- Sytuacja jest stabilna, strażacy patrolowali wały, korygowali ułożenie worków z piaskiem, a także reagowali na wszelkie potencjalnie niebezpieczne sytuacje - wyjaśnił bryg. Jacek Starczewski, zastępca Komendanta Straży Pożarnej w Płocku.
- Wczoraj na Wiśle od godziny 10.00 do 17.00 udało się wykonać rynnę o szerokości 300 metrów, rozluźnić i połamać tam lód i dopłynąć 20 km w górę rzeki w stronę Płocka do Dobrzynia. Udało się też - pomimo małych przepływów i niekorzystnych wiatrów - spuścić część lodu w okolicy SW Włocławek w dół Wisły - powiedział prezes Wód Polskich.W okolicach Płocka na wodowskazach występuje spadek poziomu wody od 10 do 12 cm na dobę. Czoło lodu przesunęło się 16 km w górę rzeki od Kępy Polskiej. W niedzielę lodołamacze Wód Polskich prowadziły akcję na Zbiorniku Wodnym Włocławek (dwie jednostki) oraz rozluźniały utworzoną w sobotę rynnę i popłynęły dalej po lewej stronie, krusząc lód i zatory śryżowe (cztery jednostki).
- Lodołamacze zmagały się dziś z zatorem i grubą pokrywą lodową. Udało się dotrzeć nieco za Dobrzyń. Akcja lodołamania ma być kontynuowana w poniedziałek - przekazał po godz. 18 Konrad Kozłowski z Referatu Informacji Miejskiej płockiego urzędu miasta.Jak zapewniają Wody Polskie, sytuacja meteorologiczna i hydrologiczna jest na bieżąco monitorowana. Obecnie prognozy pogody wskazują na ocieplenie, które sprzyja prowadzeniu akcji lodołamania. Sytuacja na rzekach jest stabilna. Stany wody na wodowskazach w dn. 14 lutego o godz. 18 (w nawiasach różnica w porównaniu do wskazań z godz. 16):
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz