W sierpniu poruszaliśmy temat starych, pięknych kasztanowców, które - w wyniku zaplanowanej inwestycji - przeznaczone są do wycięcia. W ich obronie stanęli mieszkańcy, w których imieniu interpelował radny Wojciech Hetkowski. Wydaje się jednak, że ich batalia nie przyniesie spodziewanego efektu... Wzdłuż ulicy Swojskiej w Płocku rośnie wiele drzew o dużej wartości, ze względu na ich wiek, rodzaj i znaczenie dla mikroklimatu tego osiedla, ale i całego Płocka. Sporo z nich to stuletnie kasztanowce, potężne drzewa, dla wielu mieszkańców będące symbolem tej okolicy. - Jeden z kasztanowców ma obwód 235 cm w pierśnicy i znajduje się obok dwóch kolejnych, mniejszych kasztanowców, o obwodach 182 cm i 186 cm. Te trzy drzewa stoją blisko ul. Swojskiej 21-23 - tłumaczy Patryk Mieszkowicz, który studiuje biologię środowiskową na Uniwersytecie Łódzkim i zaangażował się w obronę drzew. Jego starania o ocalenie wszystkich kasztanowców przy ul. Swojskiej nie przyniosły, jak dotąd, efektu. 21 drzew do wycięcia Przypomnijmy - w sierpniu br. interpelację w tej sprawie złożył radny Wojciech Hetkowski. Wówczas Wydział Inwestycji i Remontów płockiego ratusza wyjaśniał nam, że opracowywana jest dokumentacja projektowa dla ulicy Swojskiej na odcinku od wybudowanego skrzyżowania ulicy Swojskiej z ul. Czwartaków do zmodernizowanej w latach ubiegłych ulicy Swojskiej. Mają tam powstać sięgacze, uzupełniona infrastruktura techniczna w zakresie nawierzchni drogi wraz z chodnikami, wjazdami, dojściami do posesji i śmietników, kanalizacji deszczowej i sanitarnej wraz z odcinkami sieci czy zbudowana sieć wodociągowa.
Projekt przewiduje też wycinkę zieleni, kolidującej z projektem oraz wykonanie nasadzeń zastępczych, wraz z "usunięciem kolizji powstałych przy projektowaniu nowej drogi z istniejącym uzbrojeniem technicznym". Dokładnie chodzi o 21 drzew, w zamian za które planowane są nasadzenia 26 sztuk drzew. Jak zastrzega ratusz, ich ilość w ulicy Swojskiej będzie uzależniona od "możliwości technicznych, które narzucają odległość nowych nasadzeń od istniejących sieci i planowanych do budowy w ul. Swojskiej".http://petronews.pl/znikna-stuletnie-kasztanowce-tylko-ktos-niedouczony-zgadza-sie-na-wyciecie-starego-drzewa-i-zastapienie-go-mloda-sadzonka/ 14 września br. prezydent Andrzej Nowakowski, w odpowiedzi na interpelację radnego wyjaśniał, że rozwiązanie projektowe ulicy Swojskiej na tym odcinku jest optymalne. - Zmiana geometrii projektowanej ulicy Swojskiej w celu pozostawienia wieloletnich kasztanowców w pasie drogowym, wymaga zmiany geometrii drogi, poprzez zawężenie jej miejscami do ok. 3,5 metra szerokości lub pozostawienie "zielonych wysp" w obrębie przedmiotowych drzew. Powyższe rozwiązanie nie daje gwarancji na bezpieczne użytkowanie drogi, jak i późniejszą naturalną dewastację nawierzchni drogowej, spowodowanej przerastaniem systemu korzennego drzew - tłumaczył prezydent. Zaznaczył, że uszkodzenie warstw konstrukcyjnych drogi przez korzenie drzew spowoduje utratę gwarancji od wykonawcy robót budowlanych.
- W związku z powyższym, zachowanie istniejącego drzewostanu w projektowanym pasie drogowym ul. Swojskiej jest nieuzasadnione, mając na względzie bezpieczeństwo użytkowników drogi - stanowczo podsumował Andrzej Nowakowski.Przypomniał również, że inwestor wykona nasadzenia kompensacyjne. Ocalmy chociaż jedno... W związku z tą odpowiedzią, mieszkańcy postanowili zawalczyć przynajmniej o jeden kasztanowiec, największe z drzew znajdujących się przy ul. Swojskiej. - Kasztanowiec ma obwód 270 cm, stoi bliżej ul. Swojskiej 27 - tłumaczy pan Patryk. 2 listopada br. w imieniu mieszkańców złożył wniosek o ustanowienie pomnika przyrody. Zaproponował, aby kasztanowiec nosił imię Marcina Kacprzaka. We wniosku podał dokładne wymiary drzewa, w tym obwód pierśnicy w cm na wysokości 130 cm od ziemi (270 cm) czy wysokość (około 9 m).
- Podolszyce to stosunkowo młode i zarazem najszybciej rozwijające się osiedle Płocka - napisał we wniosku pan Patryk. - Coraz częstszym widokiem na tym osiedlu jest asfalt, beton czy kostka brukowa. Wraz z dynamicznym rozwojem tego osiedla, pozostaje coraz mniej pamiątek po dawnych Podolszycach, będących jeszcze do 1982 roku podpłocką wsią. W Płocku znajduje się wiele zakładów przemysłowych, po naszych ulicach jeździ coraz więcej samochodów osobowych. To wszystko wpływa na jakość powietrza, jakim oddychamy. Dobrym sposobem na poprawę jakości powietrza jest zazielenianie miasta, ale przede wszystkim ochrona starodrzewia. W książce "Mocarze czasu" profesora Janusza Hereźniaka przeczytać można, że wycięty jeden stuletni buk zrekompensować należy poprzez nasadzenie 1,7 tys. dziesięcioletnich drzew. Kasztanowiec na ul. Swojskiej ma w pierśnicy obwód 270 cm, co oznacza, że, idąc za tabelami autorstwa profesora Longina Majdeckiego, drzewo to ma około 100 lat. Oznacza to, że drzewo to swoim życiem sięga do czasów końca I Wojny Światowej i odzyskania przez Polskę niepodległości. Zarówno ze względów historycznych, jak i walorów przyrodniczych, drzewo to powinno zostać objęte ochroną poprzez ustanowienie go pomnikiem przyrody - argumentował.
Patryk Mieszkowicz
Andrzej Nowakowski argumentuje też, że zostały już wydane decyzje administracyjne przez marszałka województwa, zezwalające na usunięcie drzewostanu przy ul. Swojskiej, w związku z inwestycją pn. "Przebudowa ul. Kombatantów i utwardzenie ul. Swojskiej wraz z brakującą infrastrukturą w Płocku w zakresie: budowa ul. Swojskiej wraz z brakującą infrastrukturą".Prezydent stwierdza także, że "liczne rozmowy z mieszkańcami oraz wielokrotne analizy projektu technicznego pokazały, iż nie ma możliwości zmiany przebiegu ulicy w celu ocalenia istniejącego drzewostanu". Co prawda, w odpowiedzi czytamy, że art. 44 ustawy o ochronie przyrody mówi, iż ustanowienie pomnika przyrody następuje w drodze uchwały rady gminy (po uzgodnieniu z regionalnym dyrektorem ochrony środowiska), więc teoretycznie to radni powinni zadecydować w tej sprawie. Zakończenie pisma nie pozostawia jednak wątpliwości.
- Podsumowując, na dzień dzisiejszy nie uznaję za zasadne rozpoczęcia procedury ustanowienia przedmiotowego drzewa za pomnik przyrody - pisze prezydent Nowakowski.Walczymy dalej... Pomimo tak jednoznacznej odpowiedzi, pan Patryk nie poddaje się. 8 grudnia złożył odwołanie od decyzji prezydenta Płocka. - Z przykrością stwierdzam, że stanowczo nie mogę się zgodzić z użytą w tej decyzji argumentacją - napisał, podając szereg argumentów za ponownym rozpatrzeniem wniosku. Jak zauważył, pomimo braku rozporządzenia ministra ochrony środowiska, propozycja Ligi Ochrony Przyrody, będącej stowarzyszeniem o statusie organizacji pożytku publicznego, powinna być rozumiana tylko jako sugestia, nie zaś jako kryterium ostateczne.
- Wybitny polski botanik, profesor Uniwersytetu Poznańskiego Adam Wodziczko, w swojej publikacji "Na straży przyrody. Wiadomości i wskazania z dziedziny ochrony przyrody" z 1948 roku wydanej przez Państwową Radę Ochrony Przyrody podaje minimalne obwody pni drzew w pierśnicy, kwalifikujące je do uznania za pomnik przyrody. Dla kasztanowca białego podaje obwód 210 cm. W takim wypadku wspomniane przeze mnie drzewo przekracza ten obwód o 60 cm (sic!) - tłumaczy pan Patryk.
Patryk Mieszkowicz
To oznacza, że Urząd Miasta Płocka powinien posadzić 56.700 sadzonek (!), aby wyrównać straty, spowodowane wycięciem 21 dorosłych drzew. Zgodnie z badaniami profesora Janusza Hereźniaka, jeśli posadzone zostaną dorosłe, 10-letnie drzewa w miejsce wyciętych, powinno się zaplanować nasadzenia w ilości 35.700 drzew!Planując nasadzenie 26 drzew w miejsce wyciętych 21 spowodujemy, że wytwarzanie tlenu w Płocku wyrówna się dopiero za kilkadziesiąt lat! Może pora więc skończyć z nasadzeniami w stosunku 1:1 za każde wycięte drzewo? Gdyby ustawa przewidywała nasadzenia rzeczywiście uzupełniające braki tlenu (czyli w stosunku 1:2700), być może inwestorzy i wykonawcy poświęciliby więcej czasu i wysiłku na planowanie inwestycji. Poddajemy to do rozważenia parlamentarzystom z naszego okręgu. Aktualizacja 17 grudnia wchodzi w życie nowe rozporządzenie, dotyczące pomników przyrody. Dla kasztanowca przewiduje obwód 250 cm. To oznacza, że zgodnie z nowymi przepisami kasztanowiec ze Swojskiej kwalifikuje się na pomnik przyrody.
Anonim21:22, 10.12.2017
Zdecydowanie popieram. Kształtujmy odpowiedzialnie nasze otoczenie. Od tego zależy zdrowie nasze i naszych dzieci.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@petronews.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Wybory - jak głosowano w regionie płockim?
Poliniaki nie zasługują na własny kraj, wolą parobkami u niemca i żydów.
Won
20:41, 2025-05-19
Wyszedł z więzienia. Zaczął kraść i podpalać
Szkoda naszych podatków, szkoda że Braun nie wszedł do II tury
Jeszcze śpiom polacy
17:18, 2025-05-19
Wybory - jak głosowano w regionie płockim?
Głosy oddane na Brauna i Menzena to żenada
69+
13:52, 2025-05-19
Wybory - jak głosowano w regionie płockim?
WNIOSEK - ROZBIORY BLISKO
ZIGI
13:36, 2025-05-19