Urząd Miasta Płocka poinformował o kradzieżach roślin, do jakich dochodzi na osiedlu Stare Miasto. Urzędnicy apelują o zgłaszanie takich przypadków policji lub straży miejskiej.
Jak wyjaśnia Konrad Kozłowski z Referatu Informacji Miejskiej płockiego urzędu miasta, do kradzieży świeżo nasadzonych roślin dochodziło w rejonie ul. Topolowej, Kazimierza Wielkiego i Okrzei.
– Straż miejska zwiększyła liczbę patroli w miejscach objętych nasadzeniami nowych roślin na terenie miasta – informuje Konrad Kozłowski.
Przypomina również, że na podstawie art. 119 § 1 kodeksu wykroczeń, kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza 1/4 minimalnego wynagrodzenia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Zgodnie zaś z art. 278 § 1 kodeksu karnego, kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Urząd miasta informuje także, iż straż miejska prowadzi także kontrole cmentarzy, które mają na celu m. in. wyeliminowanie kradzieży ozdobnych zniczy, stroików, wiązanek, jak również zwrócenie uwagi na nieprawidłowe parkowanie pojazdów w pobliżu nekropolii.
zasada z czasów komuny: Ukradł, ale umiał się wytłumaczyć, to jest inteligentny człowiek.
Trzeba minimum dwóch pokoleń, aby tp wyplemnić.
Powołujecie się na stary przepis dot kwoty wykroczenia. W myśl obowiązujących przepisów prawa wykroczenie stanowi kradzież przedmiotu o wartości do 500 zł.
Taki rozbudowany monitoring mamy w mieście i czyżby nie działał :)
A mnie żona podkradła jajka na-sadzone!
Czekała na kiełbaskę wsadzoną.