W środę lodołamacze na Wiśle dotarły do Dobrzynia nad Wisłą. Jak wyjaśniają Wody Polskie, skruszony lód spływał bez przeszkód i był przepuszczany przez Stopień Wodny Włocławek. W czwartek lodołamacze pracują na odcinku Dobrzyń nad Wisłą – Nowa Wieś.
Jak podały Wody Polskie, w środę lodołamacze pracowały na Wiśle do godz. 19 i w czwartek planują podobną godzinę zakończenia prac.
– Na Środkowej Wiśle, na Zbiorniku Włocławskim, od godziny 7.00 pracuje 6 lodołamaczy. Akcja lodołamania odbywa się na odcinku Dobrzyń nad Wisłą – Nowa Wieś i jest połączona z przepuszczaniem pokruszonej kry przez Stopień we Włocławku. Lodołamacze będą pracować tak długo, jak pozwolą na to warunki, podobnie jak wczoraj, planowana jest akcja do godz. 19 – przekazały Wody Polskie.
W czwartek, 18 lutego wodowskaz w Bramie Płockiej wskazuje 340 cm, natomiast w Wyszogrodzie 587 cm. Utrzymują się stany alarmowe, choć na razie sytuacja jest ustabilizowana. Stan ostrzegawczy występuje na wodowskazie w Kępie Polskiej, gdzie trwają prace zabezpieczające na wałach przeciwpowodziowych. Aktualny stan wody na wodowskazie utrzymuje się na poziomie 496 cm.
W związku z prognozowanym przez IMGW-PIB ociepleniem i odwilżą, wszystkie jednostki Wód Polskich są gotowe do podjęcia działań przeciwpowodziowych. Centra Operacyjne Ochrony Przeciwpowodziowej Wód Polskich pełnią stałe dyżury.


Przypuszczam że będą jeszcze inne niespodzianki. Czekam kiedy lodołamacze doplyna do zatoru w Poplacinie. Czy to przypadek ze tam zamontowano w grudniu 2020 zagrode sryzowa?
Prezio podał się do dymisji nie będzie w Płocku lodołamaczem jeździł 🤣🤣🤣😂😂😂🤣😂🤣😂🤣