Zamknij

Co dzieje się po rozstaniu rodziców? "Dzieci są kartą przetargową, traktowane jak przedmiot"

14:52, 24.04.2023 Agnieszka Stachurska
Skomentuj

Co roku 25 kwietnia obchodzimy Dzień Świadomości Alienacji Rodzicielskiej. I, choć niektórzy zaprzeczają występowaniu tego zjawiska, to wpływ izolowania dziecka od jednego z rodziców jest przedmiotem wielu publikacji naukowych. Konsekwencje takiego zachowania mogą przynieść tragiczne skutki.
Szacuje się, że alienacja rodzicielska w Polsce dotyka kilkadziesiąt tysięcy osób, a może nawet i więcej, bo dotyczy nie tylko rodziców, ale i rodzinę dziecka, jego babcie, dziadków, ciocie czy wujków. Według Honoraty Janik-Skowrońskiej, adwokat specjalizującej się w prawie rodzinnym i autorki publikacji "Sztuka rozstania - kiedy prawo idzie w parze z psychologią", alienacja rodzicielska to "nadużywanie władzy rodzicielskiej oraz molestowanie mentalne dziecka, polegające na uniemożliwianiu lub utrudnianiu kontaktu dziecka z drugim rodzicem i jego rodziną". O tym, czym jest alienacja i jakie są jej skutki, opowiada nam Piotr Budek, prezes Stowarzyszenia "TATOWO", który od wielu lat działa na rzecz przeciwdziałania alienacji rodzicielskiej.
- Poruszając ten problem, trzeba zacząć od stanu psychicznego dzieci w Polsce. Nie muszę chyba przekonywać jak wyglądają odziały psychiatryczne dziecięce w Polsce i w jakim stanie są dzieci? Dane mówią same za siebie, szpitale są przepełnione, oczekiwanie na wizytę u psychiatry trwa miesiącami, podobnie jest z pomocą psychologiczną. I mówię tu o wizytach prywatnych, płatnych. Osoby, których nie stać na prywatną terapię, nie mają szansy uratować dziecka. Stąd dużo jest samobójstw wśród dzieci, prób samobójczych, różnego rodzaju zaburzeń, w tym samookaleczeń. Jedną z wielu tego przyczyn jest narastająca nadal liczba rozwodów - przekonuje Piotr Budek.
Jak tłumaczy, obecnie jest większa tendencja do rozstań, m.in. dlatego, że część osób traktuje małżeństwo jak związek w szkole podstawowej. Choć, oczywiście, jest też większa świadomość i odwaga osób, które w małżeństwie są maltretowane, zdradzane lub poddawane toksycznej relacji.
- W dużej części rozwodów rykoszetem dostaje dziecko. Powszechnie stosowana przez rodziców (obojga płci) jest alienacja rodzicielska, choć ja odważyłbym się nazwać ją Alienacją Przestępczych Grup Społecznych. Dlaczego? Według mnie alienację ułatwiają w dużej mierze urzędy, placówki edukacyjne, policja, prokuratura, adwokaci, sądy, ośrodki pomocy rodzinie itp. Dzieje się tak przez stereotypy społeczne oraz brak wiedzy o tym, że dzieci mają prawo do obojga rodziców, jeśli tylko oboje żyją i chcą kontaktu z dzieckiem - podkreśla nasz rozmówca.
Niestety, rodzice po rozstaniu często nie zachowują się jak dojrzali, odpowiedzialni ludzie. Są różne warianty nieodpowiedzialnych zachowań. Czasem to ojciec po rozstaniu odcina się od rodziny, unikając płacenia alimentów. Czasem odchodzi matka, angażując się w nowy związek. Bywa jednak i tak, że po rozstaniu osoba przy której zostają dzieci (a najczęściej sądy przyznają opiekę matce), traktuje dziecko jak kartę przetargową, nastawiając je przeciwko drugiemu rodzicowi, uniemożliwiając spotkania czy szantażując byłego partnera. Warto też podkreślić, że wbrew stereotypom nie tylko mężczyźni są przemocowi wobec rodziny. Kobiety również stosują przemoc, zarówno fizyczną, jak i bardziej wyrafinowaną, na przykład składając nieprawdziwe doniesienia i zakładając sprawy karne przeciwko byłym partnerom, nie ponosząc przy tym odpowiedzialności za fałszywe zeznania
- Przyzwolenie na granie dziećmi w sprawach rozwodowych przez ludzi wykształconych, wydawałoby się posiadających wiedzę o tym, iż nie należy dzieci wciągać w konflikty dorosłych, jest zjawiskiem nagminnym. Często osoby, które powinny zadbać o bezpieczeństwo dzieci i ich stan psychiczny, zaogniają konflikt dorosłych, poprzez skłócanie i celowe "napuszczanie" jednej strony na drugą. Oczywiście dzieje się tak przede wszystkim ze względu na pieniądze, uzyskanie wysokich alimentów i chęć zemsty, choć niekoniecznie w tej kolejności - wyjaśnia Piotr Budek.
http://petronews.pl/nie-zakazuj-dziecku-kontaktu-z-rodzicem-dzien-swiadomosci-alienacji-rodzicielskiej/ Przyznaje, że o przemocy alienacji rodzicielskiej może długo opowiadać.
- Mógłbym wyliczać przykłady, jak łatwo z ludzi, którzy stworzyli związek z miłości, czego owocem są dzieci, zrobić zaciekłych wrogów, którzy nie cofną się przed niczym, żeby dokuczyć byłemu partnerowi. Chciałbym, by wszyscy rozstający się rodzice zrozumieli, iż dzieci mają prawo do obojga rodziców, bez względu na to, czy rodzice są razem czy osobno. Karygodnym i niedopuszczalnym jest nastawianie dzieci przeciwko drugiemu rodzicowi, uniemożliwianie swobodnego kontaktu z rodzicem, uniemożliwianie opieki naprzemiennej, jeśli oboje rodzice chcą taka opiekę wykonywać i są ku temu możliwości. Nie wolno dzieci zawłaszczać tylko dla siebie, a z drugiego rodzica robić sobie tarczy strzelniczej - mówi prezes Stowarzyszenia "TATOWO".
Niestety, podczas swojej działalności spotkał wiele przypadków rodziców zaślepionych złością, chęcią zemsty, czy żądzą pozyskania pieniędzy na dzieci do tego stopnia, iż nie zauważają jak wielką krzywdę wyrządzają własnym dzieciom.
- W przestrzeni publicznej spotkałem się z opinią przeciwników opieki naprzemiennej, że dwa domy szkodzą dzieciom. Ja jestem jednak przekonany, że szkodzi brak obecności jednego z rodziców w życiu dziecka, a nie dwa domy. Dzieci po rozstaniu rodziców bardzo przeżywają tę sytuację, wiele rzeczy nie rozumieją, jest im ciężko, a często bywa i tak, że obwiniają siebie. Obciążanie ich dodatkowo swoimi paskudnymi zagrywkami jest po prostu przemocą. Rodzice powinni najpierw myśleć o dzieciach i ich potrzebach, odkładając na bok swoje złe emocje, potrzebę zemsty czy wyłączną chęć zaspokojenia swoich potrzeb materialnych. Dodam, że coraz więcej kobiet dotyka problem alienacji. Niektórzy sędziowie zamiast skupić się na opiece naprzemiennej, wolą wyrównać zarzuty dyskryminacji ojców poprzez przyznawanie opieki ojcu - tłumaczy Piotr Budek.
Zajmując się alienacją rodzicielską, wyróżnia dwa jej rodzaje.
- Pierwsza z nich występuje, gdy jeden rodzic izoluje dziecko i nastawia je przeciwko drugiemu rodzicowi, stosując przeróżne techniki manipulacji oraz wywierania wpływu. Druga forma alienacji (ja ją nazywam odwróconą) to taka, gdy jeden rodzic porzuca swoje dziecko, nie chce z nim się spotykać, wychowywać, bo skupia się na nowym życiu i zapomina o części siebie, czyli dziecku. Bo przecież dziecko jest naszą częścią, połową mamy i połową taty - argumentuje nasz rozmówca.
Po raz kolejny kampanii promującej Dzień Świadomości Alienacji Rodzicielskiej towarzyszy plakat autorstwa grafika Jarka Skowrońskiego.
- Jarku, bardzo dziękuję za tworzenie grafik, które są zawsze w punkt. Nigdy twoja wyobraźnia mnie nie zawiodła, nigdy ty mnie nie zawiodłeś, za co ci bardzo dziękuję i mam nadzieję, że kolejne plakaty stworzone przez ciebie będą wizytówką naszego Stowarzyszenia TATOWO, które w końcu odważyłem się założyć. Dziękuję też PetroNews za chęć nagłośnienia problemu Przemocy Alienacji Rodzicielskiej, pani redaktor Agnieszce, która doskonale rozumie o czym często się wymądrzam. Sam też podziękuję w końcu sobie, gdyż nigdy się nie poddałem i jestem tatą obecnym w życiu najwspanialszych dzieci, które bardzo kocham. Dzięki mojemu samozaparciu wychowuję je w opiece równoważnej, porównywalnej, naprzemiennej - podsumowuje Piotr Budek, prezes Stowarzyszenia TATOWO.
Alienacja rodzicielska to m. in. takie zachowania jak:
  • izolowanie i ograniczanie kontaktu dziecka z rodzicem,
  • odcinanie drugiego rodzica od informacji dotyczących dziecka,
  • deprecjonowanie i przedstawianie rodzica w złym świetle,
  • pranie mózgu dziecka,
  • wymazywanie drugiego rodzica z życia dziecka, niszczenie zdjęć i pamiątek,
  • manipulowanie uczuciami, przekupywanie dziecka w celu zakłócenia relacji z drugim rodzicem,
  • zakazywanie dziecku swobodnego mówienia i wyrażania miłości do drugiego rodzica,
  • wikłanie dziecka w konflikt lojalnościowy, zmuszanie do wybrania jednego rodzica,
  • zmuszanie dziecka do odrzucenia, nienawiści do drugiego rodzica,
  • indukowanie dziecku strachu przed drugim rodzicem,
  • wpajanie poczucia winy za miłość do drugiego rodzica, za potrzebę spędzania z nim czasu.
Dzień Świadomości Alienacji Rodzicielskiej obchodzony jest corocznie 25 kwietnia. Po raz pierwszy w Polsce obchodzono go w 2008 roku, a od 2009 roku odbywa się pod patronatem honorowym Rzecznika Praw Dziecka. Plakat autorstwa Jarka Skowrońskiego

(Agnieszka Stachurska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%