- Policjant, który na co dzień pełni służbę w Posterunku Policji w Wyszogrodzie, odebrał telefon od kolegi, który w Chmielewie zauważył poruszający się "wężykiem" pojazd volkswagen polo. Z relacji świadka wynikało, że w pewnym momencie kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Ponadto, jeden z mieszkańców wsi miał wyciągać auto z rowu ciągnikiem rolniczym, a sprawca kolizji chciał kontynuować jazdę. Funkcjonariusz, mimo iż nie rozpoczął jeszcze służby tego dnia, wsiadł w swój samochód i pojechał do miejscowości, gdzie miało dojść do zdarzenia - informuje asp. Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.W Chmielewie policjant minął auto sprawcy z rozbitym przodem, za kierownicą pojazdu siedział mężczyzna.
- Policjant zawrócił i pojechał za autem. W pewnym momencie kierowca volkswagena polo zjechał w lewo i skręcił w drogę gruntową. Policjant zatrzymał swój samochód na poboczu, a pościg kontynuował pieszo, wspólnie z naocznym świadkiem. Kiedy obaj dotarli na miejsce, na terenie posesji zastali zaparkowany pojazd, a obok na krześle przed domem siedzącego mężczyznę, od którego wyczuwalna była silna woń alkoholu, a kontakt słowny był z nim bardzo utrudniony - relacjonuje asp. Krystyna Kowalska.Funkcjonariusz okazał mężczyźnie legitymację i poinformował 38-latka o przyczynie zatrzymania. Wcześniej, podczas pościgu, kontaktował się z dyżurnym jednostki, na miejsce jechał już więc policyjny patrol.
- Policjanci na miejscu wykonali badanie na zawartość alkoholu urządzeniem poglądowym, które wskazało wynik pozytywny. Mężczyzna odmówił jednak poddania się dalszemu, szczegółowemu badaniu na zawartość alkoholu. Został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Dopiero wynik badania z pobranej od mężczyzny krwi wykaże ile promili alkoholu miał mężczyzna - wyjaśnia asp. Krystyna Kowalska.Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że kierowca jechał bez uprawnień. Stracił je w czerwcu tego roku za jazdę po pijanemu.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz