Zamknij

Nowa inwestycja ORLENU. Wspiera transformację energetyczną

18:16, 26.06.2021 Agnieszka Stachurska Aktualizacja: 19:22, 23.08.2021
Skomentuj

Zamiast technologii węglowej, w Ostrołęce powstanie elektrownia gazowa. Aneks do dotychczasowej umowy podpisała CCGT Ostrołęka (spółka celowa Energi z Grupy ORLEN) z Generalnym Wykonawcą budowy elektrowni - firmą GE Power. Wartość tej inwestycji szacowana jest na ok. 2,5 mld zł, co oznacza, że będzie o połowę niższa, niż kontraktu na budowę elektrowni węglowej.
To jeden z kolejnych kroków w realizacji strategii ORLEN2030, która zakłada wzrost znaczenia nisko- i zeroemisyjnych źródeł energii. Jak powiedział podczas konferencji prasowej 25 czerwca Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN ORLEN, od budowy elektrowni gazowej w Ostrołęce nie ma już odwrotu, a inwestycja ta wesprze transformację energetyczną Polski.
- W strategii ORLEN2030 zakładamy nie tylko wzrost mocy odnawialnych źródeł energii do poziomu przeszło 2,5 GW, ale także osiągnięcie 2 GW mocy w elektrowniach gazowych. Pozwoli to stworzyć silny, a przede wszystkim bilansujący się pion energetyczny koncernu. Będzie to również znaczący krok w kierunku wzmocnienia energetyki konwencjonalnej w Polsce, przy stopniowym zastępowaniu bloków węglowych źródłami niskoemisyjnymi - tłumaczył Daniel Obajtek.
Podkreślił też, że zmiana technologii wytwarzania energii elektrycznej wpisuje się w światowe trendy, które preferują rozwiązania przyjazne środowisku. Tylko w Stanach Zjednoczonych, w ciągu ostatniej dekady, w ponad 100 elektrowniach nastąpiła zmiana zasilania z węgla na gaz. Co istotne, ta inwestycja będzie opłacalna biznesowo i przyczyni się do ustabilizowania cen energii elektrycznej na krajowym rynku.

Przede wszystkim jednak, budowa elektrowni gazowej w Ostrołęce będzie wsparciem dla krajowego systemu elektroenergetycznego. Zgodnie z założeniami Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku, tylko w tej dekadzie od Krajowego Systemu Elektroenergetycznego odłączone zostanie ponad 4 GW mocy. Tymczasem wzrost krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną szacowany jest na ok. 45 TWh do 2040 roku. Koncern zakłada więc dalszy rozwój stabilnych źródeł gazowych, które będą uzupełniały odnawialne źródła energii, na przykład w sytuacji niesprzyjających warunków atmosferycznych. Sławomir Żygowski, Prezes GE w Polsce, Country Executive również zaznaczał, że podpisana umowa z Grupą ORLEN jest ważnym krokiem w transformacji energetycznej Polski.
- Cieszymy się, że możemy nadal wspierać naszych klientów, oferując najbardziej wydajną technologię turbin gazowych GE. Podobnie jak nasi partnerzy, w pełni rozumiemy dzisiejsze starania w zakresie dążenia do niskoemisyjnej przyszłości i jesteśmy dumni, że możemy służyć naszym doświadczeniem i know-how w sektorze energetycznym w miarę dalszego rozwoju tej ważnej misji w Polsce - wyjaśnił Sławomir Żygowski.
Podpisany przez CCGT Ostrołęka aneks do kontraktu z GE Power zmienia przede wszystkim technologię, w której zostanie zrealizowana inwestycja. Nowa elektrownia w technologii gazowo-parowej (CCGT - Combined Cycle Gas Turbine) o mocy 745 MWe netto, planowana na terenie pierwotnie wykorzystanym w projekcie budowy bloku węglowego, będzie jednostką jednowałową: z jedną turbiną gazową, kotłem odzyskowym, turbozespołem parowym kondensacyjnym i chłodnią wentylatorową mokrą. Realizacja projektu odbędzie się w formule brown field - z maksymalnym wykorzystaniem infrastruktury budowlanej przygotowanej dla projektu węglowego - i "pod klucz" (w formule EPC - ang. engineering, procurement, construction).

Początek prac budowlanych bloku gazowo-parowego w Ostrołęce zaplanowany jest na przełom 2021 i 2022 roku, natomiast już teraz trwają prace związane z przyłączeniem instalacji do sieci gazowej. Spółka Gaz-System zadeklarowała gotowość przyłączenia bloku do sieci przesyłowej gazu za trzy lata. Harmonogram zakłada zakończenie zasadniczych prac budowlanych elektrowni pod koniec 2024 roku, a oddanie obiektu do użytku w 2025 roku. Wraz z aneksem na budowę bloku zawarta została wieloletnia umowa serwisowa. Aneksowanie umowy z Generalnym Wykonawcą zostało poprzedzone nabyciem przez CCGT Ostrołęka aktywów niezbędnych do realizacji projektu gazowego. Jednocześnie z aneksem inicjującym budowę nowej elektrowni gazowo-parowej w Ostrołęce, podpisany został tzw. Dokument Zmiany Kontraktu. Zbiorczo określa on zasady i warunki wprowadzenia zmian w kontrakcie, ale również dalszych rozliczeń między Generalnym Wykonawcą i zamawiającym. A co z rozliczeniem dotychczasowej inwestycji węglowej? I w tym zakresie zawarto porozumienie, zgodnie z którym rozliczenie zostanie sfinalizowane do końca br. Strony ustaliły m.in. maksymalną kwotę, do wysokości której wykonawca może zgłaszać należności. Wysokość limitu ustalono na poziomie 1,35 mld zł (wobec pierwotnej wartości kontraktu węglowego wynoszącej ok. 5,05 mld zł). Jest on ustanowiony dla całości rozliczenia dotychczas wykonanych prac, a nie o kwotę do zapłaty (na poczet rozliczenia wliczane będą środki już poniesione na rzecz wykonawcy). Oznacza to, że przypadający na Energa z Grupy ORLEN koszt rozliczenia z wykonawcą dotychczasowej inwestycji węglowej (przy solidarnym podziale na obu sponsorów projektu) nie przekroczy 675 mln zł.

Proces inwestycji budowy elektrowni Ostrołęka C został zainicjowany w 2009 roku. Pomimo zaawansowanych prac przygotowawczych i wydatkowania blisko 0,2 mld zł, we wrześniu 2012 roku ówczesny zarząd Energi zawiesił realizację projektu. Jako powody podano trudności w pozyskaniu finansowania i niekorzystną sytuację na rynku usług budowlanych. O powrocie do zawieszonego projektu przesądzać miała ewentualna poprawa warunków makroekonomicznych. Wznowienie realizacji projektu węglowego nastąpiło w 2016 roku. W tym czasie cena uprawnień do emisji CO2 wynosiła ok. 5 euro za tonę, czyli ponad dziesięciokrotnie mniej niż obecnie. Koncepcja budowy uległa zmianie na początku 2020 roku, po tym, jak sponsorzy projektu zadecydowali o zawieszeniu finansowania inwestycji. Miało to związek m.in. z radykalną zmianą polityki środowiskowej Unii Europejskiej (tzw. Zielony Ład), nową polityką kredytową Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) wobec sektora elektroenergetycznego oraz wezwaniem do wykupu wszystkich akcji Energi, ogłoszonym w grudniu 2019 roku przez PKN ORLEN (sfinalizowanym w kwietniu 2020 roku). Jednocześnie rozpoczęte zostały analizy weryfikujące m.in. ekonomiczne, techniczne i prawne aspekty inwestycji. Na bazie ich wyników w czerwcu 2020 roku podjęta została decyzja o kontynuowaniu inwestycji, ale z uwzględnieniem zmiany technologii wytwarzania energii elektrycznej na wykorzystującą spalanie gazu ziemnego.

(Agnieszka Stachurska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

cadyk z radomskacadyk z radomska

0 0

Dwa bloki gazowe CCGT 2x 850 MW chciał budować w Płocku Electrabel -GDF w 2008 roku ale został przez Orlen pogoniony w krzaki . Potem Orlen sam zbudował mniejszy blok CCGT z Siemensem . Inwestycja w blok węglowy w Ostrołęce mogła być spokojnie kontynuowana ale rząd dobrej zmiany postanowił wejść w d... europejskim obrońcom niemieckiego klimatu gospodarczego i zaniechał kontynuacji powodując kosmiczne straty na projekcie. Teraz znowu dali robotę amerykanom z GE i robienie bloków gazowych jakby nie było wiadomo iż u postępowych amerykanów gaz ziemny już nie jest uważany za "czyste " żródło energii i powoli jest zakazywany np. w Kalifornii czy Teksasie
Dlatego m.in. ostatniej zimy Teksas został bez prądu bo "odnawialne" źródła się rozkraczyły. Planuje się wyłączenie Bełchatowa do 2029 roku podczas gdy niemieckie i czeskie elektrownie oparte na węglu brunatnym będą sobie hulać dalej .Warto zauważyć że w zeszłym roku oddano do ruchu w Niemczech elektrownię na węgiel kamienny. W krótkiej perspektywie Polska zostanie z deficytem energii i będzie musiała ją kupować z zewnątrz , sąsiedzi nam przysolą potężne ceny a opłaty za prąd poszybują w kosmos . Planowane elektrownie atomowe będące jedynym ratunkiem w tej sytuacji nie dadzą energii do 2035 roku o ile w ogóle powstaną, nawet gdyby to i tak deficyt mocy pozostanie . Na fotowoltaikę i farmy wiatrowe do wypełnienia tego deficytu nie ma co liczyć. 09:50, 27.06.2021

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

0 0

Bezwzględnie zgadzam się.Nie rozumiem dlaczego ulegamy tak EU( Niemcom). 15:33, 27.06.2021


XX

0 0

2028, a 29 - takie chodzą słuchy. Będziemy kupować ruski gaz od szwabów oraz prąd również. I na to zgodził się "prawicowy" rząd PIS, zgodził się na dekarbonizację. 18:23, 27.06.2021


WiadomośćWiadomość

0 0

Prezes Żygowski...... - czy to brat nowego proboszcza z Gąbina??!! 22:29, 27.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%