Zaledwie wczoraj została oficjalnie oddana do użytku i już dochodzi na niej do niebezpiecznych sytuacji. Mowa o ulicy Batalionów Chłopskich, na której po remoncie zmieniła się organizacja ruchu.
Od 6 grudnia można już oficjalnie jeździć po zmodernizowanej ul. Batalionów Chłopskich w Płocku, której remont trwał od 26 stycznia br. Jak informowaliśmy, przy tej okazji zmieniła się też organizacja ruchu.
Obecnie pierwszeństwo przejazdu mają kierowcy wyjeżdżający z ul. Batalionów Chłopskich i skręcający w ul. NSZ, w kierunku straży pożarnej. Pojazdy poruszające się ul. 7 Czerwca 1991 roku muszą ustąpić pierwszeństwa zarówno pojazdom wjeżdżającym w Batalionów Chłopskich, jak i z niej wyjeżdżającym.
Jednak, jak zauważył nasz czytelnik, nie wszyscy kierowcy zauważają nowe oznakowanie, przez co na tym skrzyżowaniu dochodzi do bardzo niebezpiecznych sytuacji. Dziękujemy panu Mateuszowi, który udostępnił nam filmy z dwóch takich zdarzeń.
Przypomnijmy, że koszt przebudowy tej ulicy wyniósł łącznie 6,6 mln zł, z czego 5 mln zł to dotacja z budżetu państwa, z programu Polski Ład.
Przejezdna jest jakiś czas, ale wreszcie będzie otwarta. Zmieniła się organizacja ruchu!
emocje jak na grzybach
Niestety MZD nie ma pojęcia o organizacji ruchu. KAŻDY remont ulicy skutkuje chaosem organizacyjnym. Bo im się wydaje, że zrobią lepiej…
Czy znaki poziome na jezdni do lewoskrętu mogą być na pasie wyłączonym z ruchu?Tu tak jest,jak rownież na
Kierowca czyta znaki. To pierdoły a nie kierowcy
Chciałoby się powiedzieć „a nie mówiłem”!
Bo nie pomyśleli żeby chociaż sygnalizację świetlną zamontować
Ale do czego tą sygnalizacje ? Wystarczy patrzeć na znaki, tymczasem wielu próbuje „naprawiać” nieudolność kierowców światłami to nie jest rozwiązanie, powinno się likwidować światła tam gdzie zwyczajnie korkują miasto np. Bielska – Targowa tyle lat tam nie było świateł i każdy szybciej skręcił niż po tych zmianach, dalej obwodnica 3 sygnalizacje jedna przy drugiej i po co to ? w godzinach szczytu korek do przejazdu kolejowego i paru cwaniaków którzy próbują przejechać przez parking przy lotnisku żeby a wystarczyło by dać tam dwa ronda jeśli już się bawimy w płaskie skrzyżowania, co prawda ruch by był dalej spowolniony ale płynny. Teraz się zastanawiają co z przejściem na Przemysłowej a co ma być do likwidacji kilka metrów dalej jest przejście z sygnalizacją i wystarczy teraz można dołożyć jakieś przejście ale bez sygnalizacji miedzy Aldi a Casto. Trzeba zacząć odkorkowywać miasto a nie nakładać co raz więcej przeszkód jest tyle rozwiązań na świecie a my dalej jesteśmy 100lat za ….. A dzwon jest świetnym przykładem że światła tu nie pomagają w uniknięciu kolizji bo są tacy którzy twierdzą że jeszcze zdążą a z drugiej strony są ci którzy startują w wyścigach i zaliczają falstart. I gdyby komu kolwiek zależało na poprawie bezpieczeńswa to w tej sytuacji na całej obwodnicy i trasie aż do ronda w górach (przy BP) zamontowali by odcinkowy pomiar prędkości, na sygnalizacjach zamontowali by radary przejazdu na czerwonym ale rozumiem że się nie da. A wracając do tematu artykułu to cóż kilku się rozbije krzywdy raczej sobie nie zrobią rozejdzie się po mieście i się uspokoi, no można też postawić policjanta i niech sypnie mandatami to już co kto woli.
Radary, radary, więcej radarów… Żadnych radarów a skrzyżowania bezkolizyjne.