henryka Sęczykowskiego kompleks gastronomiczny Piast (późniejszy Coctail Bar Hortex), odznaczający się innowacyjnymi rozwiązaniami architektonicznymi. Nie był to przypadek - obiekt powstał w czasach dynamicznego rozwoju miasta związanego z budową Mazowieckich Zakładów Rafineryjnych i Petrochemicznych, późniejszej Petrochemii Płock, a obecnie Orlenu.

Decyzja o budowie zakładów petrochemicznych w Płocku, podjęta przez władze PRL w 1959 roku, całkowicie odmieniła oblicze miasta. Powstanie kombinatu spowodowało napływ tysięcy nowych pracowników z całej Polski, a wraz z nimi pojawiła się potrzeba rozbudowy infrastruktury miejskiej i usługowej. Jednym z elementów tej infrastruktury był właśnie budynek przy Tumskiej, który miał służyć jako miejsce spotkań i rozrywki dla przybywających do miasta pracowników petrochemii i ich rodzin.

"Lokal szybko zdobył popularność, odbywały się tam m.in. wesela" - wspominają płocczanie cytowani w lokalnych mediach. Przestronna sala, elegancki wystrój i atmosfera nowoczesności przyciągały mieszkańców spragnio­nych miejsc, gdzie można było miło spędzić czas.


ul. Tumska

Słodkie wspomnienia

Najbardziej jednak Hortex zapisał się w pamięci płocczan jako miejsce, gdzie można było skosztować wyjątkowych deserów i lodów. "Lody były przednie, szczególnie bakaliowe. Pyszne lody Ambrozja" - wspominają mieszkańcy w komentarzach na lokalnych forach internetowych. Jak wiele kawiarni sieci Hortex w całej Polsce, płocki lokal słynął z deserów takich jak Cassate, Melba czy właśnie kultowa Ambrozja.

Dla wielu osób dorastających w Płocku w latach 70. i 80., charakterystyczne okienko na zewnątrz budynku, przy którym często ustawiała się długa kolejka, stanowiło nieodłączny element letnich wspomnień. "Hitem były lody ze 'ściany' Horteksu, w kolejce stało się czasami nawet i pół godziny, ale było warto!" - wspomina jedna z płocczanek.

Kawiarnia była nie tylko miejscem, gdzie można było spróbować wyjątkowych smaków, niedostępnych gdzie indziej w mieście, ale również przestrzenią spotkań towarzyskich, randek i rodzinnych wyjść. Dla wielu była symbolem "małej odskoczni" od szarej rzeczywistości PRL-u.

Czas zmian i upadku

Początek XXI wieku przyniósł zmiany, które nie oszczędziły również Hortexu. Transformacja gospodarcza, pojawienie się nowych lokali gastronomicznych i zmieniające się gusta konsumentów sprawiły, że niegdyś kultowe miejsce zaczęło tracić klientów.

"Na początku XXI wieku Hortex podupadł, budynek zaczął niszczeć, nie było chętnych na jego zakup" - informowały lokalne media. W 2005 roku obiekt został sprzedany, a nowi właściciele snuli ambitne plany jego odrestaurowania. Miała powstać "Galeria Tumska" z restauracją na dachu, panoramiczną windą i przeszkloną antresolą, a nawet łącznikiem prowadzącym na drugą stronę ulicy Tumskiej. Niestety, z tych planów nic nie wyszło, a budynek przez lata stał opuszczony.


Budynek Hortexu obecnie

Między teraźniejszością a przyszłością

W 2023 roku budynek ponownie trafił na rynek nieruchomości. Oferowany za 8 milionów złotych obiekt o powierzchni ponad 2360 metrów kwadratowych z trzema kondygnacjami i własnym parkingiem czeka na nowego właściciela i pomysł na wykorzystanie. Z nieoficjalnych informacji wynika, że budynek może zmienić właściciela w niedalekiej przyszłości, jednak na razie nie wiadomo, jakie plany ma potencjalny nabywca.

Wśród mieszkańców Płocka nie brakuje głosów, że zamiast kolejnej galerii handlowej czy centrum chińskiej odzieży, w tym miejscu mogłoby powstać coś bardziej ambitnego i wartościowego dla miasta - na przykład Centrum Nauki, wzorowane na warszawskim Centrum Nauki Kopernik. Takie miejsce mogłoby stać się nie tylko atrakcją dla mieszkańców, ale również celem wizyt turystów i wycieczek szkolnych z całego regionu.

Choć oficjalnie nie ma planów utworzenia takiego miejsca w tej części Płocka, idea ta wydaje się interesująca, zwłaszcza w kontekście edukacyjnego i kulturalnego potencjału miasta z tak bogatą historią. Akademia Mazowiecka w Płocku, liczne szkoły i aktywne środowisko kulturalne miasta mogłyby skorzystać z obecności takiej placówki.

Tumska - serce miasta po przemianach

Ulica Tumska, na której znajduje się budynek dawnego Hortexu, sama przechodzi transformację. Przez lata stanowiła główny deptak miejski, łączący Wzgórze Tumskie ze Starym Rynkiem. Paradoksalnie, po remoncie i całkowitej zmianie wyglądu ulicy, Tumska zaczęła pustoszeć.

Zarówno płocczanie, jak i turyści narzekają na wcześnie zamykające się lokale, trudności z parkowaniem czy ubogą i wciąż zmieniającą się ofertę gastronomiczną. I, choć ostatnie lata przyniosły delikatne ożywienie tej części miasta, to do dawnej popularności Tumskiej dużo jeszcze brakuje.


Budynek w środku

Przyszłość zaklęta w murach

Patrząc na opuszczony budynek, trudno nie zastanawiać się nad paradoksem jego obecnej sytuacji. Z jednej strony jest on symbolem nostalgii i wspomnień wielu płocczan, którzy z sentymentem wspominają spędzone tam chwile, smak lodów i atmosferę dawnych lat. Z drugiej strony stoi pusty, gdy wokół niego miasto się rozwija, a ulica Tumska próbuje odzyskać dawny blask.

Wiele opuszczonych budynków w polskich miastach przeżywa drugą młodość, gdy znajdują się dla nich nowe, często zaskakujące zastosowania. Dawne fabryki stają się galeriami sztuki, zapomniane magazyny przekształcają się w modne restauracje, a stare kamienice odzyskują blask jako butikowe hotele. Czy podobna szansa czeka dawny Hortex?

Niezależnie od tego, jakie będzie jego przeznaczenie, budynek ten pozostanie częścią kolektywnej pamięci mieszkańców Płocka. Dla wielu z nich nie jest to po prostu opuszczony obiekt przy głównym deptaku miasta, ale miejsce, które kojarzy się z dzieciństwem, młodością i beztroskimi chwilami spędzonymi przy stolikach kawiarni lub w kolejce po lody z okienka.

W czasach, gdy miasto i jego mieszkańcy patrzą w przyszłość, warto pamiętać również o miejscach, które tworzyły jego tożsamość w przeszłości. Niezależnie od tego, co powstanie w dawnym Horteksie, pozostanie on świadectwem czasów, gdy Płock przechodził wielką przemianę za sprawą budowy „Petrochemii”, a jego mieszkańcy szukali miejsc, gdzie można było po prostu miło spędzić czas.

Być może najlepszą przyszłością dla tego budynku byłoby takie jego wykorzystanie, które nie tylko służyłoby obecnym potrzebom miasta, ale również nawiązywało do jego historii i roli, jaką odegrał w życiu wielu płocczan. Centrum Nauki czy inne miejsce edukacji i kultury mogłoby być właśnie takim połączeniem przeszłości z przyszłością, nostalgii z innowacją.

Artykuł powstał na podstawie wspomnień mieszkańców Płocka oraz informacji z lokalnych mediów i portali internetowych. Jeśli masz własne wspomnienia związane z budynkiem dawnego Hortexu, zachęcamy do podzielenia się nimi w sekcji komentarzy.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze [4]

komentarz(4)

cnoty niewieściecnoty niewieście

7 3

dla tego budynku, jak i prawdopodobnie deptaku nie ma ratunku.
Od czasu pamiętnego spustoszenia zwanego "remontem" prze pisowca Miloszenkę Tumska sponiowo wymiera, jak to miasto.
W normalnych miastach centrum czy starówka to miejsce spotkań młodych, gdzie sa imprezy czy puby albo starszych mieszkańców , którzy np. ida na obiad do knajpki. Pamiętam lata 90- te gdzie np. Grodzka, Stary Rynek czy nawet Tumska tętniły życiem , a w weekend można było siedziec w knajpach do rana.
Tymczasem młodzi po maturze z Płocka uciekają i praktycznie nie wracają bo w tym mieście jest Orlen i nic ponad to , co za tym idzie bez znajomosci nie ma godnej pracy,
a starsi 30- 40- latkowie, ci którzy paracują w urzedach, policji lub mają szcęście mieć prace w kombinacie mieszkają na Podolszycach lub w ościennych miejscowościach i nie w głowie im tułanie się po centrum.
Dlatego los tego miejsca jest smutny , ale przesądzony...

13:46, 05.05.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Przeczytaj komentarz

RodowityRodowity

4 1

Po pierwsze parkingi....na Sienkiewicza Kościuszki czy ten za ratuszem....powinny być wielopoziomowe i ogólnie dostępne....przy kryminale też można taki parking zrobić lub w miejscu po dawnym targowisku zwanym Manhattan....ludzie odwiedzają płock i nie mają gdzie parkować...majówka ludzie parkują wzdluz plaży nad Wisłą a SM pisze mandaty ....ludzie kabaret....tylko odstraszacze turystów....jak chcecie ich przyciągac....przy zajedzie Rybaki też jest miejsce na mini skwer i parking......a nie teraz są parkingi ale dla wybranych hahaha....najpierw parkingi potem turyści....a uwierzcie przyjezdni są zachwyceni płockiem coś jak Kazimierzem nad wisła....trochę pracy promocji i turyści jednodniówki i weekendowi będą.....i starówka ożyje i będzie więcej lokali dłużej otwartych.....tak samo handel szybciej tam wróci np.do byłego PKO na Tumskiej bądź hortexu PZU czy domu centrum....ale najpierw parkingi.....a tak ludzie przyjeżdżają i się tułaja bo nie mają pojęcia o jednym większym parkingu przy teatrze.....naprawdę mamy potencjał na turystykę.......ale otwórzmy się na nią....otwórzmy na przykład dziedziniec zamku....zróbmy więże widokowa z zegarowej....zagospodarujemy Sobótkę jar Brzeźnicy dokończymy nabrzeże do szkoły wioślarskiej zróbmy bulwary na radziwiu

19:01, 05.05.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz
Przeczytaj komentarz

wstrząśniętywstrząśnięty

1 0

Racja! Nad Wisą zrobiono remont i dobrze. Tylko zapomniano o tym, w jaki sposób tam dojechać i gdzie postawić samochody. Miejsc parkingowych dla kilkudziesięciu aut. To miasto straciło swój największy atut - unikalne położenie. Nawet jak ktoś tam dotrze, to nie ma gdzie się wysikać, bo wszystko zamknięte. Kto ma o to zadbać? Ta banda wieśniaków sprawujacych władzę, która co weekend spiernicza do rodziców na wieś?

21:13, 05.05.2025

aaaaaa

1 0

Błąd logiczny popełniłeś - Tumska umarła nie przez ten badziewny remont tylko przez powstanie innych miejsc handlu ciuchami, czyli galerii na Podolach.

22:01, 05.05.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TeriTeri

0 1

Dobrą kontynuatorką polskich tradycji Hortexu jest cukiernia Staropolska.
Jest tam zawsze miła atmosfera. Można wypić spokojnie kawę z ciasteczkiem i posiedzieć.Są tam do kupienia bardzo dobre ciasta w foremkach. Prawdziwa klasa i nazwa wiąże się z historycznymi tradycjami miasta.

11:01, 06.05.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@petronews.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%