Co oznacza dla niej bycie radną? Które z interwencji mieszkańców od 2002 roku najbardziej zapadły jej w serce? I jak ocenia mijającą kampanię wyborczą? Opowiada o tym Wioletta Kulpa – przewodnicząca Prawa i Sprawiedliwości w Płocku oraz kandydatka do Rady Miasta Płocka.
Słuchaj nas na Spotify!
Materiał KW Prawo i Sprawiedliwość
Flama Sz. niech się zdecyduje, do czego aspiruje czy zostać poślicą w Sejmie czy radną miejską; faktycznie to ona ma parcie na rządzenie, ale w obu przypadkach jej wygórowane, chore aspiracje są grubo przestrzelone, ona być może nadaje się na radną osiedlową od zadoleń, nierównych chodników, kałuż. Najlepiej dla wszystkich byłoby gdyby wzięła się za jakąś UCZCIWĄ, prostą, potrzebną i społecznie użyteczną robotę np. sprzątanie ulic czy segregacja odpadów na plastik, metal, szkło kolorowe i bezbarwne – do tego potrzeba pracowitych i robotnych, to fucha na 8 godzin dziennie (można też brać nadgodziny), do tego by się nadała. ,
Fajną zabawą i jeszcze za to frajerzy placą