W niedzielę wczesnym wieczorem doszło do zaginięcia starosty płockiego, Mariusza Bieńka. Jak się dowiedzieliśmy, starosta pływał łodzią wraz z dwoma mężczyznami po Wiśle i wpadł do rzeki. Nadal trwa akcja poszukiwawcza.
Tę szokującą informację otrzymaliśmy w niedzielę późnym wieczorem. Na Wiśle, na wysokości Świniar trwa akcja poszukiwawcza mężczyzny, który wpadł do rzeki.
– Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 17.54 – potwierdził nam dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Płocku. – Nadal prowadzone są działania poszukiwawcze – dodał.
Na miejscu są wszystkie służby, w tym sześć łodzi strażackich oraz specjalny sonar. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zaginionym mężczyzną jest Mariusz Bieniek, starosta płocki.
Czekamy na szczegółowe informacje na temat tego zdarzenia.
W okolicy Przybrodzina przewracali jachty. Nie było pomocy z brzegu. Za komuny żeglowali z dziećmi żołnierzy.
Szkoda człowieka 😔. Dużo wędkuje nad Wisłą i żaden z wędkarzy na łódce nie ma KAPOKA bo po co. I jeszcze potrafi szybko pływać jakby sam był na wodzie i na GOLA KLATE tors pokazuje. Nie mówię że było i w tym przypadku Ale …. Nie HEJTUJE ale pisze ogólnie i wyciągam wnioski 😔
Dokładnie to Panie prezesie K.
6 Łodzi jeden sonar.
No i co chcesz przedstawić? Ze nagle w centrum Polski nie ma więcej sonarow? Że lodzie bez sonarow nie powinny wypływać?