Nowoczesne autobusy, klimatyzowane wnętrza, zakup biletów w autobusie i to na wiele sposobów płatności, aplikacje mobilne z rozkładem jazdy na smartfony i tablety – to rzeczywistość, przedstawiana w najnowszym filmie promocyjnym Komunikacji Miejskiej. Czy rzeczywistość, kreowana w filmie jest zgodna z odczuciami klientów?
„Komunikacja Miejska na każdy dzień” – taki tytuł nosi film, promujący realizację projektu unijnego pn. „Poprawa systemu transportu publicznego poprzez zakup nowoczesnego taboru wraz z niezbędną infrastrukturą przez Komunikację Miejską – Płock Sp. z o.o.”. Głównym założeniem przekazu filmowego był zakup nowych autobusów, montaż biletomatów w całym taborze KM-Płock oraz ich funkcjonalność, prezentacja Karty Komunikacji Miejskiej, prezentacja systemu informacji pasażerskiej oraz systemu zarządzania flotą.
Reklama
Zdjęcia do niespełna 4-minutowego filmu nagrywano cały dzień, a do jego realizacji posłużył nowy Solaris z numerem taborowym 727. Prace były nieco… utrudnione, ponieważ w trakcie nagrań pasażerowie wsiadali do autobusu sądząc, że jest to autobus liniowy. W filmie wystąpili Marta Gajewska i Wojciech Stagenalski – absolwenci PWST we Wrocławiu, którzy zagrali pasażerów komunikacji miejskiej, korzystających ze wszystkich jej udogodnień.
A co o zmianach w Komunikacji Miejskiej sądzą sami pasażerowie? – Klimatyzacja bardzo się przydaje w taką pogodę, chociaż generalnie mało jeżdżę – mówi pan Sławomir. – Sprawdzają się też biletomaty, z których korzystam – dodaje.
Pani Bożena właśnie wysiadła z autobusu. – Te zmienione linie bardzo mi odpowiadają, mam dodatkowy przystanek, którego wcześniej nie było. Chociaż częściej jeżdżę samochodem, to zauważyłam duży plus, czyli biletomaty. Wsiadam, kupuję bilet, kasuję i jest łatwiej – mówi.
Jakub, uczeń szkoły podstawowej autobusem dojeżdża codziennie. On też zauważa korzyść z biletomatów, chociaż najczęściej korzysta z karty Komunikacji Miejskiej. – W tym miesiącu jeszcze jej nie doładowałem, więc kupuję bilety w autobusie – wyjaśnia. – Trasa mi się nie zmieniła, bo jeżdżę 22, ale autobusami jeździ się wygodnie.
– Ogólnie nie wiem czy są zmiany na lepsze, bo jeżdżę rzadko, tyle co na cmentarz – pana Stanisława z trudnością udało się namówić na wypowiedź. – Ale autobusów mam teraz więcej, bo mogę jechać dwoma, a wcześniej tylko co godzinę jechał. Dla mnie teraz jest lepiej – podsumowuje.
