Choć nietoperze kojarzą nam się z ciemnymi strychami lub jaskiniami, to i na płockich osiedlach zdarzają się tacy nieproszeni goście. Jeden ze ssaków postanowił spędzić czas w łazience płocczanki.
W piątek, 16 lutego około godz. 19.30 do dyżurnego Straży Miejskiej w Płocku zadzwoniła kobieta z prośbą o pomoc w nietypowej sprawie. W jej mieszkaniu na trzecim piętrze jednego z bloków przy ul. Narodowych Sił Zbrojnych, w dokładniej w rogu łazienki, zadomowił się nietoperz.
– Kobieta była w mieszkaniu z małym dzieckiem, nie bardzo wiedziała co zrobić, więc poprosiła o pomoc strażników miejskich. Na miejsce pojechali funkcjonariusze z EkoPatrolu. Działania strażników były szybkie – przybyli na miejsce, złapali ssaka i wypuścili go na wolność – informuje st. insp. Jolanta Głowacka, rzecznik prasowa Straży Miejskiej w Płocku.
Jak przypomina, nietoperze są gatunkiem chronionym, więc nie wolno im robić krzywdy. Pod żadnym pozorem nie wolno ich także dotykać, ponieważ – jak wszystkie ssaki dziko żyjące – mogą być nosicielami wirusa wścieklizny. Najlepiej zamknąć pomieszczenie, w którym znajduje się zwierzę i wezwać odpowiednie służby.
Nie była to jedyna interwencja strażników miejskich w Płocku minionego weekendu. W sobotę, 17 lutego o godz. 16.30 dyżurny Straży Miejskiej otrzymał zgłoszenie o biegającej sarnie w rejonie ul. Dworcowej. Była wystraszona, ale udało się ją schwytać w rejonie ul. Dojazd i bezpiecznie przetransportować do lasu.