Noszenie maseczek to jedno z najbardziej widocznych obostrzeń pandemicznych. Dużą ulgą było zniesienie konieczności zakładania ich na otwartym powietrzu, teraz Polacy czekają na termin, od kiedy nie trzeba będzie ich zakładać także w pomieszczeniach zamkniętych. Minister zdrowia przedstawił swoją opinię na ten temat.
Robert Mazurek, podczas rozmowy z ministrem zdrowia, Adamem Niedzielskim w RMF FM, zapytał jak długo zostaną z nami jeszcze maseczki.
Minister zdrowia przyznał, że „z naszego punktu widzenia noszenie maseczek jest niedogodne, poruszając się w przestrzeniach zamkniętych”, jednak podkreślił, że rekomenduje noszenie maseczek w tych miejscach do końca wakacji.
Jak tłumaczył, czwarta fala jest nadal realnym zagrożeniem, ponieważ może powstać z różnych powodów, np. ze względu na zwiększenie mobilności, ale i na mutacje wirusa. Podkreślił również, że w Polsce restrykcje są i tak bardzo liberalne, bo np. w Portugali czy Hiszpanii obowiązuje duży rygor również na zewnątrz.
Przypomnijmy, że obecnie maseczki musimy zakładać m.in. w środkach komunikacji publicznej, w placówkach handlowych, banku, na targu czy na poczcie, a także w zakładzie pracy podczas bezpośredniej obsługi klienta. Maseczka obowiązuje też nadal w kinie i teatrze, podczas wizyty u lekarza, w przychodni, w szpitalu, salonie masażu i tatuażu oraz w kościele czy w urzędach.
Z tego obowiązku zwolnione są jedynie osoby, które posiadają zaświadczenie lekarskie lub dokument potwierdzający m.in. całościowe zaburzenia rozwoju lub niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym, znacznym lub głębokim.
Tylko ludzie chorzy na umyśle noszą maski na twarzy oprócz tego złodzieje i bandyci
Na kutasa niech sobie Niedzielski założy tą maseczkę żeby braku napleteka nie było widać.
Tresuje to cię glupota
Jeb się
trwa w najlepsze. Na samym początku plandemii Minister Smierci, niejaki Szumowski twierdził, że maseczki nie chronią. Zresztą miał świętą rację, bo wirus jest 1000 razy mniejszy, niż otworki w maseczkach. Ponadto, zeby się zarazić, trzeba przebywać minimum kilka minut w miejscu gdzie natężenie ilości wirusów jest znaczna.
Tresuje to cię glupota
Faktów albo Wiadomości. Wyłącz tv. Idź na spacer. SKORZYSTASZ