Dominik Furman, o którym ostatnio jest bardzo głośno, może przenieść się tego lata z Wisły Płock do Legii Warszawa. Jego kontrakt nie wyklucza takiego transferu.
Jak podaje Przegląd Sportowy, warszawski klub jest wstępnie zainteresowany przeniesieniem pomocnika z Wisły Płock. Ponoć zwolennikiem takiego rozwiązania jest sam Jacek Magiera, który doskonale zna byłego gracza mistrzów Polski. Obecny szkoleniowiec warszawian był w sztabie pierwszego zespołu, w którym grał młody Furman.
Reklama
Jednak, aby Furman znalazł się w Legii Warszawa, musi zostać spełnionych kilka warunków. Jednym z nich jest odejście Tomasza Jodłowca z Legii. Wtedy w budżecie warszawskiego klubu znalazłyby się środki na kontrakt z Furmanem. Dodatkowo pozostaje także kwestia samej kwoty, za jaką piłkarz miałby zostać wykupiony z płockiego zespołu. Jak podaje portal Przegląd Sportowy, według różnych źródeł Nafciarze w czerwcu zapłacili francuskiej Toulouse za 25-latka od 200 do nawet 350 tysięcy euro (część ma być płatna w ratach do końca obecnego sezonu).
Według Przeglądu Sportowego, Wisła Płock na byłym kapitanie reprezentacji młodzieżowej na pewno chciałaby coś zarobić, Legia musiałaby więc wyłożyć przynajmniej pół miliona euro. Sprawa transferu jest na razie we wstępnej fazie realizacji. Do transakcji miałoby dojść pod koniec sierpnia.
Przypomnijmy, że według różnych pogłosek, Dominik Furman miał mieć wpływ na odejście z Wisły trenera Marcina Kaczmarka, którego rzekomo krytykował za metody treningowe. Pojawiły się także informacje, że z tego powodu agent piłkarza ma mu szukać nowego klubu. Niewykluczone, że będzie nim właśnie Legia. Zawodnik, pytany po ostatnim meczu z Lechem Poznań (1:0, w strzelił zwycięskiego gola dla płocczan), czy zmieni w najbliższych tygodniach klub, odparł:
– Przed nami jeszcze ponad miesiąc okna transferowego. Wiele w tym czasie może się wydarzyć – mówił Furman Przeglądowi Sportowemu.
27 czerwca Dominik Furman podpisał trzyletni kontrakt z Wisłą Płock, w którym jest klauzula wykupu. Jeżeli zostanie ona aktywowana, władze klubu ze Stadionu im. Kazimierza Górskiego nie będą mogły jej odrzucić.
