Wolontariat pracowniczy funkcjonuje w Grupie ORLEN już od 15 lat. W tym czasie zrealizowano kilkaset, różnego rodzaju projektów na rzecz tysięcy osób. Jak działa wolontariat pracowniczy i jakie akcje zrealizowano w ubiegłym roku?
Założenie jest proste – pomagać. Właśnie tym kierują się pracownicy Grupy ORLEN, którzy angażują się już od 15 lat w różne, zarówno długo-, jak i krótkoterminowe projekty. Od niedawna pracownicy mogą zgłaszać swój udział w akcjach inicjowanych przez Fundację ORLEN lub prowadzić własne działania, związane np. z edukacją, ekologią, czy wsparciem osób w trudnej sytuacji.
– Przygotowaliśmy osobny budżet grantowy, w ramach którego grupa wolontariuszy może otrzymać grant do 3 tys. zł na zaplanowany przez siebie projekt – wyjaśnia Katarzyna Różycka, Prezes Zarządu Fundacji ORLEN.
Jedną z wieloletnich akcji realizowanych w ramach wolontariatu pracowniczego jest projekt „Zostań pomocnikiem świętego Mikołaja – spełnij marzenia!”.
– To już tradycja, że co roku wolontariusze pracujący w PKN ORLEN i Spółkach Grupy Kapitałowej w okresie świątecznym spełniają marzenia dzieci i osób potrzebujących. W ostatniej edycji pomoc trafiła do 17 miejsc, w tym domów dziecka, domów pomocy społecznej, czy schroniska dla zwierząt. W świątecznej aktywności dobroczynnej wzięło udział ponad 300 osób – mówi prezes Fundacji ORLEN.
W ubiegłym roku odbyła się także szósta edycja akcji „Drzewko za butelkę”, w której brali udział wolontariusze. Tym razem porządkowali tereny w dwóch lokalizacjach: w okolicach Płocka nad jeziorem Górskim (obszar gminy Łąck – wieś Grabina) i w okolicach Włocławka nad jeziorem Łuba (obszar Nadleśnictwa Włocławek). W działania zaangażowało się ponad 150 wolontariuszy (pracowników Grupy Kapitałowej ORLEN wraz z rodzinami) i lokalna społeczność.
W obu lokalizacjach zebrano w sumie około 13 tys. litrów śmieci oraz opony i inne duże przedmioty. Porządkujący, podzieleni na grupy, przemierzali wyznaczone tereny i zbierali śmieci. Na zakończenie działań dla wszystkich uczestników akcji w obu lokalizacjach Sekretariat Programu „Odpowiedzialność i Troska” przygotował EKO-piknik, w ramach którego najmłodsi wolontariusze poprzez gry i zabawy mogli przyswoić sobie wiedzę z zakresu ekologii i przyrody oraz zrobić własnoręcznie „las w szkle”. Dodatkowo, zgodnie z założeniami i tradycją akcji, uczestnicy otrzymali symbol akcji – sadzonkę drzewka do dalszej uprawy.
Po raz pierwszy natomiast wolontariusze podzielili się pasjami z podopiecznymi Fundacji ORLEN podczas wakacji.
– Animacje, trening aikido, doświadczenia chemiczne, eko miasteczko pełne przygód, zajęcia pszczelarskie, budowanie hoteli dla owadów, nauka strzelania z łuku i czerpania papieru, wspólne robienie świec, zajęcia plastyczne i wspólne gotowanie – te i inne atrakcje czekały na dzieci z Rodzinnych Domów Dziecka wypoczywające w Szeligach koło Ełku, a to wszystko dzięki wolontariuszom, którzy odpowiedzieli na apel Fundacji – wymienia Katarzyna Różycka. – Zajęcia zaciekawiły nie tylko małych, ale również tych większych odkrywców. Pod wrażeniem były nie tylko dzieci – dodaje.
Fundacja ORLEN od wielu lat wspiera również Rodzinne Domy Dziecka i Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze Typu Rodzinnego.
– Ubiegłoroczne wakacje nasi podopieczni spędzili w okolicach Ełku. Zaprosiliśmy pracowników Grupy Kapitałowej ORLEN do współtworzenia tego przedsięwzięcia w ramach Programu Wolontariatu Pracowniczego wierząc, że wiele osób ma pasje, zainteresowania i umiejętności, którymi zechce podzielić się z innymi. Miała to być inspiracja dla dzieci, młodzieży, a także ich opiekunów do działania i rozwijania drzemiących w nich talentów i potencjału – tłumaczy prezes Fundacji.
Jak zapewnia, zainteresowanie było bardzo duże, a pomysły bardzo różnorodne i ciekawe. Pilotażowy pomysł cieszył się zainteresowaniem, więc jest duże prawdopodobieństwo jego kontynuacji.
A co sądzą o wolontariacie sami pracownicy Grupy ORLEN?
– Możliwość poprowadzenia zajęć Aikido dla dzieciaków z domów zastępczych była dla mnie dużą przygodą, odpowiedzialnością i frajdą – mówi Roland. – Trenuję tę sztukę od prawie 20 lat, a na macie występuję zarówno jako uczeń, jak i trener. Jestem wdzięczny, że na mojej drodze pojawiło się wielu utalentowanych nauczycieli, którzy imponowali mi swoimi umiejętnościami, motywowali do dalszej pracy i dbali o mój rozwój. Miało to bezcenny wpływ na całe moje przyszłe życie i chcę to przekazywać dalej – dodaje.
Jak przyznaje, podejmując się wolontariatu i decydując się poprowadzić zajęcia dla najmłodszych, bardzo zależało mu na tym, żeby zarazić dzieciaki pasją do sportu, wysiłku fizycznego, a także dyscypliny, jaka idzie za wschodnimi sztukami walki.
– Przyznam, że na początku miałem dużo obaw – przede wszystkim, czy poradzę sobie emocjonalnie, w końcu były to dzieci mające trudną sytuację życiową. Na miejscu wszelkie wątpliwości minęły – młodzież okazała się bardzo zdolna, skoncentrowana, zdyscyplinowana i ciekawa zajęć. Nieocenioną pomocą w prowadzeniu zajęć byli również inni wolontariusze Orlenu (oraz ich rodziny – dziękuję Asia, dzięki Artur!). Bardzo dziękuję również całej Fundacji ORLEN za wsparcie – w tym koordynatorce programu wolontariatu pracowniczego, Pani Angelice, która pomogła wszystko świetnie zorganizować. Całe wydarzenie bardzo zmotywowało mnie do dalszej pomocy. Mam nadzieję, że w przyszłości również będę mógł uczestniczyć w podobnych inicjatywach i oddać trochę dobra które spotyka mnie na co dzień tym, którzy tego potrzebują. Naprawdę warto dzielić się swoją pasją! – przekonuje Roland.
– 23 lipca 2019 r. wraz z kolegami i koleżankami z Biura Rozwoju i Technologii miałam możliwość organizacji i poprowadzenia warsztatów chemicznych dla dzieci z rodzinnych domów dziecka – mówi Anna. – Obawy związane z brakiem zainteresowania dzieciaków (zakres wiekowy dzieci 2-16 lat) okazały się bezpodstawne, a w trakcie warsztatów przerodziły się w bardzo pozytywne emocje z dużą dozą radości, zabawy, uśmiechów wszystkich uczestników – zarówno tych małych, jak i ich opiekunów – wspomina.
Jak wyjaśnia, zaangażowanie dzieciaków pokazało, że warto angażować się w tego rodzaju inicjatywy i popularyzować chemię wśród najmłodszych.
– Podczas warsztatów robiliśmy m.in. pastę do zębów dla słonia, która wywołała zdziwienie i szereg pytań, czy w PKN faktycznie produkujemy taką pastę, chemiczną dymiącą ciuchcię, skittlesową tęczę czy wulkan, z którego wypływała lawa. Na koniec każde dziecko zostało obdarowane firmowym gadżetem z Robertem Kubicą – opowiada Anna.
– Wolontariat pracowniczy to super sprawa dla każdego! – przekonuje Dagmara. – Polecam, gdyż daje tylko korzyści, nie ma żadnych skutków ubocznych – śmieje się.
Jak wspomina, po raz pierwszy w wolontariacie wzięła udział 5 lutego ubiegłego roku – miało to być malowanie 2 pomieszczeń w przedszkolu, które wchodzi w skład kompleksu Ośrodka Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci Niewidomych im. Róży Czackiej w Laskach koło Warszawy.
– W rzeczywistości zrobiliśmy dużo więcej, niż było w planach – mówi Dagmara. – Przede wszystkim, można zrobić coś dobrego dla innego człowieka – w tym przypadku dla przedszkolaków, ich opiekunów i nauczycieli. Można poznać wiele wspaniałych osób – innych pracowników PKN ORLEN S.A., członków ich rodzin. Tak, wszyscy są mile widziani. Ja zabrałam ze sobą syna, koleżanka – brata, znajomy wysłał córkę. Każda para rąk została dobrze wykorzystana. Poznaliśmy także pracowników Ośrodka – Panią Marię koordynującą akcją ze strony Ośrodka, która w trakcie pracy opowiadała nam z jakimi kłopotami boryka się na co dzień, jakie radości ją spotykają ze strony dzieci. Siostry zakonne pilnowały, żeby nikt się nie ociągał i nie był głodny – jedliśmy najlepszą zupę szczawiową w życiu, był też serniczek i inne frykasy. Kierownikiem robót był pan Andrzej, ale nawet on w kwestii kolorów ścian radził się Sióstr (wtajemniczeni wiedzą jaka ogromna różnica jest między apple a pistacją i że się świetnie komponują) – wspomina.
Dagmara przekonuje też, że wolontariat naprawdę jest dla wszystkich.
– Dla tych, którzy dużo czasu spędzają za biurkiem, w samochodzie, na kanapie, a chcieliby poćwiczyć, ale zwykle brakuje im czasu lub motywacji powiem – żaden fitness, aerobik, siłownia, czy inna zumba nie działa lepiej na mięśnie, wydolność niż solidna dawka fizycznej pracy. Endorfiny wydzielają się dużo dłużej niż dają o sobie znać zakwasy. Krótko mówiąc – WARTO! – podsumowuje wolontariuszka.
W ubiegłym roku już ponad 800 pracowników Grupy ORLEN zaangażowało się w realizację blisko 40 inicjatyw prospołecznych, ekologicznych i edukacyjnych. Po raz pierwszy najlepsze projekty, koordynowane przez Fundację ORLEN, zostały nagrodzone na uroczystej gali połączonej z obchodami Międzynarodowego Dnia Wolontariusza.