- Samo rozbicie zatoru to połowa sukcesu, należy jeszcze odprowadzić krę, dopiero wówczas można mówić o powodzeniu akcji lodołamania - wyjaśnia Krzysztof Woś, Zastępca Prezesa Wód Polskich do spraw Ochrony przed Powodzią i Suszą.Jak tłumaczy, teraz najważniejszym zadaniem lodołamaczy jest udrożnienie rynny, która umożliwia spływanie pokruszonego lodu. Dlatego jednostki będą pracować w taki sposób, aby sukcesywnie odprowadzać krę. Pokrywa lodowa na Wiśle (powyżej Płocka) ma jeszcze kilkadziesiąt kilometrów długości, dlatego ważne jest odprowadzenie zalegającej na Wiśle pokrywy lodowej od wysokości Płocka, w kierunku Kępy Polskiej oraz Wyszogrodu i innych miejscowości w rejonie.
- Ze względu na spływającą krę na Wiśle, lokalnie będą występować gwałtowne wahnięcia poziomu wody (spadki i wzrosty), szczególnie na odcinku Włocławek - Modlin - zapowiadają Wody Polskie.Zapowiedzi te sprawdziły się w Płocku - pomiędzy godziną 4 a 6 rano na wodowskazie zlokalizowanym przy ul. Grabówka odnotowano wzrost o 1 cm, przy nabrzeżu PKN - o 4 cm, na bramie przeciwpowodziowej na os. Radziwie - o 3 cm, a na os. Borowiczki - o 2 cm. Jazy na Stopniu Wodnym Włocławek również w środę są otwarte, przepływ wynosi 1220 m3 /s. Dziesięć lodołamaczy pracuje od 7 rano, w tym 2 w okolicy jazu, 4 w rynnie, a 4 w czole. Stany wody na wodowskazach w dn. 24 lutego o godz. 6 (w nawiasach porównanie do godz. 4):
Eko sreko11:28, 24.02.2021
Ile to paliwa pojdzie, a ile spalin... 11:28, 24.02.2021
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 0
Lepiej pewnie aby ci zalało twoj dorobek,alez jaki,ty masz to gdzies,bo nie mieszkasz w terrenie zalewowym,a inni wg ciebie niech sie martwia 16:48, 24.02.2021