Wielkie widowisko na lewym brzegu Wisły. Był ogień, dym i atak z powietrza [FILM]

W minioną niedzielę na osiedlu Radziwie w Płocku odbyła się rekonstrukcja bitwy z września 1939 roku. Płocczanie mieli okazję zobaczyć w akcji żołnierzy, czołgi, wozy pancerne, a nawet samolot.

15 września na polu przy ul. Krakówka w Płocku mieszkańcy miasta i okolic zebrali się tysiącami, żeby obserwować rekonstrukcję bitwy z września 1939 roku. Naprzeciwko siebie stanęli Polacy wyposażeni w dwa wozy pancerne wz. 34 i kilka dział oraz Niemcy z między innymi trzema czołgami PzKpfw I i PzKpfw II i wsparciem lotnictwa.

Reklama

Podczas bitwy, uczestnicy wydarzenia mieli okazję obserwować zajęcie wsi przez żołnierzy niemieckich, poprzedzone bombardowaniem z samolotu, kontratak Polaków z pomocą wozów pancernych, a następnie regularną bitwę między wojującymi stronami.

Cała rekonstrukcja została zrealizowana z niezwykłą dbałością i można śmiało stwierdzić, że było to najlepsze wydarzenie tego typu ostatnich lat, jakie odbyło się w Płocku. Huk wystrzałów i moc wybuchów, którą można było wręcz poczuć na własnej skórze, dawały wyobrażenie o terrorze czasu wojny, a cała bitwa stanowiła niezwykłe widowisko i cenną lekcję historii.

Przed bitwą można było podziwiać niesamowite umiejętności polskich kawalerzystów-rekonstruktorów ze Stowarzyszenia Jeździeckiego im. 4 Pułku Strzelców Konnych Ziemi Łęczyckiej, którzy byli inicjatorami całego wydarzenia. Do obejrzenia również był szereg historycznych maszyn, między innymi legendarny GAZ-69.

Swoje stanowisko na imprezie miały też Wojska Obrony Terytorialnej, które prezentowały najnowocześniejszy sprzęt wojskowy. Nie zabrakło straganów z gadżetami militarnymi, strzelnicy, popcornu i waty cukrowej.

Po zakończeniu bitwy, widownia dostała pozwolenie na wkroczenie na pole bitwy. Dzieci i dorośli z zapałem wbiegli na pole zbierać łuski, rozmawiać z rekonstruktorami i robić sobie zdjęcia przy historycznych maszynach.

Najsłabszym elementem imprezy był dojazd – niestety, z racji zamknięcia jednego z mostów cały ruch z jednej strony Wisły na drugą odbywa się za pośrednictwem jednego mostu, co można było odczuć w ciągnącym się 4 kilometry korku. Przy następnych edycjach (mamy nadzieję, że się odbędą) warto zadbać o współpracę z Komunikacją Miejską Płock, która może wówczas zabezpieczyć autobusy przegubowe.

Organizatorami wydarzenia byli: ArtSolutions, Military Art sp. z o.o i Stowarzyszenia Jeździeckiego im. 4 Pułku Strzelców Konnych Ziemi Łęczyckiej. Honorowymi patronami imprezy byli: Prezydent Miasta Płocka, Starosta Płocki i Marszałek Województwa Mazowieckiego.