Mikołaj Lebedyński i Damian Piotrowski nie zagrają z piłkarzami Wisły. Pierwszy z zawodników został wypożyczony do Górnika Łęczna, drugi rozwiązał kontrakt z płockim klubem za porozumieniem stron.
Jak informuje Wisła Płock, 27-letni Mikołaj Lebedyński najbliższe pół roku spędzi na wypożyczeniu do pierwszoligowego Górnika Łęczna. Przypomnijmy, że Mikołaj został zawodnikiem płockiego klubu w październiku 2014 roku. Najlepiej radził sobie w sezonie 2015/2016, w którym Wiślacy awansowali do najwyższej klasy rozgrywkowej, a pochodzący ze Szczecina napastnik został najlepszym strzelcem drużyny z 13 bramkami na koncie.
Po powrocie do elity wystąpił w trzech ekstraklasowych spotkaniach, po czym udał się na wypożyczenie do pierwszoligowego GKS-u Katowice, prowadzonego przez Jerzego Brzęczka. W zespole ze Śląska w 27 meczach zdobył 3 bramki. Przed rozpoczęciem obecnych rozgrywek wrócił do Płocka i jesienią 2017 zagrał w pięciu meczach (345 minut). Łącznie w Wiśle wystąpił 57 razy i siedemnastokrotnie cieszył się ze zdobyczy bramkowej.
To już trzeci zawodnik wypożyczony z Wisły do klubu I ligi. Latem na wypożyczenie do Pogoni Siedlce udał się Dominik Kun, a niedawno do Rakowa Częstochowa dołączył Adam Radwański.
Z ostatnim dniem lutego natomiast kontrakt z płockim klubem za porozumieniem stron rozwiązał Damian Piotrowski, który został wolnym zawodnikiem.
Piotrowski umowę z Wisłą podpisał 19 czerwca 2015 roku. W drużynie Nafciarzy zadebiutował niewiele później. 26 lipca zagrał bowiem w meczu Pucharu Polski z Drutex-Bytovią Bytów (1:2). W rozgrywkach ligowych do wyjściowej jedenastki wskoczył natomiast 15 sierpnia, podczas spotkania 3. kolejki z MKS-em Kluczbork (2:1), w którym zanotował asystę. Od tamtej pory miejsca w składzie już nie oddał, szybko zostając pierwszoplanową postacią drużyny.
W kampanii zakończonej awansem do LOTTO Ekstraklasy popularny Świrek z 9 bramkami i 5 asystami był, obok Arkadiusza Recy i Mikołaja Lebedyńskiego, jednym z najlepiej punktujących zawodników.
Sezon 2016/2017 z powodu problemów zdrowotnych musiał jednak spisać na straty. Zaliczył jedynie 9 występów, zdobył bramkę i zanotował asystę. Podobnie było w trwających rozgrywkach, w których ani razu nie pojawił się na boisku. Łącznie w Wiśle Piotrowski zagrał 41 razy, strzelił 10 goli i zanotował 6 ostatnich podań.
źródło: Wisła Płock