Od czwartku w Polsce obowiązkowo zasłaniamy noc i usta w przestrzeni publicznej. Jak się okazuje, nie wszyscy stosują się do tego nakazu, a do tego okazują bardzo lekceważące podejście do upomnień policji.
Od 16 kwietnia obowiązkowo w przestrzeni publicznej musimy zakrywać usta i nos, co kontrolują policjanci. Minionej doby funkcjonariusze na terenie działania Komendy Miejskiej Policji w Płocku przeprowadzili kilkanaście interwencji, dotyczących naruszenia ograniczeń w zakresie gromadzenia się oraz przemieszczania, jak i również niestosowania się do obowiązku zasłaniania ust i nosa.
– Z uwagi na dość lekceważące podejście do obowiązujących nakazów i stwarzanie zagrożenia dla innych osób, policjanci wobec niektórych z tych osób zastosowali mandaty karne (w tym również wobec osób, które nie stosowały się do nakazu zasłaniania ust i nosa), a także skierowali wnioski o ukaranie do sądu – informuje mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji.
Jak przypomina, w uszczegółowionych przepisach rząd wskazał, kiedy zasłanianie twarzy jest obowiązkowe, a także jakich sytuacji dotyczą wyjątki.
– Jednak dla bezpieczeństwa wszystkich, najlepiej zakrywać usta i nos zawsze, ponieważ wśród nas mogą znajdować się osoby zakażone koronawirusem, które przechodzą chorobę bezobjawowo, a poprzez stosowanie np. maseczki nie będą nieświadomie zarażać innych. Pamiętajmy również, że mamy obowiązek odkrycia ust i nosa na żądanie organów uprawnionych w przypadku legitymowania w celu ustalenia naszej tożsamości – podsumowuje oficer prasowa płockiej policji.
Od dzisiaj obowiązkowe zakrywanie ust i nosa. Kto musi, a kto nie?
ciekawe dlaczego policji nie dotyczą te obstrzyżenia tylko nas zwykłych ludzi czyżby jak zawsze byli ponad prawem
Kto może i chce niech nosi i dalej błaznuje mnie to utrudnia oddychanie więc nie mogę !
Ta jak nie koronawirus Cię udusi …to maseczka😊
gdybyś miał astmę to byś się nie nabijał z ludzi chorych
I bardzo dobrze dawać mandaty jak pseudo eksperci i mądre polaczki chcą sami chorować to w zaciszu własnego domu. A jak chcą chodzić po ulicach to zakładać maski i liczyć się z innymi ludźmi…..
Ps: Ania eksperta z dyplomem mikrobiologa… Widać braki w wykształceniu.
SERIO???każdy niech pilnuje siebie a nie pseudo państwo rozkazuje ,widać jak ludzie przeprane mózgi od Tv maja, szkoda że od pojawienia się pierwszego przypadku niekazali nosić masek tylko sparaliżowali kraj swoimi decyzjami!!!
nie przetłumaczysz ludziom co są tępi , wierzą we wszystko co im wciśnie kaczor z Mateuszkiem kłamczuszkiem
Jedź do Włoch wyznawco TVN-owskiej sekty, wypranych mózgów.
Właśnie takich nieodpowiedzialnych jak Ty trzeba pilnować i dyscyplinować.
Ty chyba słuchasz tylko telewizorni, więc nie masz „braków” tylko dziury…
I bardzo dobrze bo ten syf nigdy się nie skaczy pozdro Płock
Chyba skończy
a nie dawno mówili ze maseczki nic nie dają
Ze względu na rozprzestrzenianie się koronawirusa COVID-19 drogą kropelkową bardzo pomocne okazuje się noszenie maseczek ochronnych. Dotyczy to jednak osób, które są zarażone koronawirusem COVID-19, a także lekarzy przyjmujących pacjentów z charakterystycznymi objawami.
Maseczek nie powinny nosić osoby zdrowe, ponieważ narażają się nie tylko na zarażenie koronawirusem, ale również innymi drobnoustrojami. Wynika to z faktu, iż maseczki ochronne mają o wiele większą powierzchnię, na której mogą zbierać się zarazki.
Masz racje Aniu taka prawda .Pozdrawiam.
Może i tak jest tylko mogę być zainfekowany i nie wiedzieć o tym i bez maski będę zarażał.
Te maseczki są tam nam potrzebne jak rybie ręcznik albo solarium w murzyńskiej dzielnicy.
albo jak sejm, bo i tak rozkazy wydaje poseł bez trybu
Albo jak senat, z wielkim mężem stanu słynnym filatelistą i koperciarzem, miłościwie nam wygłaszającym orędzia i inne prawdy objawione marszałkiem powiatowym, tfuu… grodzkim.
i dobrze, rano przy miejskim chodzi kobieta w rozowej kurtce i tez ani maseczki ani szalika zeby sie zaslonic -,- a wczorja w busie jakas kobieta ok 60tki tak krytykowala to ze musi apaszką się zasłaniać że żal było jej słuchać …
A kombinezon kosmonauty może miała? Poczekaj jeszcze chwila i nikt nie będzie tego badziewia nosił. Ludzie po jednym dniu mają dość. Przecież w tym się oddychać nie da. Zwykła maseczka po 10-15 minutach jest cała wilgotna/mokra. To jest aż obrzydliwe, żeby mieć na sobie kawałek wilgotnej szmaty…
dokładnie , teraz im się odwidziało że maseczki dają coś ? jakoś jeszcze nie dawno Minister mówił że nie pomagają i się śmiał a teraz ludzie ślepo wierzą ? a co do ludzi wyżej każdy ma prawo nie nosic jeżeli ma problemy z oddychaniem i Policja może cmoknąc go gdzieś więc niech ludzie się nie mądrzą niech pilnują własnego nosa szeryfy