Od wielu dni w napięciu obserwujemy sytuację na Wiśle. Niepokojące były zwłaszcza informacje o odwilży w kontekście zatoru lodowego, jaki utworzył się pod Płockiem. Czy lodołamaczom udało się osiągnąć efekt?
W poniedziałek, 22 lutego wieczorem płocki radny Tomasz Kominek przekazał na swoim profilu nieoficjalną jeszcze informację.
– Lodołamacze przerwały zator. Lód ruszył całą szerokością, woda na bramie opadła podobno o 12 cm. Skalę tego wszystkiego będzie można ocenić jutro, bo dziś było za ciemno i lodołamacze musiały się wycofać. Jadę sprawdzić te informacje. Mam nadzieję, że się potwierdzą – informował Tomasz Kominek.
Godzinę później wstępnie potwierdził swoje doniesienia.
– Biorąc pod uwagę zarówno ten wykres przepływowy i fakt, że widać wodę na Wiśle (w miejscach, w których kilka godzin temu niespecjalnie było ją widać) można przypuszczać, że coś na czole spiętrzenia ruszyło. Niechaj jutro akcja lodołamania ogarnia temat w Płocku i da nam nadzieję na lepszy czas – podsumował radny.
Z załączonego przez niego filmu wynika, że na Wiśle w okolicach Brwilna faktycznie zamiast kry i lodu widać już płynącą wodę, choć w Popłacinie jeszcze na powierzchni jest warstwa lodu. To, na ile potwierdzą się te dobre informacje, będziemy wiedzieli jutro rano. Z nieoficjalnych informacji, jakie do nas dopływają wynika, że najtrudniejszy dla lodołamaczy fragment zatoru został rozkruszony.
Stany wody na wodowskazach g. 18 (w nawiasach porównanie do godz. 16):
„Grabówka” – 361 (+1)
„PKN Orlen” – 757 (-7);
„Brama p.pow.” – 344 (-4);
„Borowiczki” – 378 (-5);
„Wyszogród” – 603 (+1);
„Kępa Polska” – 516 (+1).
Jak widać, w ciągu zaledwie dwóch godzin poziom na nabrzeżu PKN obniżył się o 7 cm, na bramie przeciwpowodziowej na os. Radziwie – o 4 cm, a na Borowiczkach o 5 cm.
‼️ Szanowni Państwo biorąc pod uwagę zarówno ten wykres przepływowy i fakt, że widać wodę na Wiśle ( w miejscach, w…
Opublikowany przez Tomasza Kominka Poniedziałek, 22 lutego 2021
Ta krótko wzrocznosc Was zabije kiedyś. Ruszcie milo Panowie w stronę Modlina. Dziesiątki kilometrów spietrzonego lodu jak ruszy na Płock i zatrzyma się na plyciznach za płockiem to będzie pozamiatane. Na imgw warto śledzić stany i przepływy Wisły nie tylko w Płocku i kępie polskiej ale jeszcze w górę za Warszawa. Wtedy widać nadciagajace zagrożenie i miejsca Zagórów.
Ale super, że jesteś. Wody Polskie bez twoich rad w komentarzach na pewno by już pojechały na wakacje. Do tej pory patrzyli tylko na centymetr do przodu, ale skoro sugerujesz aby patrzeć dalej – tak zrobią.
Czuwaj obywatelu.