„Poza zlepkiem kilku pokazowych ulic, reszta się sypie”, „dawno nie widzieliśmy tylu dresów i meneli w okolicy jakiejkolwiek starówki”, „smętnie, ponuro i nie ma gdzie zjeść”, „nie można tam dojechać, bo nawet pociągi nie kursują” – to tylko kilka fragmentów z gorzkich recenzji turystów na temat Płocka. Oczywiście, pozytywne opinie też się zdarzają, ale w przeważającej mniejszości.
Wzięliśmy pod lupę opinie turystów o Płocku, jakie wyrażone zostały w komentarzach na początku lutego na dwóch największych portalach internetowych w kraju. Wiadomo, że my, płocczanie, nie zawsze zwrócimy uwagę na to, na co zwrócą ludzie przyjeżdżający do naszego miasta pierwszy raz. Spostrzeżenia turystów są niezwykle gorzkie. Owszem, wielu zwraca uwagę na piękne widoki, Wzgórze Tumskie i ładną starówkę, ale na tym lista plusów się kończy.
Miasto wymarłe
Do zainteresowania się tym tematem nakłoniły mnie spostrzeżenia, jakie usłyszałem podczas wywiadu z twórcami Audioriver – największego festiwalu elektronicznej muzyki alternatywnej w Polsce. W czasie luźnej rozmowy twórcy opowiedzieli o jednym z zagranicznych zespołów, którego członkowie przybyli do Płocka na dzień przed festiwalem i wybrali się na spacer po starówce.
Przeczytaj koniecznie: Grodzka – koniec Płocka
Docierając do jednej z restauracji, zapytali twórców imprezy, czy festiwal organizowany jest w wymarłym mieście – a będąc bardziej precyzyjnym, użyli angielskiego sformułowania „ghost-town”, czyli dosłownie „miasto duchów”. Podobno na drugi dzień, kiedy do Płocka zaczęły już zjeżdżać tysiące festiwalowiczów, gwiazdy nie mogły wyjść z podziwu, że nagle pojawiło się w naszym mieście tylu ludzi.
Turyści także zwracają uwagę na puste ulice. „Miasto z taką fajną starówką, ze wspaniałym widokiem wygląda jak porzucone, zaniedbane dziecko – ładne i inteligentne, ale zafajdane i niedożywione” – pisze Gośka pod artykułem, który opublikowano w Onecie, nt. nowego filmu promocyjnego Płocka.
Użytkownik moomin w komentarzu do artykułu „Płock – była stolica Polski”, który opublikowano z kolei na wp.pl, pisze: „Miasto ładne, ale my wybraliśmy się tam w piątek po południu. Spędziliśmy tam również sobotę, a także część niedzieli i niestety niewiele zobaczyliśmy, bo prawie wszystko było pozamykane. Mniej więcej o godzinie 18-19 miasto wyglądało na wymarłe”.
Banki, „menele i dresy” – nasza nowa wizytówka?
Problem osób bezdomnych jest w Płocku znany każdemu, ale od trzech lat nie widać jakichkolwiek działań w kierunku poprawy sytuacji. Co sezon, pod oknami prezydenta na Starym Rynku oblegane jest kilka ławek przez kilkunastu delikwentów, którzy drą się wniebogłosy, piją tam alkohol w biały dzień i żebrzą od ludzi pieniądze i nie tylko. Mozolne interwencje straży miejskiej nie przynoszą większych skutków, ale nie ma co się w tej sprawie rozpisywać, ponieważ jest to temat na osobny artykuł.
I na ten problem również zwracają uwagę turyści. „Dawno nie widzieliśmy tylu, za przeproszeniem, meneli i dresów w okolicy jakiegokolwiek starego miasta. Zupełnie jakby to właśnie menele rządzili tą okolicą” – pisze Gośka, która była w Płocku pół roku temu. „Poza tym jest tam smętnie, ponuro i nie ma gdzie zjeść. Autentycznie nie znaleźliśmy miejsca na obiad. Kebaby i kilka pizzerii na głównej ulicy to właściwie wszystko. No i ogromna ilość banków” – dodaje.
Osoba podpisująca się jako „Mikol” zwraca uwagę na problemy z dotarciem do naszego miasta. „Jak ja mam tam dojechać? Pociąg do Płocka z Warszawy kursuje raz dziennie i to po 17. Z przesiadkami się nie opłaca. Koleje niech uruchomią poranne połączenie bezpośrednie do Płocka to i turyści będą. PKS-em mi się nie chce”.
Na forach pojawiają się też o wiele bardziej przygnębiające komentarze, ale i skrajne opinie. Użytkownik Googl twierdzi, że nasze miasto jest fajne, ale ludzi nazywa „burakami, którym słoma wychodzi uszami”. Natomiast internauta podpisujący się nickiem „Petrochemia” odnosi się do koncernu: „Niby fajne miasto, ale potencjalnie mocno wybuchowe i nie wiem, czy nie czuć tam czasem benzyny?”
„Odbyłem wirtualną podróż po tej „perełce polskiej historii i architektury” – pisze z kolei Marco na forum wp.pl. „Jestem przerażony niechlujstwem, brzydotą, bałaganem i w ogóle dziadostwem! Te bebechy (pierzyny) na balkonach, fasady budynków pod wszelką krytyką, ten nieład komunikacyjny etc. Szok! – oburza się i radzi: – Zanim zaprosicie turystów, weźcie się ostro za porządki i za siebie.
Niektóre z wyrażanych w internecie opinii są po prostu pochopne lub przejaskrawione i nie powinniśmy, a nawet nie możemy brać ich wszystkich do siebie. Ale dają one jednak jakiś kierunek, w którym powinniśmy dążyć, jeśli chcemy stać się miastem obleganym przez turystów.
Plusy są, ale czy ktoś je docenia?
Pod artykułem, który ukazał się na portalu wp.pl i nosił tytuł „Płock – dawna stolica Polski” rozgorzała ogromna dyskusja nad tym, czy nasze miasto było w ogóle stolicą. Niewielu ludzi wie, że za panowania Władysława Hermana i Bolesława Krzywoustego funkcję stolicy sprawował właśnie Płock. Inni natomiast nie chcą przyjąć tego do wiadomości, ponieważ w średniowieczu termin „stolica Polski” miał inne znaczenie.
Przeczytaj także: Które miasto jest idealnym miejscem na weekend?
Jeden z użytkowników pokusił się nawet o stwierdzenie, że w historii naszego miasta nie ma nic ciekawego. „To już leżący 50 km dalej Włocławek ma o wiele ciekawszą historię, m.in. obok Gniezna był jednym z pierwszych grodów polskiej państwowości, a później drugim po Gdańsku ośrodkiem handlu zbożem w Polsce. Odnośnie 1920 roku to właśnie we Włocławku na linii Wisły nie dopuszczono do przeprawy rzeki i odparto szturm wojsk rosyjskich. Płock do czasu wybudowania Petrochemii to była trochę większa wioska” – napisał Patryk.
Nie jest też tak, że w komentarzach nt. Płocka pojawiają się tylko i wyłącznie mankamenty. Gośka chwali położenie starego miasta, ciekawe zabytki, które w niektórych miejscach są nawet po renowacji oraz „fajne przejście z jednej części skarpy na drugą” – tutaj zapewne chodzi o okolice Spichlerza.
Old Lechista pisze: „Piękne miasto i wspaniali ludzie”, MarUnia z Olsztyna zaznacza, że często bywa w Płocku i chciałaby tu zamieszkać: „Płock totalnie mnie kupił. Jego konstrukcja, noo wszystko. Urocze zakątki, ludzie, zabytki. Każde miasto ma wady, ale tu one jakby bledną. Pozdrawiam Marcina L., mieszkańca tego pięknego „małego kraju” – dodaje, a ktoś z przymrużeniem oka odpisuje jej, że „to chyba nie miasto zrobiło na niej aż takie wrażenie, ale to zrozumiałe”.
Internauta podpisujący się jako Lany chwali nasze miasto: „Muszę powiedzieć, że w Płocku mieszkają spoko ludzie i w ogóle to sympatyczne miejsce. Ma klimat”. (My natomiast obstawiamy, że Lany był w naszym mieście na którymś z festiwali :)).
Wzgórze Tumskie, malownicze widoki i ładna, lecz mała starówka to najczęściej wymieniane plusy Płocka. Innych trudno się, niestety, doszukać. I tu nie pomogą kolejne filmy czy akcje promocyjne. Jeśli chcemy, żeby Płock ściągnął do siebie turystów, to trzeba zacząć pracę nad tym u podstaw, a wtedy może będziemy drugim Kazimierzem Dolnym, do którego zostaliśmy kiedyś – właśnie w ten sposób! – porównani przez dziennikarza Jarosława Kreta, który nagrywał o naszym mieście reportaż.
Wycieczkowo przejazdem spędziłam w Płocku kilka godzin.
Byłam pod wrażeniem Starówki, Wisły i jedynego chyba w Polsce Mola na rzece Wiśle. Z góry zachwyca, ale gdy zeszłam na dół i na nie weszłam WSZECHOBECNY BRUD I SYF MNIE PRZERAZIŁ. Jak można przed sezonem nie umyć balustrad i szyb tak pięknego obiektu, pytam JAK????
APELUJE DO WŁODARZY ABY POCHYLILI SIE NAD CZYSTOŚCIĄ W MIEŚCIE!!!
Z pozdrowieniami Małgorzata
to molo jest ucieleśnieniem rządów Pissu – bo zostało zrobione przez pisowskiego nieudacznego sobowtóra Łukaszenki.
Jest jak wszystkie przedsięwzięcia pisu: drogie, chybione, nie wiadomo po co ( znaczy wiadomo: zeby coniektórzy mogli zarobić), a na końcu i tak obsrywane przez mewy…
Zeby zamknąć geby ewentualnym pisowskim trollom: Nowak nie jest wiele lepszy, ale on za młodu też był coś a’la pisiorem, a potem konpederastą i widać na zawsze został już skażony tym guanem…
Co do Plocka jest fajnym miastem ale ma bardzo duza wade gdzie kolwiek z niego sie dostac to jest wielka poraszka zrobcie cos z tym komunikacja poraszka wstyd dla takiego miasta zmiencie burmistrza to moze w koncu cos sie zmieni//
wade to masz ty , popatrz na styl i koszmarne błedy jakie popełniasz
Kilkanaście
Lat Temu ucieklismy z tego mazowieckiego Zascianka Tam nie ma nawet jak Dojechać z Trójmiasta.Serce Nas boli że To taka komunikacyjną WIOCHA..
!
Ulice tragedia dziurawe nie da sie jeździć . Płock ma Orlen a nie stać na dobre drogi nie rozumiem tego ale na molo stać bardzo dziwne. Poza tym miasto bardzo ładne ale tragedią są jeszcze mieszkańcy nie wszyscy ale mowa o kapturowcach zwanych dresami. Kolejna rzecz to tumska ulica bankowości mmmm… jaka ona piękna. Z dojazdem też tragedia gruntowny remont dworca kolejowego powinien już być dawno zrobiony z możliwością podróżowania pociągiem. Z drogami poza Płockiem też jest nie za ciekawie. Jeszcze jedna sprawa to niezbyt ciekawie pachnący i krążący biedni mieszkańce mowa o ”menelach” wszędzie pełno na klatkach syf nawet i obsrane klatki można spotkać można by jeszcze pisać i pisać ….
Ulice sie rozpadają ? ludzie przejedzcie się po łodzi włocławku Polsce w naszym mieście jest naprawdę super.,
Pewnie tak. Można też coś powiedzieć o Lublinie czy Mikołajkach ale tutaj pisali o naszym mieście i jak widać zauważają to co każdy z nas zauważa. Za dużo jest promocji martwej tumskiej. Za mało atrakcji gdzie indziej.
Tumska zdecydowanie do poprawy. Powinien być ktoś kto decyduje jakie są proporcje branż.
Czyli jest nieźle. Połowa nas lubi połowa nie bardzo. Są miejsca do poprawek i ludzie wskazują. Przede wszystkim martwica wieczorem. Ale za to ile banków ;) Szwajcaria mazowsza.
„Aby odblokować zawartość wesprzyj nas klikając w jeden z poniższych przycisków” nie zachęcacie tym ludzi do dalszego czytania. Polecanie artykułu w ciemno? Czytanie dalszej części po odczekaniu kilku minut? Nie tędy droga.
Nie zgodzę się. Czytasz i jeśli interesuje Cię dalej to klikasz lub nie, czekasz lub nie. Dopiero po części artykułu jest blokada. Nie zainteresowani nie będą czytać dalej. Ani klikać. Proste
Jakości tekstu nie ocenia się po leadzie, wstępie. W ciemno nie polecam, czekać mi się nie chce. Również proste.
Dawid, dostajesz kontent za friko i jeszcze narzekasz. W sklepie też zapłacisz za jogurt dopiero po otwarciu, spróbowaniu go i ocenie, czy był smaczny?
Damianie, na jogurcie nie mam reklamy Allegro, raz. I w przypadku jogurtu nie mam możliwości odczekania określonego czasu na zjedzenie reszty. Nietrafne porównanie.
Żadna reklama nie jest w stanie pomóc w promocji portalu informacyjnego, tak jak social media. Nasze działania tylko zachęcają ludzi do tego, aby nam pomóc, bo ich to nic kosztuje. Jeśli jednak nie chcą tego robić mogą zaczekać 5 minut. Tak, dokładnie 5 minut, które można poświęcić na przewinięcie aktualności na Facebooku, czy też zrobienie sobie dobrej herbaty do lektury na wysokim poziomie, za którą nie płacę ani grosza.
„Żadna reklama nie jest w stanie pomóc w promocji portalu informacyjnego, tak jak social media” i „(…) Nasze działania tylko zachęcają ludzi do tego, aby nam pomóc” wykluczają się w kontekście odblokowywania zawartości poprzez media społecznościowe poprzez udostępnianie.
Reklama w kontekście użytego przez Ciebie Allegro. Sądziłem, że to będzie zrozumiałe.
Nie do końca, bo w dwóch pierwszych zdaniach już są dwie sprzeczności. Allegro czy inny reklamodawca nie ma nic do tego, przynajmniej tak mi się wydaje.
Przeczytaj całą naszą dyskusję, łącznie z Twoimi argumentami, moimi i może wtedy zrozumiesz o co mi chodziło. Dobrej nocy życzę.
Witaj Dawid. Tygodniowo wrzucamy ok 70-100 artykułów. Najwyżej jeden lub dwa ma tego typu blokadę. To nie jest problem dla czytelników. Jeśli jednak treść Cię nie interesuje to nie ma obowiązku nic robić. Pozdrawiam.
I po temacie. Akurat wolę co setny artykuł zalajkować niż za każdy płacić.
TO TE DWA TEŻ NIE CHCE LAJKÓW DAWAĆ!!!
Płocczanka. Na bank
Też uważam, że jest to zbędne. Tak jakby wyłudzanie „lajków”. „Polubić to” można przecież dopiero jak się przeczyta całość, dlaczego mam „lubić” dany artykuł skoro nawet nie mogę go przeczytać?
ale chyba logiczne jest że nikt tego nie lajknie po przeczytaniu to skad ten argument?
Po przeczytaniu całości najczęściej ludzie wychodzą i tyle. Ja tak robię prawie zawsze,
Dawidzie, rozumiem że płocczanie przyzwyczajeni są do bezpłatnych treści. W ogóle do otrzymywania wszystkiego za darmo. A teraz przez chwilkę pomyśl. Przekazujemy bezpłatnie wartościowe treści informacyjne. Czy polubienie artykułu na fb to naprawdę tak dużo? Nie musisz płacić, wysyłać sms, polubienie nie oznacza również dodania Ciebie do naszego fanpage’u. Pokazujesz jedynie innym, że zajrzałeś do nas i czytałeś artykuł. Dzięki temu być może (i to duże „może”) ktoś z twoich znajomych również to przeczyta. Czy to takie straszne?
A JA NIE CHCE ŻEBY KTOŚ WIDZIAŁ!!!
to zaczekaj. Proste
Nie wiem jak płocczanie, ale ja płacę za kontent, który mnie interesuje. Szanuję tych, którzy zarabiają uczciwie, ale nie rozumiem ludzi, którzy najzwyczajniej w świecie wyłudzają lajki.
Co masz na myśli, mówiąc „wyłudzają”? Jeśli artykuł zainteresował cię i chcesz dalej przeczytać, to klikasz „lubię”, jeśli nie – wychodzisz i nie klikasz. W którym miejscu jest to wyłudzenie? Byłoby, gdybyś na przykład nie mógł wyjść z naszej strony bez naciśnięcia przycisku Lubię ;)
Albo czekasz 5 minut o których już wspominałem… Ale ja już się nie produkuję, bo to bezcelowe.
Czytanie dalszej części artykułu. Nie lajkuję w ciemno, a nie mam czasu czekać 5 minut. Jak to inaczej nazwać?
Boję się pomyśleć co sądzisz o płatnych treściach GW ;)
Nie czytam GW :)
W mojej opini dyskusja jest bezcelowa to typowy przykład „nie bo nie i już”.
Gdzie się najpierw czyta a potem płaci bo ja jeszcze nie widziałem takiego serwisu…
Może som takie.
ni ma
a tych którzy nie zarabiają? szanujesz? co cię ten lajk tak boli? pracujesz u konkurencji?
Ja się odniosę tylko do „nie zachęcacie tym ludzi do dalszego czytania.”. A co ma zachęcić? Gratisowy masaż? Przegięcie. Jest grzeczna prośba. Nikt nie każe ci jej spełniać.
Hah Dawid ma racje. To tak jakby google kazalo ich zlajkowac bo inaczej nie dostaniesz wynikow wyszukiwania! Mozna zarabiac np. Na reklamach a to czy mi sie podoba to chce sam decydowac. Zdobywanie czytelników na siłe czy dobrowolnie? Jezeli jest dobry to ktos zlajkuje, a jak chce zarabiac to reklamy.. Proste.
Google pokazuje linki sponsorowane czy ci sie to podoba czy nie. I jakoś korzystasz zamiast ich olać
Wszyscy tu weszliśmy bo nas zainteresował materiał. W połowie kiedy chciałem więcej pojawiła sie prośba o twita. Akurat FB nie używam.
Np i ok . Mogłem poczekać albo zaćwierkać – gdybym mógł zamknąć to bym zamknął to okienku ale nie ma opcji wiec dodałem. I żyję.
Nie rozumiem po co chcecie czytać dalej jesli to dla was za duży wysiłek cos kliknąć ????
Chyba jednak mieli rację. 269 lajków a znacznie ciekawsze wpisy bez takiego ficzera mają 1 czy 2 lajknięcia. I jak tak czytam to ludzie po prostu są skąpiradła. Jestem za Agnieszką.
Kto wypisuje te brednie ??? Chyba ktoś kto sam jest niezadowolony z własnej nieporadności w tym mieście. Płock to piękne miasto a ten artykuł jest nierzetelny!!!
Akurat z tym artykułem w paru miejscach muszę się zgodzić. Koło starówki pełno jest dresów (pewnie dlatego, że to okolicie ul. Sienkiewicza, która ma opinię… taką jaką ma) i meneli, nie da się wyjść przed ratusz żeby nie spotkać bezdomnych czy to pijących czy też nie. Straż miejska za to zajmuje się tak błahymi sprawami jak legitymowanie Bogu ducha winnych ludzi na ulicy zamiast zająć się tą sprawą czy też innymi ważniejszymi, no ale cóż, dniówkę na legitymowanie trzeba wyrobić. Szczególnie zaniedbane budynki można znaleźć i na ul. Królewieckiej i skręcając w stronę CH Atrium Mosty od ul. Jachowicza (nie kojarzę teraz jaka tam jest ulica, chociaż w tym miejscu jakiś czas temu przeprowadzono renowacje części budynków i teraz wygląda to lepiej niż wyglądało powiedzmy dwa lata temu), a także w wielu innych miejscach Płocka. Ja jednak swoje miasto kocham, uważam, że jest tu wiele ciekawych miejsc do zwiedzenia (jak np. niedawno otwarte Muzeum Żydów Mazowieckich) i wiele pięknych do zobaczenia. Szczególnie doceniam wiele miejsc spacerowych na Wisłą, takich jak bulwar czy też zalew, są to obszary moim zdaniem idealne do spędzenia popołudnia po szkole czy też ciężkiej pracy, latem można sobie spokojnie pospacerować, a zimą wybrać się na sanki nad samą Wisłę. Troszkę się rozpisałem. :)
Zgadzam się z Tobą tylko w jednym, że Płock to piękne miasto. Prawda jest jednak taka, że to miasto jest martwe. Widać, że nigdy nie byłeś na mieście po godzinie 21, nawet w weekend. W większości to same cwaniaczki szukające bójki.
Kazik. Idź spać.Późno już.