W ubiegłym tygodniu zwrócili się do nas mieszkańcy jednego z bloków przy al. Jana Pawła II z prośbą o interwencję i wyjaśnienie sytuacji. – Zauważyliśmy, że ktoś będzie stawiał dużą antenę, i to w pobliżu naszych bloków – pisali zaniepokojeni. Co to za antena i po co jest ustawiana?
– Jest to chyba antena emisji wysokich częstotliwości, dlaczego więc nie poinformowano mieszkańców okolicznych bloków, nawet wieszając kartkę A4, czy w sklepie PSS, że coś takiego będzie stawiane? – pytają mieszkańcy. – I kto w ogóle wydał na to zgodę, aby tego typu antena, emitująca dość silne fale, stała w tak bliskim otoczeniu bloków mieszkalnych? Nie przypominany sobie, aby w ogóle ktoś, jakakolwiek spółdzielnia mieszkaniowa, o tym informowała – niepokoją się płocczanie, zapowiadając, że zamierzają protestować w tej sprawie.
– Nielegalnie, wbrew woli ludzi, stawiana jest antena szkodząca naszym organizmom. Nie mamy pewności, że to nie oddziaływuje na ludzki umysł, a my mamy dzieci, czy ktoś to w ogóle bierze pod uwagę? Czy miasto nie może takiej anteny postawić w pobliżu przepompowni za postojem autobusów KM? Tylko wciska w gęsto zaludnione osiedle mieszkaniowe? Czy ta antena ma stanąć na garażu poziomowym? Tak nisko? To z pewnością nie jest zdrowe i będzie źle wpływało na nasze organizmy, prosimy o pomoc w wyjaśnieniu tej zagadkowej anteny – proszą.
Zapytaliśmy w urzędzie miasta, cóż to za antena i w jakim celu jest stawiana.
– Chodzi zapewne o maszt telekomunikacyjny spółki P4 (czyli Play) – mówi Hubert Woźniak z zespołu współpracy z mediami. – Jego ustawienie nie wymaga zgody – pozwolenia na budowę. Prawo budowlane przewiduje bowiem, że urządzenia telekomunikacyjne, anteny o wysokości ponad trzech metrów itp. stawia się jedynie po uprzednim wykonaniu tzw. zgłoszenia. Inwestor musi oświadczyć, że posiada prawo dysponowania nieruchomością na cele budowlane i wykonuje owo zgłoszenie. I może maszt już stawiać – wyjaśnia.
Zapewnia jednak, że stawiany obiekt nie stwarza zagrożenia.
– Spieszę uspokoić, że maszt stanie na dachu garażu wielopoziomowego przy al. Jana Pawła II i zostanie ustawiony w taki sposób, że wiązka promieniowania anteny nie sięgnie żadnego z budynków mieszkalnych. Właściciele sieci komórkowych bardzo starannie tego pilnują, a Zespół Ochrony Środowiska Urzędu Miasta to sprawdza. Dlatego nie mamy w Płocku ani jednej sytuacji, w której mieszkańcy mogą znaleźć się w zasięgu wiązki promieniowania takiej anteny – tłumaczy Hubert Woźniak.