We wtorek rano nasi czytelnicy zauważyli obecność wszystkich służb i czerwony parawan na jednym ze skrzyżowań w Płocku. Okazało się, że zasłabła starsza kobieta.
Informację o zdarzeniu na rogu ulic Chopina i Lachmana otrzymaliśmy 10 listopada od kilku czytelników. – Na miejscu ustawiono czerwony parawan, to chyba niezbyt dobrze wróży – napisała do nas płocczanka.
Dopytaliśmy w Komendzie Miejskiej Policji w Płocku co zaszło w tym miejscu około godz. 9 rano.
– Zasłabła kobieta w wieku 78 lat – przekazała nam mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji. – Niestety, pomimo reanimacji, zmarła – wyjaśniła.
Dziękujemy panu Sebastianowi za umożliwienie publikacji zdjęcia.

Jak szybko i łatwo wypełnia się plan pozbycia emerytów. Jak się ich pozbyć w białych rękawiczkach? NOŚ MASECZKĘ I SIEDŹ W DOMU
Ludzie zamiast pogotowia to przyjezdza do ludzi straz i udziela pierwszej pomocy
Będą ludziska umierać na ulicach jak to było wiosną we Włoszech.
Lekarze chodzą całe dni w maseczkach i jakoś żyją. To raczej efekt braku dostępu do lekarza
Coś zaczynają ludzie słabnąć na ulicy.Czy to nie wina maseczek??Ja uważam że tak,widząc jak starsze osoby są mocno zakryte maseczkami i z trudem chodzą i oddychają.Panie Morawiecki,nie boi się Pan odpowiedzialności ?Żeby żył Pan i 100 lat i tak stanie przed Bogiem.
Skutki noszenia maseczki.
Pewnie Corona dopadla.
Corona to tobie spadła