REKLAMA

REKLAMA

Bardzo trudna sytuacja w płockim szpitalu. Już blisko 120 pacjentów z COVID-19

REKLAMA

Zwiększa się ilość chorych na COVID-19 w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Płocku. Placówka wykorzystuje izolatki przy oddziałach, aby pomieścić pacjentów z pozytywnym wynikiem na Sars CoV-2. Sytuację może poprawić oddanie do użytku szpitala tymczasowego, które planowane jest maksymalnie do końca listopada.

Zgodnie z danymi, przekazanymi dziennikarzom w poniedziałek, 16 listopada, szpital wojewódzki przyjmuje coraz więcej pacjentów z COVID-19. W sobotę, 14 listopada było ich 106, a 34 osoby oczekiwały na wynik. W niedzielę zakażonych pacjentów było już 111 (na wynik oczekiwało 35 osób), a w poniedziałek na godz. 8 rano – 117 pacjentów zakażonych oraz 22 osoby oczekujące na wynik.

Przeczytajrównież

Jak wyjaśnia dyrektor szpitala, Stanisław Kwiatkowski, placówka może dysponować maksymalnie 109 miejscami dla pacjentów covidowych oraz 11 miejscami na oddziale intensywnej terapii. Dlatego złożono odwołanie od decyzji wojewody mazowieckiego, który nakazał utworzenie 130 miejsc dla pacjentów oraz 20 miejsc na OIOM-ie.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

– Sytuacja jest bardzo trudna – przyznaje dyrektor Kwiatkowski. – Pacjentów z koronawirusem mamy już na 9 oddziałach, w izolatkach. Najwięcej na oddziale nefrologii (8 osób), neurologii (9 osób) i SOR (5). Utrudnia to bardzo normalne funkcjonowanie szpitala – tłumaczy.

Nieco pomaga izolatorium, dyrektor liczy też na nowe miejsca w budowanym przez PKN ORLEN szpitalu tymczasowym w Płocku.

– Trwa obecnie rekrutacja, mam nadzieję, że do końca listopada szpital ruszy. Dotychczas zgłosiło się kilku lekarzy i kilkadziesiąt pielęgniarek oraz personelu pomocniczego. Nie jest to jeszcze wystarczająca kadra do uruchomienia szpitala, ale mamy jeszcze trochę czasu – mówi Stanisław Kwiatkowski.




Wśród zgłaszających się pracowników są też ci, którzy obecnie pracują w szpitalu wojewódzkim, ale deklarują dodatkowe dyżury w szpitalu tymczasowym. Sporo jest jednak osób spoza szpitala wojewódzkiego. Dyrektor liczy, że rekrutacja przyniesie jeszcze nowych pracowników. W innym przypadku, zwróci się do wojewody mazowieckiego o pomoc.

Dużym problemem szpitala jest też absencja personelu. Obecnie już ponad 200 osób przebywa na różnego rodzaju zwolnieniach lekarskich, a 51 jest izolowanych (na kwarantannie domowej lub ze zdiagnozowanym koronawirusem).

Trwa rekrutacja do szpitala tymczasowego w Płocku

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Komentarze 9

  1. Piotrek ratownik medyczny z Winiar says:

    Bardzo prosimy by do pracy w szpitalu na Winiarach jako personel pomocniczy przy chorych na cavid-19 zgłaszali się antycovidowcy nie noszący maseczek, którzy przez swoją ignorancję narażają zdrowie i życie innych .Przecież każda para rąk się przyda. Chyba, że mają dwie lewe ręce do roboty. Ps. błagamy bo my jako personel medyczny już naprawdę nie dajemy rady i jesteśmy u kresu sił.

    • niecierpliwy says:

      Za waszą podwójną stawkę ? oczywiście ! Kiedy i gdzie mam się zgłosić po angaż ?

  2. Mariola says:

    W szpitalu na Kościuszki i podległych mu instytucjach, takich ja ZPO, nikt nie izoluje pacjentów, systematycznie wybuchają ogniska zakarzeń, personel ciągnie na oparach, rzecznik pacjenta patrzy przez palce. Wszystkie procedury są fikcją. Pan prezydent, chyba nie ma pojęcia jaki syf jest w podległym mu szpitalu. Powinien tam wejść prokurator. Szkoda gadać. Umierania, bez żadnej kontroli. Co ciekawe, że nasze płockie media milczą. Na psychiatrii, zamietli, ostry syf pod dywan i do przodu. Na innych oddziałach nie jest lepiej.

  3. ktoś says:

    Reformę szpitala trzeba zacząć od zmiany sposobu zarządzania. Obecna kadra zarządzająca powinna zostać zmieniona.

  4. Anonim says:

    A co z porodami rodzinnymi?? Nie wiadomo do kiedy potrwa pandemia a każdy powinien móc być przy narodzinach swojego dziecka.

    • anonim says:

      Zawsze można rodzić w domu siłami natury

  5. podobnież says:

    zgłosili sie okuliści i dermatolodzy?

  6. czy normalne says:

    funkcjonowanie szpitala to spanie w trakcie dyzuru?

    bo jak inaczej nazwać, jak lekarz jedzie z jednego dyzuru na drugi…na każdym po 8 godzin, a potem jeszcze lapie godzinki w przychodni> doba ma tylko 24h? juz znane sa przypadki, jak pielegniarki w przychodniach informowaly, ze lekarz co dopiero przyjechal z dyzuru w szpitalu i musi odpocząć??

  7. jak oddycha says:

    to żyje?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU