Jeden Osiem L. Gdy dziesięć lat temu nastolatki usłyszały te trzy słowa, dostawały spazmów. Dziś historia może się powtórzyć – zespół wydaje nowy album.
PetroNews: Dlaczego, wszyscy mówią o powrocie Jeden Osiem L na scenę, skoro oficjalnie nie ogłoszono zawieszenia pracy zespołu?
Jeden Osiem L: Zespół nigdy nie zawiesił swojej działalności. Przez ostatnie lata nie wydaliśmy żadnego nowego materiału i może stąd wielu uważa, że „dekada” to swego rodzaju powrót. Dla nas ta płyta to swojego rodzaju podsumowanie dziesięcioletniej działalności wydawniczej. Utwór „Znów To Mam”, promujący to wydawnictwo, to pierwszy oficjalny singiel od czasów płyty „Nowy Folder” i tu upatrywalibyśmy pewne zamieszanie. W ostatnich latach nagraliśmy 2 teledyski do utworów „Auto” oraz „Miś”, a także sporo koncertowaliśmy, zarówno w kraju, jak i poza jego granicami. W ostatnim czasie wiele wydarzyło się w naszym życiu prywatnym i pochłonęło ono nas w dużym stopniu, ale muzyka zawsze była dla nas ważna. Jest trochę jak narkotyk, od którego się uzależniliśmy i nie możemy bez niego żyć.
PN: W jakim wymiarze będzie materiał, który jest szeroko zapowiadany przez wszystkie media muzyczne w naszym kraju? Czy to będzie nowy, długogrający album czy płyta na zasadzie The Best of?
Jeden Osiem L: Album „dekada” to kompilacja naszych największych przebojów, najciekawszych naszym zdaniem utworów, które pojawiały się na dotychczasowych płytach, a także trzy zupełnie nowe utwory. Na płycie znajdą się również utwory „Miś” i „Auto”, które świetnie sprawdzają się na koncertach. Numery „Jak Zapomnieć” i „Powodzenia” zarejestrowaliśmy na nowo, a niektóre utwory doczekały się rozbudowanych aranżacji.
PN: Kiedy możemy spodziewać się materiału od płockiej super grupy, która nie zaprzestała pracy, ale nieco wzięła rozbrat pomiędzy członkami (mam na myśli nieobecność Siwego, organizatora PLHHF)?
Jeden Osiem L: Na nowy materiał, nagrany w starym składzie, nie ma co liczyć. Dla nas jest to temat zamknięty i nie ma co do niego wracać. Jeden Osiem L to duet od wielu lat i tak już pozostanie. Premierę nowej płyty planujemy na połowę przyszłego roku. Obecnie zbieramy pomysły na nowy krążek. Szukamy inspiracji, nagrywamy wersje demo. Najbliższe miesiące to z pewnością dla nas okres wytężonej pracy w studio.
PN: Czy powstająca płyta będzie rozpoczynała jakiś nowy cykl, może nową drogę zespołu Jeden Osiem L?
Jeden Osiem L: Nasza droga muzyczna od zawsze była drogą poszukiwań i tak też będzie tym razem. Lubimy eksperymentować, bawić się formą. Płyta na pewno będzie bardziej dojrzała niż ostatnie, zarówno pod względem muzycznym, jak i w warstwie tekstowej. Z pewnością nie zrezygnujemy z rymu i będzie on głównym motywem nowego wydawnictwa. Lubimy funkowy groove i mocne elektroniczne brzmienia i takich nie zabraknie na nowej płycie.
PN: Czy usłyszymy coś w stylu piosenki „Auto”, która jest, moim zdaniem, najlepszym numerem jaki do tej pory powstał pod szyldem płockiego zespołu, czy może będzie muzyczny romans z elektroniką, co ostatnio jest bardzo modne w środowisku?
Jeden Osiem L: Nam również bardzo podoba się numer „Auto”. Jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Sprawdza się on zarówno w aucie, jak i na koncertach. Klimat, groove, brzmienia, tekst – wszystko nam się w nim podoba. Chętnie zrobilibyśmy więcej takich numerów. Takie podejście do elektroniki, jakie możemy zaobserwować w ostatnich produkcjach środowiska hip-hopowego, nie do końca nam pasuje. Wolimy robić to po swojemu.
PN: Poważanie zespołu w środowisku ortodoksyjnych hip-hopowców jest dalekie od ideału. Czy Jeden Osiem L jest niepotrzebnie wrzucane do kotła z muzyką rap, czy też nowy projekt sprawi, że wszyscy powiedzą: „Ten zespół robi dobry rap”?
Jeden Osiem L: Nie zależy nam na tym poważaniu i wcale nie garniemy się do tego środowiska. Robimy to, co chcemy i jak chcemy, i nie interesują nas konwenanse oraz wyimaginowane zasady i reguły. Nikt nie będzie nam mówił co i jak mamy robić, bo niby czemu miałby to robić? Poza tym, nie ma tam za wiele interesujących nas rzeczy. Mamy swój świat muzyczny, do którego wszystkich chcących go poznać serdecznie zapraszamy.
Jeden Osiem L powraca z nowym albumem. deKada to czwarty album zespołu, wydany z okazji 10-lecia jego działalności. Premiera krążka przewidziana jest na 30 września. Album ukaże się nakładem wytwórni Regio Records. Na płycie, poza największymi przebojami grupy, takimi jak: „Pytam Kiedy”, „Jak Zapomnieć” czy „Kilka Chwil”, znajdują się świetnie przyjmowane przez publiczność koncertową, opublikowane w 2011 roku utwory „Miś” oraz „Auto”.