Niewiele brakowało, by 32-letni mężczyzna popełnił samobójstwo, skacząc z mostu w Płocku. W ostatniej chwili policjanci ściągnęli go z barierek.
Do tego zdarzenia doszło w czwartek, 12 listopada około godziny 19.
– Przejeżdżając przez most dzielnicowy zauważył, jak po drugiej stronie barier na moście im. Legionów Piłsudskiego stoi młody mężczyzna, który chwieje się na nogach i najwyraźniej próbuje skoczyć do rzeki – poinformowała mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji. – Policjant natychmiast zatrzymał się i dyskretnie zbliżał do desperata, a tuż za nim kolejny policjant, dyżurny, który jechał właśnie na nocną służbę – tłumaczy.
Sytuacja była bardzo niebezpieczna, ponieważ zdesperowany mężczyzna zaczął już puszczać rękoma bariery i krzyczał, że skoczy. Policjanci uspokajali go, wyciszając jego emocje i powoli zbliżali się do desperata. Kiedy byli już wystarczająco blisko, chwycili go szybko, wciągając bezpiecznie za wewnętrzną stronę barier.
Jak się okazało, 32-letni mężczyzna był nietrzeźwy, przekazano go pod opiekę przybyłych służb medycznych.
– Ta niecodzienna i niebezpieczna sytuacja znalazła swój szczęśliwy finał, dzięki profesjonalnym działaniom płockich policjantów. Ich opanowanie w tej trudnej interwencji uratowało życie młodego człowieka – podsumowuje mł. asp. Marta Lewandowska.
Pewnie maseczka wpadła mu do Wisły, a wiadomo bez maseczki żyć się nie da.
Jednym słowem idiota.
Jest taki lekarz psychiatra, są i psycholodzy.
To normalni lekarze, którzy rozwiązują problemy psychiczne jak i życiowe.
Szkoda, że tych policjantów nie pociągnął
Co na to mówi lekarz
Volenti non fit iniura.
Mężczyżni mają coraz gorsze życie w tym kraju, dlatego jest tyle samobójstw.
To Pewnie wina PIS-u
Uwagi szukał.miał by się zabić to by się zabił.
albo coś w nim pękło. pytanie – czy alkohol był dla animuszu czy przez jego nadmiar coś pękło.
poza tym nawet jak „tylko” szukał uwagi, to znak, że był w desperacji, a niestety znieczulica w świecie jest coraz większa (szczególnie na dorosłych). sam znam mało ludzi, którzy przeszliby przez barierkę i nie bali się czekać, aż ktoś zwróci na nich swoją uwagę.
mamy ciężkie czasy, ludzie tracą pracę, rozpadają się związki, bezsens … a my walczymy między sobą o cudzą polityczną sprawę i nic poza tym nie widzimy…
smutne…
Ja uwazam jakby mial skakac by skoczyl a nie czekal, na kogos