Wrzucił post z logo PAP, że ceny paliw Orlenu dla uchodźców będą po 2 zł/l. "Będę sobie pisał tutaj co i kiedy chcę"

Informacja zamieszczona 3 marca na profilu użytkownika @masakra_i_witam opatrzona została zdjęciem używanym przez Polską Agencję Prasową przy pilnych komunikatach, co nadawało wpisowi wiarygodności. Na wpis użytkownika Twittera (który teraz przemianował się na Ruski Troll Official) zareagowało wiele osób, w tym rzeczniczka PKN ORLEN, Joanna Zakrzewska.

- To nieprawda. Prosimy nie wprowadzać w błąd opinii publicznej - napisała w odpowiedzi rzecznik Koncernu.

Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl ostrzegał natomiast przed tym wpisem, jako przed dezinformacją, która ma na celu negatywne nastawienie Polaków do obywateli Ukrainy.

- Uwaga! Jest kolejna dezinformacja o rynku paliw w Polsce jakoby Orlen obiecał paliwo po 2 zł za litr dla każdego Ukraińca. Ruska propaganda chce by Polacy znienawidzili uchodźców i walczyli z nimi o zasoby jak zwierzęta - napisał na swoim profilu Wojciech Jakóbik.

Tymczasem sam autor postu nie widzi w nim nic złego.

- Widzę, że sporo osób oburza się na trolling w czasie wojny, twierdząc, że to nie jest dobry czas na żarty. To ja się pytam kiedy jest dobry czas na żarty? Będę sobie pisał tutaj co i kiedy chce. Komu się nie podoba przypominam, że jest opcja ban i wycisz - stwierdził. Dodał również: - (...) uważam, że obśmiewanie absurdów poprzez koloryzowanie pewnych zachowań, które narzucają nam siłą w mainstreamowych mediach jest na miejscu nawet podczas wojny. Pomoc Ukraińcom TAK, sam to chętnie robię. Jednak tworzenie wokół tego cyrku należy uwypuklać - stwierdził użytkownik Twittera.

A co wy sądzicie o takich "żartach"? https://twitter.com/wjakobik/status/1499297599991525378?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1499297599991525378%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fpolskatimes.pl%2Fniebezpieczny-fake-news-rozprzestrzenia-sie-w-sieci-kolejne-klamstwa-na-temat-paliwa-orlenu%2Far%2Fc4-16078569