Podczas październikowej Sesji Rady Miasta Płocka jednym z tematów dyskusji było wpisanie do Wieloletniej Prognozy Finansowej pełnej kwoty, która pozwoli na finansowanie remontu, a w praktyce budowy od podstaw stadionu Wisły Płock. Miasto ma w tym celu zaciągnąć kredyt na 50 mln zł.
24 października odbyła się Sesja Rady Miasta Płocka, podczas której głosowano m.in. nad zmianami w Wieloletniej Prognozie Finansowej.
– Mamy w WPF zaplanowany kredyt na budowę stadionu – zauważyła radna Wioletta Kulpa. – Jeszcze tydzień temu prezydent Płocka nie wiedział kiedy będzie podpisanie umowy z Mirbudem i czy w ogóle będzie, ponieważ czekamy na uzasadnienie Krajowej Izby Odwoławczej – podkreśliła radna.
Przypomniała, że inwestycja kosztuje około 166 mln zł, do całkowitej kwoty kredytu na remont stadionu dodano natomiast blisko 2 mln zł.
– Jak rozumiem, prezydent ogłaszając przetarg miał świadomość, że miasto musi zapewnić całość finansowania inwestycji, a nie dopiero jak KIO wydało wyrok. Są jednak niepokojące sygnały, iż ze względu na tak potężny projekt, część innych zaplanowanych inwestycji będzie opóźniona. Chcielibyśmy więc wiedzieć, jakie inwestycje będą odłożone w czasie, czy też na razie z nich zrezygnujemy – postulowała Wioletta Kulpa.
Radna pytała również czego dotyczyło 19 punktów zakwestionowanych przez Urząd Miasta Płocka w ofercie Mirbudu. Zaznaczyła, że planowany kredyt jest już kolejnym zaciąganym przez miasto.
Radny Tomasz Kominek przypomniał, że dyskusja nad remontem stadionu toczy się od wielu lat, w ubiegłym roku wszyscy radni zgodzili się na realizację tej inwestycji.
– Pan prezydent jasno określił, że wystąpi ponownie do PKN ORLEN, szczególnie po tym, kiedy koncern stał się sponsorem Ekstraklasy. Chciałbym, żeby to wybrzmiało, iż Samorząd Województwa Mazowieckiego nie posiada narzędzi, które mogłyby wesprzeć budowę stadionu. Niemniej jednak, marszałek wraz z zarządem województwa starają się o wpisanie Mazowsza do tzw. Programu Polski Wschodniej, dzięki czemu wówczas moglibyśmy starać się o środki finansowe na budowę tego typu obiektu – wyjaśniał radny.
Tomasz Kominek poprosił również o zaapelowanie do aktualnych posłów związanych z Płockiem o wsparcie remontu stadionu Wisły Płock i pozyskanie środków z budżetu państwa. Poparł również opinię radnej Kulpy, iż w przypadku samodzielnego finansowania remontu przez miasto, niektóre pozostałe inwestycje mogą być odłożone w czasie.
Wiceprezydent Jacek Terebus podkreślił, że miasto jest nadal w trakcie wyboru wykonawcy, ponieważ pisemnego uzasadnienia z KIO jeszcze nie ma – nie może więc odpowiedzieć na zadane pytania. Wyjaśnił też, że dodatkowa kwota jest zabezpieczona na ewentualne dodatkowe opłaty związane z procesem inwestycyjnym.
Skarbnik Wojciech Ostrowski tłumaczył, że ze względu na budowę stadionu, w zadaniach inwestycyjnych na 2021 i 2022 rok będzie mniej pieniędzy o około 60 mln zł na inne, mniejsze inwestycje. – Tyle wydamy na budowę stadionu w tych dwóch latach – zaznaczył.
Wyjaśniał, że miasto nie będzie mogło wykonać tylu drobniejszych inwestycji, w porównaniu do lat ubiegłych. – Nie mówimy natomiast o rezygnacji z tego, co jest już w WPF – zaznaczył.
– Jeśli więc nie wiemy, czy będziemy się odwoływać, jeśli nie wiemy czy te 19 punktów nie wpływa na zwiększenie kosztu inwestycji, nie wiemy kiedy inwestycja będzie rozpoczęta ani ile ostatecznie będzie kosztowała inwestycja, to po co już teraz zapisujemy kredyt 50 mln zł w WPF? Przecież za miesiąc może ta kwota się zmienić? – pytała Wioletta Kulpa.
Wiceprezydent Terebud tłumaczył, że miasto obowiązuje termin związania z ofertą Mirbudu do 11 listopada. – Staramy się zabezpieczyć kwotę, żeby nie było konieczności zwoływania sesji nadzwyczajnej, ponieważ na ewentualne złożenie odwołania mamy 7 dni – argumentował.
Przyznał jednak, że istnieje możliwość, iż po rozpoczęciu rozmów z Mirbudem miasto nie dojdzie do porozumienia z firmą i spotkają się w sądzie. Być może jednak KIO w uzasadnieniu napisze, iż oferta Mirbudu jest wstępna i ma być dopasowana do PFU. Dlatego właśnie pisemne uzasadnienie KIO jest tak istotne.
Ostatecznie radni przyjęli zmiany do WPF, w tym zaciągnięcie kredytu w kwocie 50 mln zł na remont stadionu, 16 głosami za, przy 5 głosach wstrzymujących się. Czworo radnych nie zagłosowało.
Od redakcji
Podczas sesji rady miasta nie usłyszeliśmy tego, które konkretnie inwestycje nie zostaną zrealizowane ze względu na finansowanie budowy stadionu w stu procentach z budżetu Płocka. Skarbnik Płocka wspomniał o inwestycjach mniejszych, przypomnijmy jednak, że są również inne zaplanowane duże inwestycje, jak aquapark, Jar Brzeźnicy, tor wyścigowy, filharmonia czy chociażby udrożnienie obwodnicy o kolejny pas, ale i drugi etap remontu nabrzeża.
Wydaje się, że tak ogromna inwestycja, finansowana z kredytów, musi spowodować przynajmniej chwilową stagnację w inwestycjach, aby budżet Płocka mógł udźwignąć spłacanie dotychczasowych i przyszłych zobowiązań kredytowych. To, czy faktycznie tak się stanie – w naszej opinii – w dużej mierze zależeć będzie od sprawności władz miasta w pozyskaniu dodatkowych środków na realizację remontu stadionu Wisły Płock.