Szkoda, że dźwięków nie można przenieść na kartkę, bo trudno ubrać w słowa coś tak idealnie do siebie pasującego. De Mono i Płocka Orkiestra Symfoniczna, zagrali w taki sposób, jakby robili to razem od lat. Aż niewiarygodnie brzmi informacja, że przed głównym koncertem mieli razem tylko dwie próby.
Ten niecodzienny występ miał miejsce 4 kwietnia w sali koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej w Płocku. Była to promocja najnowszej płyty „De Mono Symfonicznie”, nagranej z Polską Orkiestrą Radiową, która miała swoją premierę w lutym tego roku. To już 12. płyta zespołu, którego przebojów możemy słuchać od 26 lat.
„Statki na niebie”, „Póki na to czas”, „Kochać inaczej” czy „Znów jesteś ze mną” podbijały serca słuchaczy kiedyś. Tym razem nie mogło być inaczej. Czym zaskoczyli płocką publiczność artyści? Chyba wszystkim. Od momentu pojawienia się na scenie zjawiskowego Jacka Piskorza, tym razem w roli dyrygenta Płockiej Orkiestry Symfonicznej, aż po bisowanie, po blisko dwugodzinnym koncercie.
Połączenie klasycznych dźwięków z największymi przebojami zespołu, to był strzał w dziesiątkę. Zaskakująca aranżacja sprawiała, że widownia nie mogła się doczekać następnego utworu. Pikanterii i rosnącego – pozytywnego – napięcia dodawał Andrzej Krzywy, lider zespołu, opowiadając pełne humoru historie ze swojego życia. W całą tę słowną grę wciągał wieloletniego przyjaciela zespołu, Jacka Piskorza, który nawet zaśpiewał…
To, co mogliśmy usłyszeć, to zupełnie inne brzmienie starych hitów. Album zawiera dziesięć utworów, dobrze znanych przebojów zespołu. Jednak tylko pozornie znanych, ponieważ zagrane z orkiestrą symfoniczną nabrały nowego stylu i brzmienia. Swobodnie można stwierdzić, że płocczanie w piątkowy wieczór usłyszeli zupełnie nowe De Mono.
Wykonawcy weszli na scenę i po prostu… podbili serca płockiej publiczności. Pomimo, że przez cały koncert wypełniona po brzegi widzami sala grzecznie siedziała, to na koniec, oprócz owacji na stojąco, były nawet tańce wśród rzędów foteli. Muzycy bisowali trzy razy, aby zakończyć utworem „Moje miasto nocą”.
– Usłyszałem zupełnie coś innego niż do tej pory mogłem słuchać z innymi zespołami, które występowały w tzw. wersji symfonicznej – powiedział nam stały bywalec koncertów POS. – To było rewelacyjne, nic dodać, nic ująć – zakończył zadowolony.
Zupełnie nowe oblicze wykonywanym utworom nadała genialna aranżacja mistrza Jacka Piskorza. Większość partii muzycznych przebojów De Mono wykonuje orkiestra pełnią brzmienia klasycznych instrumentów. Z Płocką Orkiestrą Symfoniczną zespół zagrał w swoim stałym składzie: Andrzej Krzywy – wokal, Piotr Kubiaczyk – gitara basowa, Tomasz Banaś – gitary, Zdzisław Zioło – gitary, Paweł Pełczyński – saksofon, Paweł Dampc – instrumenty klawiszowe, Marcin Korbacz – perkusja.